Natalia spojrzała wprost. Nie wiedziała co się z nią dzieje, teraz czuła się przy nim niekomfortowo.
-Masz kogoś ? – zapytała
-Ehhh, tak mam – odpowiedział z westchnieniem
Dziewczyna czuła jak do oczu napływają jej łzy. Wstała i ruszyła w stronę drzwi, tak bardzo chciała innej odpowiedzi. Wyszła na dwór, po policzkach ciekły jej łzy. Kamil był zły uderzył dwa razy w ścianę nie chciał jej sprawić przykrości. Przy niej czuł się inaczej, jego serce biło szybko jak nigdy. Żałował, że jej nie zatrzymał. Usłyszał krzyk osób.
-Ejjj, jakaś dziewczyna leży przed domem!- krzyczał jakiś chłopak, wszyscy zaczęli wychodzić przed dom. Kamil też ruszył ich śladem
-Już odzyskuje przytomność- powiedziała dziewczyna, chłopak przedarłsię przez tłum gapiów i zobaczył Natalie
-Niech wszyscy wracają do domu!- wykrzyczał i wziął dziewczynę na ręce.
Ruszył z nią w stronę domu, zaniósł ją do góry do swojego pokoju i położył na łóżku.
-Jak się czujesz ? – powiedział z troską w głosie
-Dobrze, wracam już do domu- chciała wstać, ale Kamil jej na to nie pozwolił
-Zostajesz, przyniosę Ci coś do picia i jedzenia, a ty teraz odpoczywaj- uśmiechnął się do niej lekko, ale ona go nie odwzajemniła.
Wrócił do niej po 15 min z tacą, na której stała szklanka wody, dwa kubki ciepłej herbaty i talerzem kanapek. Wszystko postawił na szafce obok łóżka. Natalka patrzyła na każdy jego ruch, chciała teraz żeby ją przytulił. Usiadł na brzegu łóżka, chciał spojrzeć w jej oczka, ale ona spuściła głowę. Unikała jego oczu, gdyby w nie spojrzała rozpłakałaby się.
-Herbatę czy wodę? – zapytał
-Herbatę – podał jej i zaraz wziął talerz z kanapkami
-Nie jestem głodna – powiedziała
-Zjedz, pewnie dla tego zemdlałaś – jego twarz zrobiła się smutna
-Nie dlatego, nie chce o tym rozmawiać…- odpowiedziała szybko
-No dobrze, ale zjedz chociaż dwie – uśmiechnął się, podał jej talerzyk, a ona położyła na nim dwie kanapki
-Ty też jedz – Kamil już się z nią nie sprzeczał, jedli razem
Po zjedzeniu Kamil wziął talerzyki i położył je na tacy. Rozmawiali i się śmiali, Natalia była szczęśliwa jej serce biło jak szalone tak jak i jego. Dogadywała się z nim, patrzyła w te jego niebieskie oczy. Impreza już się skończyła, a oni dalej rozmawiali. On słuchał jej, a ona jego, dochodziła godzina 5 nad ranem. Kamil dał Natalii swoją czystą koszulkę, umyła się i wróciła do pokoju. Położyła się, czekała aż Kamil przyjdzie. Przyszedł w samych dresach. Powiedział jej, że on pójdzie spać na dół, a ona zostanie w jego pokoju. Dziewczyna po jego namowach się zgodziła.
~~~~~~~~~~~~~
Rano kiedy Kamil już się obudził, wstał posprzątał pościel z kanapy. Poszedł się umyć, a potem zrobił śniadanie. Poszedł na górę i zapukał do drzwi.
