-Przepraszam… Mogłam sie zastanowic.. –Amelia
-skarbie nic się nie stało, ale uważaj na słowa bo takie brzydkie słowa z tak pięknej buźki — Krystian
-tak wiem. –Uśmiechnęłam sie i wtuliłam w jego zawsze ciepłe ramiona.
Po godzinie wszyscy byliśmy podpici,zjarani i graliśmy w butelkę na rozbieranie i wyzwania. Graliśmy juz tak od okolo 15 min a ja juz zdążyłam zdjąć bluzke myślałam sobie.
Nagle butelka zatrzymała sie na mnie, Emilia dawała zadanie.
-Masz się przelizac z Adisiem bardzo erotycznie. –Emilia
-Boziu Krystian. Spojrzałam na niego smutnym wzrokiem.
-Kochanie nic się nie stanie to tylko gra. –Krystian.
Adrian zbliżył sie ustami do moich ust, ujął moją szyję swoimi dłońmi. I otworzyłam usta. Trwało to chwile, ale musze przyznać ze mi sie troche spodobało.
-No, no. Nie źle wam poszło. –Emilka
-no wiem, kochanie nie narzekasz jak sie całujemy.– Adrian
-Chodziło mi raczej o to jak to Robiła Ami. –Emilia
Kręciliśmy tak dalej i dalej aż w końcu zaczelo być nudno i przestaliśmy.
-kochani Ja już będę chyba się kładła spać. –Amelia (ja)
-no co Ty ? Tak wcześnie? Jest dopiero chwile po drugiej. –Adrian
-spiaca jestem strasznie, może po prostu pójdziecie do siebie a ja z Krystianem do siebie. Tak odpocząć nie spać. –zaproponowałam.
-no okey. –Adrian.
Krystian złapał mnie za rękę i prowadził do pokoju obok.
Zdjęłam przy nim spodenki, bo wspominając wczesniej byłam w staniku.
Jak juz zdjęłam te spodnie to poczułam od tyłu na mojej pupci ciepłe rączki takie jak miał mój kochany.
-skarbie nie przebieraj sie tak przy mnie bo zaraz oszaleje :* –Krystian
-dobrze. Podśmiechiwałam sie.
Ubrałam czarne krotnie spodenki które pozwalały na patrzenie na moje piękne długie nogi. Jak juz polozylam sie kolo Krystiana na łóżku pochylił się nad mną i całował moje nie za duże, miękkie usta. Sprawialo mu to przyjemność. Wzięłam rękę pod kołdrę na jego brzuszek przypadkiem dłonią dotknęłam jego członka momentalnie zachciało mi się zwrócić. Ale nie mogłam tego pokazać, przypomniała mi sie scena z łazienki. Jak robiłam jemu tego przyjemnego Loda. W pewnym momencie doznalam obrzydzenia. W tamtym momencie mi sie to podobało a teraz ? Dziwna ta reakcja. Myślałam sobie.
– pamiętasz jak mówiłaś mi ze dzisiaj do czegos może dojść? -Krystian
-Pamiętam. Powiedziałam rozczarowana.
-co miałaś na myśli? –Krystian.
-hmm. To że będziemy razem spać bo w końcu to nasza pierwsza noc.-Ami
-aha… Nie chcesz żeby ja jakos upamiętnić? –Krystian.
-no nie wiem, nie wiem. Chciałam zakończyć ten temat jak najszybciej.
-czyli muszę Cię czymś zaskoczyć? -Krystian.
-mianowicie?-Amelia
-oj nic nic. Zobaczysz jeszcze kochanie. –Krystian
Byłam przerażona. Zmieniliśmy temat, bylo ich wiele. Po 15 minutach Krystian zaczął mnie całować w szyje i zjeżdżał coraz niżej. Cycuszki, brzuszek w końcu zaczął zdejmować moje czarne spodenki pozwoliłam bo wiedziałam ze się nie odczepi. Rozszerzyłam nóżki zaczął bawić sie moja cipuszka tam gdzie powinny być włoski lecz jednak ich nie było.

Dokończyć? Pierwsze talie długie jak mi wyszło? Koniecznie komentujcie :)) czekam.