This is something awesome.

Cześć, mam na imię Kaja i mam 20 lat. W tym roku skończyłam technikum i napisałam maturę, z której jestem zadowolona. Przed studiami postanowiłam zwiedzić trochę świata. Przez ostatnie dwa lata pracowałam w firmie ojca, by zarobić na wyjazd do Norwegii, którą uwielbiam. Po świetnie zdanej maturze i dostaniu się na wymarzone studia rodzice zrobili mi prezent i zapłacili za mój miesięczny pobyt w stolicy Norwegii - Oslo. Dzięki temu, pieniądze, które zarobiłam, mogłam przeznaczyć na przyjemności. Na szczęście nie jechałam sama. Kilku przyjaciół również postanowiło odwiedzić Oslo, ale nie tak długo jak ja.
Kiedy dolecieliśmy na miejsce, zameldowaliśmy się w hotelu i rozpakowaliśmy rzeczy, postanowiliśmy wybrać się na imprezę do pobliskiego klubu. Usiedliśmy w loży i zamówiliśmy drinki. Impreza się rozkręcała, więc wraz z moją przyjaciółką Anią, jej chłopakiem Maksem i przyjacielem Aleksem postanowiliśmy potańczyć. Poczułam, że muszę sobie zrobić przerwę i wróciłam do loży, a wraz ze mną Aleks. Od dawna wiedziałam, że mu się podobam, ale traktowałam go jak brata i nie potrafiłabym z Nim być. Ania i Maks nadal tańczyli, a ja sączyłam drinka. Postanowiłam, że porozmawiam chwilę z Aleksem, bo dawno go nie widziałam i byłam ciekawa co się u Niego zmieniło.
- Co tam u Ciebie? - przysunęłam się bliżej Niego, żeby lepiej go słyszeć.
- W sumie to.. Wszystko po staremu. - delikatnie uniósł kącik ust. Widziałam, że coś jest nie tak.
- Ej, Aleks. Wszystko w porządku? - złapałam jego dłoń, był cały blady.
- Nie najlepiej się czuję. Wyjdziemy na dwór? - spojrzał na mnie wręcz błagalnym wzrokiem.
- Pewnie! Chodź. - złapałam jego dłoń i przedzierając się przez tłum szłam w stronę wyjścia. Znaleźliśmy się na dworze. Postanowiliśmy, że usiądziemy na murku schodów, które prowadziły w dół doliny.
- Ej. Aleks. Co się dzieje? - stanęłam przed Nim jak wryta. Wyglądał jakby miał zaraz odlecieć.
- Kaja.. wszystko gra. Trochę mi niedobrze. - odwrócił się do tyłu i zwymiotował na krzaki.
- No chyba nie.. Odprowadzę Cię do hotelu! - napisałam do Ani smsa i ruszyłam z Aleksem w stronę hotelu.
Po drodze jeszcze parę razy wymiotował. Nie wyglądał za dobrze. Kiedy odprowadziłam go do pokoju hotelowego, kazał wracać mi na imprezę. Nie chciałam zostawiać go samego, ale On tak strasznie nalegał. Poszłam do swojego pokoju, odświeżyłam się i zmieniłam ubrania. Założyłam granatową, sportową sukienkę i trampki. Kiedy wracałam na imprezę przechodziłam przez schody, na których wcześniej siedziałam z Aleksem. Nagle ktoś we mnie wszedł. Myślałam, że oszaleję bo zerwał się przy tym mój ulubiony łańcuszek.
- Ej, uważaj jak chodzisz! - warknęłam schylając się po łańcuszek.
- Przepraszam. Nic Ci nie jest? Nie zauważyłem Cię.. - nieznajomy podał mi dłoń.
- Aż taka mała to ja nie jestem, żeby mnie nie zauważyć! - odsunęłam jego dłoń i wstałam. Kiedy na Niego spojrzałam, zamarłam.
- Kaja?! - spojrzał na mnie z niedowierzaniem.
- Saimon?! - otworzyłam szeroko usta. To był On. Czułam jak nogi się pode mną uginają. Poznałam go na instagramie. Pisaliśmy ze sobą przez pewien czas, wysyłaliśmy sobie głupie fotki, nawet nagie i, kiedy sobie o tym przypomniałam, moja twarz zalała się rumieńcami. Polubiłam go, strasznie. Codzienne rozmowy do późna. Później nie miał już dla mnie czasu, w sumie to nie wiem dlaczego. Ale jakoś to przebolałam, łączyła Nas w końcu taka odległość. Tak bardzo cieszyłam się, że go widzę.
- Co Ty tutaj robisz? - objął mnie i mocno do siebie przytulił.
- Zwiedzam świat.. - nie byłam w stanie nic powiedzieć. Jego uścisk był taki delikatny i przyjemny, a jego zapach tak bardzo mi się podobał.
- Dlaczego nie napisałaś, że przyjeżdżasz? - uśmiechnął się delikatnie ode mnie odsuwając.
- Wiesz.. nie mieliśmy z sobą kontaktu. Sądziłam, że Cie to nie interesuje. - serce cholernie mi waliło, nie mogłam opanować szybkiego oddechu. Kurwa, Kaja opanuj się. Oparłam się o murek i wpatrywałam w jego piękne, brązowe oczy. Miał wysportowane i umięśnione ciało, które strasznie lubiłam oglądać. Wtedy po raz kolejny przypomniałam sobie o zdjęciach, które sobie wysyłaliśmy i poczułam wewnętrzne pragnienie bycia z nim bliżej.
