Słuchaj Serca cz. 4

Kamil wstał z łóżka, poszedł do łazienki. Ściągnął swoje ciuchy i wszedł pod prysznic, puścił zimną wodę. Rękami oparł się o ścianę, a głowę spuścił. Stał tak pół godziny, potem szybko się umył i wyszedł. Owinął się ręcznikiem i wszedł do pokoju. Wyciągnął bokserki i założył je, położył się na łóżko. Chciał napisać do Natalii i odwołać spotkanie, ale była już późna godzina. W głowie miał mnóstwo pytań. Próbował zasnąć co mu się nie udawało, kręcił się po łóżku. Nie mógł przestać myśleć o pięknej Natalce. Zasnął dopiero nad ranem, śnił o niej. Obudził się godzinę przed spotkaniem. Już było za późno na odwołanie go. Poszedł umyć twarz, zjadł śniadanie, poszedł do swojego pokoju się przebrać i wyszedł z domu. Wjechał na podziemny parking, nie miał problemu z miejscem. Czekał przy schodach na ławce. Zobaczył ją wyglądała pięknie., miała na sobie krótką niebieską sukienkę. Szła z jakąś dziewczyną, podeszła do niego z uśmiechem.
-Cześć, poznaj Paulinę moją przyjaciółkę -powiedziała z uśmiechem
-Jestem Kamil, miło mi Cię poznać -powiedział do przyjaciółki dziewczyny
-Mi również miło, chciałem zobaczyć z kim się Natalia umówiła – powiedziała i mrugnęła do Natalii, a ona spojrzała na chłopaka -zostawię was samych, jeszcze raz miło było cię poznać -pocałowała przyjaciółkę w policzek -paaa
-Cześć -powiedział Kami -idziemy na lody?
-No możemy -dziewczyna czuła, że jest coś nie tak.
Kiedy już kupili lody Natalia w końcu odważyła się zapytać.
-Zrobiłam coś nie tak? Jesteś zły, że przyszłam z Pauliną? -zapytała niepewnie
-Wszystko ok. Nie jestem zły,że przyszłaś z nią powiedział i lekko się uśmiechnął – masz szesnaście lat tak ? – zapytał pewnie
-No tak, a skąd wiesz? – zapytała zdziwiona
-Zgadywałem -zaśmiał się
-Paulinę już znasz, jeszcze tylko musisz poznać Basię – powiedziała i spojrzała mu w oczy
-Z chęcią poznam – uśmiechnął się – chodzimy na spacer.
Wstali w stronę wyjścia z galerii. Co jakiś czas zerkał na swoją piękną towarzyszkę. Ona czuła jego wzrok na sobie, na jej twarzy pojawił się rumieniec. Usiedli w parku i patrzyli na bawiące się dzieci na placu zabaw. Natalka oparła głowę na jego ramieniu, ich serca biły szybko. Dziewczyna już wiedziała, że jest w nim zakochana, była szczęśliwa, że jest przy nim. Czuła się bezpieczna, chciała z nim być. Spojrzał na nią i się uśmiechnął, zapomniał o tym chłopaku, o całym świecie teraz liczyli się tylko oni. Wrócili do galerii, pochodzili po sklepach. Była już 16, czas mijał im bardzo szybko.
-Odwiozę cie – powiedział
-Nie chce ci robić kłopotu, wrócę autobusem – powiedziała i spojrzała na niego
-Nie ma mowy, wracasz ze mną – uśmiechnął się do niej
-No dobrze – westchnęła i się uśmiechnęła do niego.
Zjechali po schodach na parking. Poszli do samochodu, Kamil otworzył drzwi Natalce. Ona wsiadła, a on zamknął. Wsiadał za kierownicę, odpalił samochód i ruszył.
-Ślicznie wyglądasz -powiedział i spojrzał na nią
-Dziękuję, patrz na drogę -zarumieniła się.
Dalszą część drogi przejechali w milczeniu. Kamil przyspieszył, ale Natalia nic mu nie powiedziała. Pojechali pod jej dom.
-Dziękuję za spotkanie -powiedziała nie patrząc na niego
-To ja dziękuję -powiedział i pocałował ją w policzek, a ona jego
