Nastał nowy rok akademicki. Nasze układy przyjazni trochę się zmieniły
ale to nie oznacza ze nadal się nie spotykamy razem i utrzymujemy
kontakty miedzy sobą. Ze nic nas nie łączy wręcz przeciwnie nasza
przyjazn jeszcze bardziej nas połączyła. Nasze rozstania bardzo nas
zbliżają do siebie, jak się spotykamy całą czwórką, w akademiku
to dziewczyny wysysają zemnie wszystkie soki jakie posiadam w sobie
a szczególnie Paula nie zapominając o Eli. Natomiast Madzia jest bardziej wstrzemięzliwa i wie ze jak dziewczyny pojadą do swojego akademika to wówczas będzie mnie mieć tylko dla siebie Przecież ja z Madzią mieszkam akademiku w jednym pokoju i razem śpimy w jednym łóżku. Jak nam powiedziała Paula ze często w akademiku spotyka się z Karolem i Karol
nawet jej się podoba i coś z nim zaczyna kręcić, ale do bliższych
kontaktów jeszcze nic nie doszło oprócz pocałunków. Powiedziała nam więcej, ze myśli ze to jest ten chłopak z którym chce spędzić resztę
życia, ze jej bardzo się podoba. Bo Karol jest bardzo inteligentny
chłopak, miły, łagodnego usposobienia, oraz bardzo przystojny. Ze jej
ciało na pewno będzie należeć do Karola, ale jeszcze musi trochę
poczekać, niech nie myśli ze jestem taka łatwa i potrzebująca mężczyzny. Na razie to co, to mam takiego kochającego Kamila co zaspakaja moje potrzeby seksualne, ale on nie jest mój tylko mojej siostry a siostra
jest jego. Chociaż to ja z Elą namówiłam Magdę na seks z Kamilem żeby Kamil był jej tym pierwszym i pozbawił ją dziewictwa, i przebił jej błonę dziewiczą i wypełnił jej cipcie swym nasieniem tymi plemnikami jakie posiada w sobie żeby roiły i buszowały w jej wnętrzu. To ja z Elą wprowadziłam moją siostrę w świat kobiet spełnionych, ze oddała się Kamilowi, i poczuła ten smak mężczyzny samca w swoim ciele. Ela też kreci z Michałem i też spotykają się, ich bliskość kończy się tylko na buziakach, jak nam powiedziała ze jeszcze nie myśli się łączyć z Michałem do czasu ukończenia studiów. Chociaż nie wie jak i kiedy to może nastać i kiedy odda swe ciało Michałowi żeby je pieścił i wypełniał tym darem miłości. A co na razie
to mam brata i musi mi to wystarczyć do czasu otwarcia swego wnętrza Michałowi. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia jest to dwudziesty
grudzień Madzia ma dni płodne jest to dzień który Madzia może zajść
w ciąże ma jajeczkowanie jak bym się w niej spuścił to zrobił bym dziecko
Nasza wstrzemiężliwość jest nie ubłagalna nasze zabawy erotyczna
kończą się tylko na palcówce a następnie zrobienie sobie dobrze ja Magdzie zrobiłem minetkę i wylizałem jej wszystkie soczki jakie puściła podczas orgazmu łechtaczkowego natomiast Magda lizała moje jajka
i ssała mojego penisa doprowadzając mnie do wytrysku w jej buzi połykając moje nasienie nie zostawiając żadnej kropli nawet wyssała wszystkie resztki jakie były w dziurce od peniska i powiedziała ach ale to masz smaczne w tych twoich jąderkach mniam mniam. Po tych zabawach
poszłyśmy spać przed zaśnięciem nasze usta jeszcze skleiły się nasze języki wirowały jak opętane Magda przytuliła się do mnie nawet położyła
się na mnie Mój penisek stał jak dzida i ocierał się o włoski łonowe i jej wargi sromowe większe. Madzia wzięła penisa do ręki i zaczęła ocierać żołądziem o swe włoski łonowe i wargi sromowe większe nie omijając łechtaczki po tym rozkojarzeniu puściła soczki zrobiła się cała mokra dostała dreszczy przeżyła orgazm. zaczęła ciężko oddychać powiedziała,
ale mnie, Ciebie brak w moim łonie żebyś mnie wypełnił. Tak przytuleni
razem do siebie zasnęłyśmy. Na drugi dzień po wykładach i po obiedzie
Magda około 17 godziny powiedziała do mnie ze pójdzie zrobić sobie
kąpiel jak chcę to mogę się do niej dołączyć to pomogę jej wymyć plecy.
