Temat niedokończony

-Jaki był twój pierwszy raz? – zapytał. Hm… Nie tak, jak to sobie kiedyś wyobrażałam.
Kiedyś, oczami wyobraźni widziałam siebie i jego, wysokiego blondyna o jasnych oczach w kolorze błękitu, w pięknej scenerii… Jezioro, blask księżyca i tylko my. Rzeczywistość stawia na nogi, ściąga na ziemie. Owszem, był blondyn o błękitnych oczach, był blask księżyca. Ale i również największy wróg – alkohol. Tak, głowa pijana, dupa sprzedana. Na tylnym siedzeniu jego auta, już nawet marki ani koloru nie pamiętam.
Mój pierwszy raz? Szybki i nie był warty zapamiętania… Był żal i rozczarowanie. Nic z przyjemności, jedynie zaspokojenie potrzeby jego. Przyjemności szukałam u kolejnych partnerów, miałam jednak zbyt wielkie wymagania i swoich potencjalnych dawców rozkoszy mogłam zliczyć na palcach jednej ręki…
-A jaki był Nasz pierwszy raz? – mogłabym zapytać Jego. Czy pamięta to tak dobrze, jak ja? Czy czuł podobnie? Moje zmysły i wyobraźnia szalały od pierwszego spotkania, sam na sam, ja i on. Siedział tak blisko, dosłownie czułam ciepło Jego ciała, Jego zapach, patrzyłam na Niego i wyobrażałam sobie Jego smak. Tak go pragnęłam, a on tylko milczał… Kolejny dzień, znów siedział obok mnie, znów patrzyłam na niego, znów wyobrażałam sobie jego smak, przygryzając wargi. I kolejny, kolejny…
To była jesień, tak, dobrze pamiętam, od tamtego dnia kocham jesień! Siedział obok mnie, znów.. Pozwolił mi się dotknąć, pozwolił mi dotknąć Nieba! Patrzyłam na jego smukłe plecy, masaż nie bardzo mi wychodził, więc postanowiłam go po prostu dotykać, delikatnie. Odchylił głowę do tyłu, miał zamknięte oczy. – Czy jest mu przyjemnie? – myślałam. Moje dłonie wciąż krążyły po jego gorącym ciele, usta tak pragnęły poczuć jego ciepło. Całowały jego kark, zbliżając się do jego ust. Przechylił głowę w moją stronę, tak! On też tego pragnął! Jego usta były tak słodkie i gorące, ich miękkość doprowadzała mnie do szału! Odwrócił się do mnie przodem, długie i namiętne pocałunki, ręce mi się trzęsły, drżałam cała, nie zaprzestałam dotykać jego ciała, ono też tego pragnęło, wiedziałam o tym. Jego dłonie masowały moje piersi, usta napierały na moje tak mocno.
Jego pieszczoty były niczym balsam, pierwszy raz w życiu czułam, że brakuje mi tchu. Rozpieszczał mnie, zjechał w dół, całował moje nagie piersi, brzuch… Jego gorący język zatopił się we mnie, a ja? Zamknęłam oczy i pragnęłam, by ta chwila trwała, trwała… Gdy wszedł we mnie, nie opierałam się, pragnęłam tego całym sercem! Jego biodra kołysały się w rytm jakiejś melodii, którą słyszeliśmy tylko ja i on. Objęłam go i przyciągnęłam mocniej do siebie oplatając go nogami. Cudownie było czuć w sobie część Jego, byliśmy jednością, którą nikt i nic nie miałoby rozdzielić. Wokół nie istniało wtedy nic, cała byłam Nim, pochłonął mnie do końca! Już wtedy wiedziałam , oddana jestem tylko jemu.
Leżeliśmy długo, wtuleni w siebie rozmawiając o… o niczym. Tak po prostu, jak normalni ludzie. Było mi dobrze, wiem, że jemu również, choć sprawiał wrażenie lekko zmieszanego.
Teraz? Poznam Jego dotyk nawet na końcu świata. I na początku i pośrodku. Nikt inny nie dotyka w taki sposób. Nikt inny nie dotyka tak pięknie, że odczuwa się Niebo. Nie ma drugiego takiego dotyku. Takich dłoni. Takiego serca. Poznam Jego dotyk nawet na końcu świata. Na ramionach. Na ustach. Na krawędzi.

~~~~~~~~
Więc po co mi, Kochany, pamiętać mój „pierwszy raz” skoro czas spędzony z Tobą jest wspanialszy..? Nawet chwile przy kawie, którą i tak zawsze pijemy zimną

Dodał/a: Megg w dniu 25-04-2015 – czytano 2825 razy.
Słowa kluczowe: seks pożądanie miłość namiętność pierwszy raz Megg

Komentarze (1)

Lolladnia 2015-05-06 16:27:33.

Bardzo mi się podoba 😉

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Temat niedokończony"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.