- No tak.. Ale cholernie się cieszę, że to na Ciebie wpadłem! - uśmiechnął się i po raz kolejny zbliżył do mnie. Tak bardzo chciałam zatopić się w jego ustach. - Tęskniłem za Tobą. - nagle zapomniałam o wszystkim, to było tak cholernie przyjemne. Mimowolnie zagryzłam swoją wargę wpatrując się w jego oczy.
- Ja również.. - wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Słuchałam bicie jego serca, które z sekundy na sekundę przyspieszało.
Poszliśmy razem do klubu, w którym byłam już wcześniej. Przedstawiłam go Ani i Maksowi, po czym zajęłam się rozmową z Saimonem. Przetańczyliśmy całą noc, po czym odprowadził mnie do hotelu. Cieszyłam się, że jest obok i liczyłam na to, że ta noc nie zakończy się w taki sposób. Zaprosiłam go do swojego pokoju i zaproponowałam drinka. Usiedliśmy na łóżku, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, aż w końcu odłożył nasze szklanki i posadził mnie na swoich kolanach.
- Wiesz.. cały wieczór chcę Cię pocałować i dotknąć Twojego delikatnego ciała.. - położył dłoń na moim policzku i przysunął wargi do moich.
- Saimon.. pragnę Cię. - w tym momencie chciałam tylko Jego. Jego ust, pocałunków, seksu. Wsunął delikatnie język w moje usta i zaczął namiętnie całować. Ocierałam się pośladkami o jego uda i zaczęłam szybciej oddychać. - Chcę czuć Cie w sobie.. - zacisnęłam jego dłonie na moich pośladkach i kontynuowałam namiętne pocałunki. Czułam jak jego penis nabrzmiewa.
- Kaja.. a ja pragnę Ciebie. Twoich jęków, piersi.. mokrej cipki. - klepnął mnie kilka razy w tyłek po czym rozebrał do naga. Rzucił na łóżko. Rozebrał się, przyciągnął mnie do siebie i ponownie zaczął całować. Czułam, że zaraz nie wytrzymam, że chcę go już w sobie. Przesunęłam dłonią po jego okazałym penisie, delikatnie ją na nim zacisnęłam i poruszałam. Wydawał z siebie ciche jęki. Wiedziałam co sprawi mu przyjemność. Uklęknęłam przed Nim i włożyłam sobie go do ust. Najpierw powoli, subtelnie, a później coraz szybciej i głębiej. Ssałam, gryzłam i lizałam czubek jego członka, po czym oblizywałam delikatnie językiem. Po chwili ponownie położył mnie na łóżko i szeroko rozchylił nogi. Oblizał moją mokrą cipkę i wsunął w nią język. Drażnił i ssał moją łechtaczkę, co doprowadzało mnie do szaleństwa.
- Saimon, wejdź we mnie! Błagam! - przyciągnęłam Jego twarz do swojej i zaczęłam namiętnie całować. Zlizywałam z jego ust moje soczki, a On powoli we mnie wszedł. Kiedy poczułam go w sobie zalała mnie fala ciepła i rozkoszy. Zaczął coraz szybciej się poruszać, a ja jęczałam do Jego ucha.
- O tak.. jęcz kotku. Pokaż jak Ci dobrze! - delikatnie docisnął mnie do łóżka i wszedł we mnie cały. Krzyczałam z rozkoszy. Wsłuchiwałam się w jego jęki, które sprawiały, że coraz bardziej go pragnęłam. Robił to tak cholernie dobrze, że dłużej nie wytrzymałam. Nadziałam się cała na jego penis i doszłam opadając na pościel. Wiedziałam, że ja na Niego działam w taki sposób, bo chwilę po mnie spuścił się we mnie i opadł obok. Było Nam tak cholernie dobrze, że sapaliśmy z podniecenia jeszcze przez dłuższą chwilę. Objął mnie swoimi silnymi ramionami i czule pocałował w usta.
- Jesteś wspaniała Skarbie. Mam nadzieję, że to kiedyś powtórzymy. - uśmiechnął się do mnie po czym zamknął oczy. Wtuliłam się w jego tors.
- Ty również jesteś wspaniały.. - zamknęłam oczy i zasnęłam w jego objęciach.

-----------------------
I jak, podoba się Wam? Kontynuować czy dać sobie spokój?
Dodał/a: dillo w dniu 20-01-2015 - czytano 3477 razy.
Słowa kluczowe: dillo
Kategoria: Pierwszy raz
Zobacz inne


Komentarze (8)

Kaśkadnia 2015-01-20 08:45:41.

Pewnie, że kontynuować :)

milkydnia 2015-01-20 15:19:08.

Kontynuuj! :)

animadnia 2015-01-20 15:58:18.

Pisz dalej, zaciekawiło mnie to już i to bardzo, czekam na next 😉

.dnia 2015-01-20 17:45:47.

Fajne pisz dalej

Mulidnia 2015-01-20 22:35:57.

Bardzo fajne! Pisz dalej

re.pldnia 2015-01-20 22:53:26.

Kontynuowac, ale bardziej ciekawsze opisy sexowania :P
Ale ogolnie, niezle ;)

:Ddnia 2015-01-23 17:40:13.

Jest superr. Kontynuuj czekam z niecierpliwoscia :*

Musze ci majtki oddadnia 2015-03-12 19:57:02.

Fajne pisz dalej

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "This is something awesome."

(pole wymagane)