Rybobranie

Zapowiadała się piękna słoneczna niedziela, młode i kochające się małżeństwo chcieli spędzić je razem z dala od pracy rodziny i tego codziennego zgiełku, postanowili wybrać się na ryby, a że byli i przyjaciółmi i kompanami wszystkie pasje potrafili ze sobą Dzielić. Pojechali w swoje ulubione miejsce, gdzie rzadko kiedy ktoś wędkował, jednak tego dnia było jeszcze dwóch innych rybaków. Para usadowiła się , rozłożyła wędki i czekała na połów. Był piękny letni dzień, słońce ogrzewało swymi promieniami aż za bardzo, delikatny wiaterek nieco chłodził aurę mimo tego brania żadnego nie było. Minęły nie spełna 2 godz od ich przybycia i zostali sami, wśród gęstwiny drzew i pachnącego tataraku. Kate ( bo tak miała na imię piękna, młoda, seksowna i uparta kobieta) zaczęła się nieco niecierpliwić, więc oparła swą wędkę na rososzce, rozłożyła miękki kocyk i postanowiła że się poopala, rozejrzała się dookoła zobaczyła że ok. 5 m od niej stoi jej mąż i czeka na branie. Zaczęła mu się przyglądać; stał w samych spodenkach, jego pięknie zbudowane ciało odbijające blask lipcowego słońca było takie zmysłowe i pociągające, jego szerokie ramiona, zamyślona twarz.. rozmarzyła się i jednocześnie zdała sprawę jak bardzo go kocha już od 5 lat.. tego samego, jedynego, najwspanialszego. Chyba zorientował się że mu się przygląda i ta cisza.. odwrócił się w jej stronę:
– Kochanie, czemu nie wypatrujesz rybek? – zapytał widząc ją zrezygnowaną leżącą na kocyku
– A daj spokój już nie mam cierpliwości, trochę się poopalam, nie będziesz zły ??
– Nie nie będę, tez już zaczynam się wkurzać, tyle czasu a tu nic, zarzucił wędkę z białym robaczkiem na leszcza i dalej wpatrywał się w starorzecze..
Kate rozebrała się, zdawała sobie sprawę że może przybyć jakiś wędkarz ale widok jej kochanka w samych spodenkach tak ja podniecił… położyła się na kocyku jej uwolnione piersi chłonęły promienie słońca, rozchyliła uda i poczuła jak wdzierają się do już wilgotnej szpareczki.. jej kosmate myśli były już wokół jednego, pragnęła się kochać tu i teraz ze swoim Markiem, jednak nigdy tego nie robili na łonie natury, nie wiedziała jak zareaguje.. Masowała i ściskała swoje sutki, które stawały się coraz twardsze, wyobrażała sobie namiętny seks ze swoim facetem, masowała swój guziczek i czuła że jej szpareczka staje się wilgotna, ciepła i chętna do przyjęcia twardego penisa swego męża. Ze słodkich zamyśleń wyrwał ja ciepły głos Marka:
-Kate ? tarmosisz sobie myszkę? (tak mówił gdy robiła sobie dobrze) ja,,ee,, zdziwiła się trochę że to zobaczył chociaż i tak tego chciała.. Mark podszedł do niej, położył się obok i popatrzył głęboko w oczy.. to było coś magicznego i nie wymuszonego. Patrzył na jej piękne zielone oczy, krągłe jędrne piersi, zgrabny brzuszek i zatrzymał się na ślicznym paseczku który zostawiała na swoim wzgórku specjalnie dla niego…
Kochanie nowa fryzurka? Zapytał figlarnie?
-Tak, dla Ciebie tak jak lubisz, odpowiedziała ciepłym głosem.
Tak bardzo Cię kocham, za twoje piękne oczy, dobre serce, za to że jesteś tu ze mną i dla mnie, pocałował ją usta i zapytał:
– Masz ochotę na seks na łonie natury ? tutaj i teraz?
Nie odpowiedziała nic, przysunęła się do niego i wsunęła swój język w jego usta, z początku delikatnie powoli błądzili w swych ustach, jednocześnie pieszcząc swoje nagrzane ciała. Wsunęła dłoń pod jego spodenki i poczuła że jego penis jest już zupełnie gotowy, był twardy, naprężony, jeszcze bardziej go zapragnęła. Czuła jak jej cipunia staje się nieziemsko mokra, chętna i napalona na kutasa swego kochanka. Ściągnęła z niego spodnie i jej oczom ukazało się przyrodzenie jej męża. Mark położył się na plecach i już delikatnie postękiwał z rozkoszy kiedy wzięła go w dłonie:
– Kochanie będzie tak jak lubisz, będę go powoli lizała jak lodzika które uwielbiam, będę ssała powoli i szybko, będę nadziewała go sobie w usta a później wbije się na niego i poczujesz jak całym swoim penisem wypełniasz moja ciasne szparkę,