Bez zastanawiania rozebrałem się do naga i wskoczyłem z Magda pod prysznic. Po kąpieli wytarłyśmy się nawzajem ja Magdę a Magda mnie
nie ubierając się przenieśliśmy się na łóżko przymilając się do siebie.
Magda zabawiała się moim penisem i jajkami a ja jej cipcią i jej cycusiami
dając sobie nawzajem buziaki.Madzia zrobiła mi laskę doprowadzając mnie do wytrysku w jej buzi, i spiła moje nasienie, Madzia lubiła ten smak i zapach męskiej spermy. A ja jej minetkę liżąc jej wargi sromowe większe
i mniejsze wkładając jej tam mój język liżąc i spijając jej soczki jakie wypuszcza jej cipcia nie omijając jej łechtaczki która da się ssać jak smoczek moimi ustami. Po tej zabawie i wyczerpaniu Madzia przytuliła się do mnie dając mi wiele buziaków ocierając się o moje ciało. Powiedziała do mnie połóż się na mnie niech czuje ten twój ciężar na sobie ze mam mężczyznę na sobie ze mnie przytula swym ciałem, a twój penis niech
tkwi przy mej pani i niech stoi na baczność cierpliwy i całuje jej wargi i łechtaczkę. Nasze przytulanie trwało prawie dwie godziny mój penis
ocierał się o cipcie Madzi po pewnym czasie położyłyśmy się na boku
leżąc do siebie przodem Madzia wzięła mego pana do ręki najpierw
to zaczęła jego masować ściągając i nakładając napletek na żołądz.
Moja pała zaczęła się prężyć i podniecać o mało nie puściłem pawia do
ręki Madzi Madzia to wyczuła i przestała nim poruszać tak żebym nie
miał orgazmu. Madzia założyła mogę na mnie i przytuliła się do mnie,
tak ze moja dzida przytuliła się do jej cipci i ocierała się o jej wargi
sromowe większe i mniejsze oraz łechtaczkę.Wzięła moją pałę do ręki
i zaczęła ocierać żołądziem o swoje skarby, o łechtaczkę, o wargi sromowe większe i mniejsze nawet trochę zagłębiła się żołądziem w jej wargach sromowych mniejszych tak że mój zołądz tkwił w jej cipci. Powiedziałem Magdzie uważaj żebym czasem Ciebie nie zapłodnił nie wbijaj się na niego tak głęboko bo w mym penisie są plemniki przecież co dopiero się spuścił tobie do buzi jak by się przedostały do cipci to możesz zajść w ciąże ze mną. Madzia jeszcze chwilę tak się pobawiła zemną i rozłączyłyśmy się.
I poszłyśmy sobie zrobić kolacje tak na golasa po zjedzeniu kolacji nadal położyłyśmy się do łóżka i rozmawiałyśmy, nasze wspomnienia, jak to było
pierwszy raz, jak przeleciałem Magdę jak to się w niej spuszczałem jak pozbawiałem ją dziewictwa Nasza rozmowa przeciągała się prawie do
wpół do dziesiątej wieczór, Madzia przytuliła się do mnie i dała mi słodkiego całusa z języczkiem w buzi, i położyła się na mnie tak ze nasze zbliżenie było bardzo blisko siebie mój penis tkwił miedzy nóżkami Magdy i ocierał się o jej cipcie. Madzia lekko ścisła nóżki i pieściła moją dzidę ocierając mym żołądziem o jej wargi sromowe większe i mniejsze tak ze mój żołądz zagłębiał się w jej cipuni Powiedziałem Madzi uważaj bo możemy czasem coś zmajstrować jak tak będziesz nacierać i zagłębiać się mój stojący dyszel. Magda powiedziała do mnie ze dzisiaj już nie ma jajeczkowania
i możemy się zbliżyć bliżej do siebie tak jak robiłyśmy to wcześniej dzisiaj.