Szybko wysiadła i poszła do domu. Weszła do środka i pobiegła do kuchni zobaczyła jak odjeżdża. Usiadła na ziemi i zaczęła płakać jak małe dziecko.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zaparkował przed garażem. Wszedł do domu, zobaczył, że w salonie siedzi Ewe i Katrina.
-Cześć kuzynku – powiedziała Ewa
-Hej Kochanie – powiedziała Katrina
-Cześć Skarbie, cześć Ewa – powiedział i padł na fotel
-Co ci jest? – zapytała Kati
-Głowa mnie boli – skłamał
-A tak w ogóle to gdzie byłeś? – była ciekawa gdzie był
-Na mieście – nie patrzył na nie
-Z kim? – nie dawała mu spokoju
-Sam – znów skłamał, ale dziewczyna dała mu spokój
Dziewczyny siedziały i plotkowały.
-Zamawiamy pizze? Ja stawiam – powiedział chłopak
– No jak ty stawiasz to jasne – powiedziała Ewa
Kamil zamówił pizze hawajską. Po 40 min Kamil usłyszał pukanie do drzwi. Wziął pieniądze , otworzył drzwi, płaci dostawcy i odbiera pizze. Idzie z nią do kuchni i kładzie na stół, otwiera,a po kuchni rozchodzi się wspaniały zapach. W wejściu do kuchni pojawia się Daniel, dziewczyny rozkładają talerze i wołają go, żeby z nimi zjadł. Cała czwórka usiadła i zaczęła jeść. Ustalili, że Ewa będzie spała w pokoju gościnnym, Kati z Kamilem. Po jedzeniu para została sama. Dziewczyna wstała i obeszła stół. Usiadła na Kamilu, zaczęli się namiętnie całować, Kati zaczęła się ocierać o jego krocze. Chłopak wstał, a dziewczyna szybko zawinęła nóżki wokół jego bioder. Ruszyli w stronę schodów, a potem jego pokoju. Położył ją na łóżku, zdjął jej bluzkę, a ona jego. Ten sam los potkał ich spodni. On leżał na niej, podpierając się na rękach. Wsunął rękę pod jej plecki i rozpiął jej stanik i zdjął go. Zsuwa jej majteczki, ręką rozkłada jej nóżki. Dotyka jej i całuje i liże sutki. Zaszedł niżej i pocałował jej kobiecość i zaczął lizać, jej soczki leciały do jego ust. Ssał jej wargi, czuł jak szczytuje. Wylizał soczki, a jego dziewczyna rzuciła się na niego jak spragniona Kotka. Całuje jego szyje i klatę. Ściąga jego bokserki, bierze w rączkę jego penisa i rusza góra, dół, coraz szybciej. Wkłada czubek człona do ust, ssa go i oplata języczkiem, wkłada go głębiej i wylizuje nektar. Liże i ssa jego jąderka. Kładzie się, chłopak rozpakowuje i zakłada prezerwatywę. Podpiera się na rękach i pomału, delikatnie wchodzi. Czuje opór, pchnął mocniej i przebił jej błonę. Po jej policzkach poleciało kilka łez, wytarł je swoją dłonią. Zaczął się ruszać, Kati zaczęła pojękiwać. Ruszał się szybciej i mocniej, drapała i wbijała paznokcie w jego plecy. Kochali się coraz mocniej i szybciej, jęczała głośno, wiła się pod nim jak Kotka. Czuli, że oboje dochodzą. Jej kobiecość zaciskała się na jego męskości, a on w niej pulsował. Doszli razem, Kamil opadł obok. Ściągnął gumkę, zawiązał ją i wrzucił. Dochodzili tej nocy jeszcze parę razy, a potem zasnęli. Rano obudził ich budzik. Wstali i poszli wziąć do łazienki wspólny prysznic. Ubrali się i poszli na dół zjeść śniadanie. Jedli tylko we trójkę, bo Daniel był już w szkole. Kamil odwiózł dziewczyny do szkoły, a potem pojechał do szkoły była na przeciwko szkoły brata. W szkole oczywiście nie mógł się na niczym skupić. Czekał tylko, aż lekcje się skończą. Ostatnia lekcja dobiegła końca, dzwonek był dla niego wybawieniem. Wyszedł ze szkoły, zobaczył Natalkę na ławce przed szkołę. Przeszedł przez ulicę i podszedł do niej.
