Mój ukochany Kamil cz.2 dok.

Do: Daria
Skąd Kamil wiedział że chcę tą torebkę?!… wiesz o czym mówię…

Od: Daria
hahaha powiedziałam mu że chcesz tą torbę…

Uśmiechnęłam się, i nic nie odpisując zaczęłam się przebierać. Zeszłam szybko na dół, i podeszłam do Kamila który robił nam śniadanie. Przytuliłam się do niego od tyłu i poczułam jak mój dotyk działa na niego. Pocałował mnie w usta i podał mi śniadanie. Po śniadaniu zmył wszystko i poszedł na górę. Poszłam za nim. Położył się na łóżku a ja obok niego, wtuliłam się w jego ciepłe ciało i przymknęłam oczy, po czym wybudził mnie jego głos.
– skarbie?
– co?
– a wiesz już kiedy?
– nie, nie wiem…!
– okej, spokojnie…
wkurzył mnie już kolejny raz, tylko o tym myśli…
-jak bd gotowa to ci powiem!!
-dobrze tylko chciałem zauważyć ze twoi rodzice wracają za parę dni
– super… jeśli tak bardzo chcesz, to znajdź sobie taką która z tobą to zrobi!…
– ok w sumie z nam jedną taką. Darie twoją Darie rozmawiałem z niż ostatnio i coś czuję że jest o nas zazdrosna, opowiedziałem jej że nie chcesz ze mną sexu a ona odpowiedziała że ze mną to bez wahań by to zrobiła ale…
-boże Kamil!! jak możesz wygadywać takie rzeczy!? nie chcesz ze mną być to spadaj!
– kochanie nie dałaś mi skończyć chciałem powiedzieć ze Daria mi się nie podoba i na pewno z nią bym tego nie zrobił, często się denerwujesz potrzebna ci chwila relaxu, odpocznij sobie a dari możesz napisać że widzę jak ona chce mi cie odbić.
-kurwa może masz racje z tym odpoczynkiem a dari na pewno tak napiszę , nie chcę się z tobą już kłócić zakończmy ta kłótnię raz na zawsze mam tego tym dosyć
– dobra poczekaj tu zrobię ci ciepłą kąpiel
zaczekałam, zrobił mi gorącą, relaksującą kąpiel a do tego kieliszek wina i pyszne jedzonko, znowu się w nim rozkochałam i wybaczyłam mu wszystkie grzechy.
Wieczorem myślałam trochę o tym, i w końcu postanowiłam iść z nim do łóżka… Leżał u mnie na łóżku a więc ja w łazience szybko przebrałam bieliznę na czarną koronkową i czarną prześwitującą koszulę. Weszłam do sypialni i stanęłam przed łóżkiem.
– o co chodzi?.. – spytał mnie zdziwiony
– myślałam że chcesz, ale chyba jednak nie…- i powoli zbliżałam się ku drzwiom.. nagle poczułam jak mnie łapie za rękę
– czekaj….
– co? – zapytałam trochę zła… przyciągnął mnie do siebie i momentalnie znalazłam się przy nim, złapał mnie za nogę i domyślałam się o co mu chodzi…
Przyciągnął moja nogę i sunął po niej dłońmi, objęłam go i zaczęłam całować, położył dłoń na moich plecach. Położyłam się i oddałam mu swoje ciało do dyspozycji… Całował mnie coraz niżej, ściągnął koszulę i stanik. Powoli ściskał i drażnił języczkiem moje sutki… to było takie podniecające!… chciałam więcej… masował je i bawił się nimi.

Dodał/a: Nikuś w dniu 5-01-2016 – czytano 935 razy.
Słowa kluczowe: podniecające zabawa namietność Nikuś

Komentarze (1)

sonikdnia 2016-01-06 18:00:36.

Super! Czekam na next!!! 😉

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Mój ukochany Kamil cz.2 dok."

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.