Madziu ale nie możemy ryzykować przecież to jest pierwszy dzień po dniu
płodnym zawsze robiłyśmy to dopiero drugiego dnia lub trzeciego po
dniach płodnych. -Madzia tak kochanie ale ja chce pobawić się tobą i
twym peniskiem po tych słowach Madzia nabiła się na mnie aż po same jądra jestem twoja, nic nam nie grozi, możesz we mnie tkwić i pieścić
moją cipunię jest teraz twoja i tylko twoja, Madzia usiadła na mnie okrakiem i podskakiwała na mym penisku , ja penetrowałem jej całą
głębię aż do samej szyjki macicy tak że mój żołądz ocierał się o szyjkę macicy i jak by się wgłębiał do jej wnętrza macicy, nasza orgia miłosna trwała dość długo w końcu Madzia doprowadziła mnie do orgazmu powiedziałem Madzi ze zaraz będę miał orgazm niech wyskoczy ze mnie
żebym się w niej czasem nie spuścił bo mogę Ciebie zapłodnić. Madzia podskoczyła na mnie jeszcze dwa razy i też dostała orgazm i zamiast uciekać ze mnie to się nabiła na mój żołądz tak że mój żoładz zagłębił
się w jej szyjce macicy tak jak by ja przebiłł na wylot a jej macica zaczęła pulsować na mym żołądziu i tak jakby chciała go zassać w jej głębie
i zacisnęła mięśni na mym penisku Madzia dostała mega orgazm jęczała krzyczała jej oddech zatrzymał się w miejscu ooch, ooch, taaaak, taaak,
daj mi to co masz najcenniejsze w twych jądrach ten twój dar miłości
do mnie niech tkwi w mym ciele a twe plemniki niech się zaroją w mej
cipeczce i mnie ukajają Ja w tym czasie nie wytrzymałem zalewając
Madzi skarb miłości mym nasieniem. Po tym akcie miłosnym Magda
opopadła na mnie wtulona powiedziała jeszcze nigdy nie dałem jej tyle miłości co teraz przeżyła ze mną ,ze jej głębia jest spełniona i nasycona
mym nasieniem jakie zostawiłem w jej wnętrzu. Po dojściu do siebie i odpoczynku powiedziałem Madzi nie wiem czy czasem nie zapłodniłem
Cię dzisiaj. Bo nasze połączenie dziś było inne jak zawsze twa głębia
przyjęcia mego peniska jak by przekraczała wszystkie możliwości, twa pani była otwarta przyjmując mojego rycerza aż w samej szyjce macicy.
Madzia przytuliła się do mnie i powiedziała nie martw się wszystko będzie
w porządku już nieraz tak robiłeś ze mną nawet nie wiedziałeś ze tobie niewolno się we mnie spuścić i nic się nie stało. Po tych słowach dałem Madzi buziaka i wtuliłem się w jej skarb miłości Madzia przyjęła mojego rycerza i zacisnęła na nim nóżki moje ruchy rozluzniły jej ciało Jej nogi powędrowały na moje biodra, jej głębia przyjmowała mego pana po same jądra mój żoładz penetrował jej wnętrze i tez zagłębił się do samej szyjki macicy zalewając jej cudo miłości.Wyczerpani zasnęliśmy twardym snem,
Rano pobudka Madzia szczęśliwa uśmiechnięta przytuliła się do mnie, powiedziała byłeś wczoraj wspaniałym moim samcem moim ogierkiem
spełniłeś moje wszelkie pragnienia a teraz to możesz we mnie wejść i dać mi to co masz w sobie w twych jajkach niech to będzie moje. Życzenie Magdy się spełniła jej cipcia była mokra od mego nasienia Był to
ostatni dzień wykładów przed świętami Nasze wykłady zaczynały się od
8 godz rano a kończyły się o 13 po południu i mogłyśmy jechać do domu
ale musiałem czekać na Elę bo Ela ostatni wykład kończyła o 17 godz popołudniu tak żeby cała trójka nas jechała razem do domu. Po wykładach z Magdą zrobiłem mały wypad na miasto kupić coś zjeść po powrocie do akademika mieliśmy jeszcze czas dla siebie pobawić się naszymi ciałami. O godz 17 pojechaliśmy pod akademik Eli zabrać ja i jechać do domu na święta.