-Cześć – uśmiechnął się
– Cześć – cieszyła się, że się zobaczyli – co tu robisz? – była zdziwiona jednak szczęśliwa
-Chodzę na przeciwko do szkoły – powiedział tak pewnie – słyszałem, że mają połączyć nasze szkoły – uśmiechnął się
-Będziemy się częściej widywać – uśmiechnęła się
-No pewnie – mrugnął do niej
Wyciągnął telefon, dziewczyna nie wiedziała co robić. On się nie odzywał, był wpatrzony w ten telefon. Odwróciła głowę, żeby na niego nie patrzeć. Schował telefon pożegnał się z nią. Natalia poczuła napływające łzy. Zobaczyła swoje przyjaciółki Basia od razu ją przytuliła. Dziewczyny były wczoraj u niej cały wieczór i rozmawiali o nim.
-W sobotę ruszamy na imprezę – powiedziała Paulina
-To dobry pomysł – przytaknęła Basia
-To mi nie pomoże, ja go Kocham – płakała Natalka
-Musisz się zabawić – przytulała ją Basia
Dziewczyny poszły na przystanek. Rozmawiały o sobocie w autobusie, Natalia wysiadła na pierwszym przystanku. Pomału szła do domu, po jej policzkach znów spłynęły łzy. Była już na swoim podwórku, wyciągnęła klucze i otworzyła drzwi. Weszła do domu i poszła na górę do swojego pokoju. Położyła torbę na fotel i przebrała się i zeszła na dół, zaczęła robić obiad. Obrała ziemniaki i postawiła na palnik, smażyła kotlety. Jej rodzeństwo było już w domu, nałożyła trzy porcje.
-Chłopaki obiad! – krzyknęła
Po 10 min zeszli na dół, usiedli do stołu zaczęli jeść.
-Odrobiłeś lekcje ? – zapytała
-Tak – powiedział Kacper
-A Adasiowi pomogłeś ? – zapytała go dalej
-Nic nie miał – powiedział zadowolony.
Dziewczyna po obiedzie posprzątała i pozmywała. Poszła na górę sprawdzić co robią bracia. Oni grzecznie grali, więc Natalia poszła do siebie uczyć. Było już późno, rodzice byli już w domu. Zjedli razem kolację, Natalia wzięła swoje rzeczy i poszła się umyć. W jej myślach znów pojawił się on, wiedziała, że teraz jest z nią. Umyła się i spłukała, wytarła swoje delikatne ciało i włożyła, bieliznę i piżamę. Położyła się do swojego łóżka, zamknęła swoje oczka. Przyśniło się jej, że są razem i nikt nie może ich rozdzielić. Rano kiedy się obudziła, włożyła na siebie śliczną morską sukienkę. Zjadła, a potem poszła do łazienki i pomalowała rzęsy. Zrobiła sobie ładnego koka, przejrzała się w lusterku, chciała zwalić go z nóg. Usłyszała pukanie do drzwi, zeszła na dół i otworzyła drzwi, była zdziwiona.
-Cześć, idziesz do szkoły? – powiedział Nikodem
-Cześć, no tak – powiedziała zdziwiona
-Idziemy razem? – zapytał pewny siebie
-Tak, tylko wezmę torebkę – weszła do domu i wzięła ją z salonu – już możemy iść.
Szli i rozmawiali, ten chłopak się jej już tak nie podobał, odkąd znała Kamila. Stali na przystanku i dalej rozmawiali, dziś grali chłopaki z jej szkoły i ze szkoły Kamila. Mieli tylko dwie lekcje, a potem szli kibicować swojej drużynie. Nikodemem odprowadził ją pod samą klasę. Siedziała na lekcji, ale chciała już jej koniec. Po pierwszej lekcji na przerwie widziała drużynę jej szkoły. Druga lekcja dłużyła się nie miłosiernie, ale dzwonek ją wybawił. Widziała jak Paulina wybiega z klasy. Miała się spotkać z przyjaciółkami na trybunach. Szła już tam kiedy oberwała piłką i się przewróciła.