– Dobrze moja Myszko, tylko pamiętaj że chce i ja Tobie wylizać cipeczke, poczuć jej zapach i ciepło..Uśmiechnęła się i przytaknęła głowa jednocześnie obejmując ustami członka swego męża. Wiedziała jak doprowadzić do nieziemskiej rozkoszy swego faceta, delikatnie lizała sam czubeczek po czym gwałtownie brała go całego w usta tak ze czuła go w gardle, Mark jęczał z rozkoszy.
-Tak Kate, Ty mój Kwiatuszku rób mi tak.. ooooo… jak cudownie ssiesz…mmmmm…. Ahhhhhh…
Przestała i na chwile popatrzyła w jego piękne lazurowe oczy, uśmiechnął się figlarnie, podniósł się i powiedział cicho do ucha
– Teraz ja zajmę się twoja szparką, wyssę z niej wszystkie soczki które już puściła z podniecenia, wymasuje twój guziczek do tego stopnia że będziesz jęczała z rozkoszy i prosiła o więcej a gdy twoje ciało ogarnie błoga ekstaza wejdę w Ciebie gwałtownie i zdecydowanie, tak ze poczujesz jak mój fiut wypełnia twoja ciasną pizdeczkę, a ja poczuję jak wylewa się z ciebie lepka rozkosz..
I jak powiedział tak zrobił. zdecydowanym ruchem położył ja na kocyku, popieścił jej jędrne i kształtne cycuszki, były bardzo twarde z podniecenia a druga ręka Marka wędrowała do wzgórka pod którym znajdowała się kraina nieziemskich rozkoszy. Włożył jej dwa palce i zaczął rytmicznie masować jej szpareczke. Była bardzo mokra, ślizga i rozpalona, co świadczyło że nie bawem będzie szczytować. Zsunął się niżej i zaczął ssać jej wargi, wkładał język do cipki i zlizywał jej ciepłe soczki. Kate jęczała coraz głośniej, jej oddech stawał się coraz szybszy. Wiła się z rozkoszy jaka sprawia jej Kochanek. I stałą się tak jak powiedział:
– Mark, wejdź we mnie proszę, już nie wytrzymam, wejdź, wbij swojego kutasa w moją szparkę, proszę..
Mark podniósł się z dumą w oczach, że dzieje się tak jak zapowiedział kilka chwil wcześniej. Podciągnął biodra Kate do siebie, rozchylił jej zgrabne uda i jednym zdecydowanym ruchem wszedł w nią cały…
– taaaaaaaaaaaaaaak…. Jęknęła z rozkoszy,,, ohhhhhhh, rżnij mnie, rżnij mnie w moją pizdeczkę! Krzyknęła. Bardzo mu się spodobał jej wulgarny ton, zaczął mocniej napierać na jej cipulkę, która była taka wilgotna i ciasna i śliską,, uwielbiał właśnie taką szparkę swojej żony.. Kate wiła się z rozkoszy, jęczała i stękała. Mark czuł że zaraz tryśnie lepkim nektarem, czuł że finał się zbliża, że zaraz wybuchnie , zapytał Kate czy może spuścić się w jej szpareczce, przytaknęła głowa i krzyknęła mocniej mocniej. Mark czuł jak kropelki potu spływają po jego skroni czuł że jeszcze ruch dwa….
-taaaak, taaaaaaaaaaak,ahhhhhhhhh wiła się i krzyczała Kate, Mark poczuł pulsujące ruchy cipeczki zony na swoim penisie, wiedział co to oznacza….
Mark wbijał się sztywnym i naprężonym fiutem jeszcze bardziej ……..ahhhhhhhhhhhhh …….I stało się eksplodował obwitym nasieniem w sam środek cipki swojej zony…
– Ochhhhhhhhhh, taaaaaaaaaaaaaak, aaaaaaaaaaa………………….aaaaaaaaaaaaaa… jęczał z uniesienia, jak cudownie, jak bosko,,,,,,,mmmmmmmmmmmmm, opadł ciężką na swoją kochankę, Tkwiąc w jej cipce jednocześnie
-doszłaś, zasapany zapytał?
Przecież wiesz że tak głuptasku, pogłaskała go czule po głowie i pocałowała w gorące czoło. Wyszedł z niej i położył się obok, dotykając chłodu trawy zdał sobie sprawę jaki jest rozgrzany od promieni słońca, dotknął swego kutasa który udał się w stan spoczynku, położył się na boku twarzą do Kate i powiedział
– wiesz żona musimy częściej wybierać się na rybki, ale i tak najlepszym połowem jaki dokonałem byłaś Ty, pocałował ją czule, Kate uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek…
Poleżeli jeszcze chwilę pod rozgrzanym niebem, ochłonęli z emocji i wrażeń jakie zapewnił im ten niedzielny wypad na ryby i zadowoleni i szczęśliwi pojechali do domu…

C. D. N

Dodał/a: Alexandra w dniu 24-09-2014 – czytano 6094 razy.
Słowa kluczowe: pożądanie Alexandra
Kategoria: Dobry seks

Zobacz inne

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Rybobranie"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.