-Proszę – odpowiedziała Natalia, była już ubrana, a łóżko było pościelone
-Myślałem, że będziesz jeszcze spała – uśmiechnął się
-Jestem rannym ptaszkiem – zarumieniła się
-Zrobiłem śniadanie, chodź – powiedział i mrugnął do niej
Zeszli razem na dół i usiedli w jadalni. Jedli w milczeniu, w jego oczach widać było pożądanie. Po śniadaniu razem posprzątali, dziewczyna postanowiła się już zbierać. Kamil był z tego powodu smutny, ale zaproponował dziewczynie, że ją odprowadzi do domu. Po drodze rozmawiali, Kamil odprowadził ją do samego domu. Wymienili się numerami telefonu i pożegnali się. Chłopak wracał do siebie kiedy usłyszał sygnał sms-a , wciągnął telefon i zobaczył od kogo jest. Wyświetliło mu się ”Kati3” przeczytał treść sms-a ”Wpadnij do mnie, musimy porozmawiać”. Kamil postanowił iść od razu, ale nie myślał o swojej dziewczynie. W myślach miał tylko Natalkę. Był już pod blokiem Katriny, wszedł po schodach i zadzwonił do drzwi. Otworzyła drzwi od razu.
-Wejdź – powiedziała
-Co się stało, że napisałaś ?- powiedział zniecierpliwiony
-Już czas najwyższy, żebyś mnie przeprosił- powiedziała spokojnie
-Za co ja mam cię przepraszać? – powiedział ze śmiechem
-Za ten dzień w galerii i za spędzoną imprezę w towarzystwie jakieś dziewczyny- była już zła
-To nie była moja wina, że się patrzyły to ty masz jakiś problem. Pewnie chodzi ci o Natalię, źle się poczuła i zabrałem ją do swojego pokoju, to wszystko. Teraz jesteś zadowolona – Kamil wszystko jej powiedział
-Mógł ktoś odwieźć ją do domu, a nie ty musiałeś ją zabierać do siebie! – odwróciła się i ruszyła do salonu
-Kochanie przestań – położył jej rękę na ramieniu
-Kocham cie – spojrzała mu w oczy
-Ja ciebie też – odwrócił lekko głowę, żeby nie patrzeć w jej oczy
Zaczęli się całować, coraz namiętniej. Podniósł ją, a ona objęła jego biodra nogami. Dotykał jej tyłeczka, zaniósł ją do jej pokoju. Położył na łóżku, zdjęła jego bluzkę, a on jej. Zsunął z siebie i niej, ale dalej się już nie posunęli. Przytulali się tak i całowali, Katrina popchnęła go na plecy i usiadła na nim. Teraz to ona rządziła, całowała jego klatę. Położyła się na nim i zamruczała mu do ucha i szepnęła ”przystojniaczek z ciebie Kotku”. Leżeli tak dobre 3 godziny, Kamil wziął swój telefon i zobaczył, że ma jedno połączenie nieodebrane i jedną wiadomość od Natalii przeczytał ”Spotkamy się jutro tam gdzie się po raz pierwszy spotkaliśmy?:)”, opowiedział od razu ”O 12 ;)”. Za chwilę dostał wiadomość ”Dobrze, będę ”. O 18 ubrali się i pożegnali się namiętnym pocałunkiem. Całą drogę myślał, dlaczego cały czas w jego głowie jest Natalia skoro Kocha Karine. Wszedł przez garaż i popatrzył na swoje cudo Kawasaki ZZR-1400. Ruszył na górę ubrał dres i wyszedł pobiegać, słuchając muzyki. Biegał całą godzinę, kiedy wrócił od razu skoczył pod zimny prysznic. Wytarł mokre ciało i zszedł na dół. Zobaczył brata, który siedział oglądał TV.
-Co tam ciekawego? – usiadł na fotelu
-W tym pudle nic nie ma, sama reklamy – jęknął Daniel
-Ejj, a ty znasz przyjaciółkę Klary?- zapytał z ciekawością
-No jasne, chodzi ze mną do szkoły – uśmiechnął się
-Natalka tak ?- zapytał
-Tak, Natalka Koszycka- powiedział jego brat – podoba się jej Nikodem- Kamil poczuł ukłucie w sercu
-Aha, skoro nic nie ma ciekawego to ja pójdę się położyć spać- jego oczy płonęły z zazdrości
-A dlaczego ty o nią pytałeś ? – zapytał nagle Daniel
-Była u nas na imprezie wczoraj – Daniel ze zdziwienia nic nie powiedział
Kamil zamknął za sobą drzwi i położył się na łóżku. Skoro podoba się jej ten Nikodem to dlaczego chce umówić się ze mną?