-Ojjj przepraszam cię najmocniej – powiedział – Natalia – spojrzał w jej oczka
-Kamil – spojrzała w jego oczy
-Bardzo boli ? – zapytał z troską
-Nie, ale w głowie mi się trochę kręci – powiedziała smutna – przejdzie mi
-Trzymaj się – wziął jednym ruchem
-Co robisz ? – pisnęła
-Niosę cię na trybuny, żebyś mogła mi kibicować – uśmiechnął
-Nie tobie – spuściła głowę
-No tak, Nikodemowi – powiedział pewnie
Już nic nie powiedziała, bo byli koło Basi i Pauliny.
-Zajmijcie się nią, ja muszę lecieć – powiedział – zobaczymy się później – szepnął dziewczynie do uszka
-Co wy robiliście ? – zapytała ciekawa Paulina
-Dostałam od niego piłką – zaśmiała się Natalka
Po 15 min na boisku pojawili się zawodnicy obu szkół. Natalia dostrzegła tego swoje, Kamil był szybki. Mecz dzięki niemu był niesamowity. Patrzyła na jego zwinne i zdecydowane ruchy. Po meczu chce się z nią zobaczyć, była szczęśliwa. Mecz obiegł końca było 10:5, wygrała jego szkoła, ale to tylko dzięki niemu.
-Skoro jest taki na boisku, to ciekawe jaki w łóżku – zaśmiała się Basia i mrugnęła do Natalii
-Noo ja też jestem ciekawa – powiedziała Paulina
-Dajcie spokój – zaśmiała się Natalka
Dziewczyny zobaczyły jak w ich stronę biegnie Kamil.
-Zabieram wam waszą koleżankę – uśmiechnął się do nich, a Natalia się zarumieniła
-Napisz jak wrócisz do domu – powiedziały
-Dobrze, na pewno napisze – pocałowała je w policzki i poszła z Kamilem
Wsiedli do samochodu i ruszyli, Kamil zjechał do jakiegoś lasu i dalej jechał. Dziewczyna poczuła się dziwnie. W końcu zatrzymał samochód, wysiadł i poszedł otworzyć jej drzwi podał jej swoją dłoń, a ona wysiadła.
-Co mnie to przywiozłeś – spojrzała na niego
-Chciałem ci coś pokazać – powiedział złapał ją za rękę i ruszyli
-Ładnie tu pachnie takim lasem – szli przez las za rękę była jeszcze bardziej szczęśliwa
-Cieszę się, że to zauważyłaś – spoglądał na nią – słuchaj
Stała przed nim i wsłuchiwali się w śpiewy ptaków. Wziął ją za rękę i ruszyli dalej, Natalia zobaczyła przed sobą piękną rzeczkę. Woda była piękna taka czysta i niebieska. Weszli, żeby pomoczyć sobie nogi. Kamil wziął ją na ręce i ruszył w stronę małej wysepki. Nie była daleko, woda była ciepła od słońca. Usiedli na dużym kamieniu i rozmawiali jakby znali się od dziecka. Kamil czuł się przy niej dobrze, tak naturalnie i swobodnie więcej mu nie było trzeba. Patrzyli sobie w oczy i słuchali dźwięku wody i śpiewu ptaków. Oboje tego chcieli, żeby to trwało wiecznie. Jednak z tego raju wyrwał ich telefon Kamila, Natalia była smutna.

Dodał/a: Kami w dniu 13-07-2014 – czytano 1692 razy.
Słowa kluczowe: miłość zazdrość zdrada pierwszy raz pożądanie Kami
Kategoria: Pierwszy raz

Zobacz inne

Komentarze (1)

gtadnia 2014-07-17 19:05:12.

wiesz co zastanów się najpierw jaki dajesz wiek bohaterom ponieważ jeśli dziewczyna Kamila ma 13 lat to on wychodzi na pedofila -.- a tak co do opowiadania to jest nie najlepsze

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Słuchaj Serca cz. 4"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.