Z siostrą cz 19

Wieczorem samochodem odwiozłem około 22 godz moją siostrę do akademika razem z Magdą i Paulą jak już zajechałyśmy na miejsce
pod akademik to było słodkie pożegnanie całusy buziaczki przyciski.
Ela powiedziała do dziewczyn tylko czasem nie zamęczcie mojego brata,
bo on jest jeden a was jest dwie. Paula powiedziała nie martw się wszystko będzie pod kontrolą jeszcze i tobie coś zostawimy jak tylko będziesz tak mocno spragniona. -NO, no tylko uważaj Paula mój brat
jest płodnym a do tego jurnym i potrzebującym i nie zaspokojonym samcem i zaczęła się śmiać na cały głos, widzisz co zrobił Magdzie ze
ją zapłodnił i będą mieć dzidziusia a my jesteśmy już ciociami. Uważaj
żeby czasem i Ciebie nie zapłodnił to by się wówczas narobiło dwie
siostry z moim bratem w ciąży. Cha,cha a co by było jak by jeszcze
i mnie zapłodnił, co by nam powiedziały rodzice ze siostra z bratem
w ciąży. No, to pa, pa, Ela już jedziemy niech Ci się przyśni w nocy ze
masz romans i przeżywasz mega orgazm i zrobi się mokro miedzy
twymi nóżkami ze to twój naj naj ukochany wtryskuje tobie swe nasienie z plemnikami i zaspakaja twoją żądze miłości a ty zaciskasz
swe nogi na jego penisku żeby Ci nie wypadł z cipki no to pa i pojechałem do naszego akademika. Rano Paula ma jechać pociągiem pospiesznym
do Rzeszowa tak żeby zdążyć na wykłady a pierwszy wykład zaczyna
się o 9-40 tak ze spokojnie zdąży na wykłady. Po powrocie do akademika naszego, Magda i Paula zrobiły sobie prysznic, po prysznicu tylko się wytarły ręcznikiem z wody i wyszły jak ich bozia stworzył pokazując swe wdzięki w całej okazałości, prezentując się przede mną , te swoje cycusie, cipcie, piękne zgrabne tyłeczki, i smukłe zgrabne długie nogi po prostu jednym słowem urocze, są obie bardzo zgrabne i śliczne. Paula powiedziała do mnie a teraz to ty Kamilku idź zrób sobie prysznic tylko nie siedź za długo pod woda bo my czekamy na Ciebie tak nago żebyś nie miał z nami problemu z rozbieraniem, powiedziałem dodrze kochanie już się rozbieram
i wskakuję pod prysznic zaraz przyjdę do was. Moje kochane dziewczyny leżały na łóżku gołe całkiem odkryte miały lekko rozchylone nóżki tak ze
na sam ich widok moja dzida podniosła się do gotowości bojowej. Magda powiedziała widzę ze jesteś napalony na nas, to bież się za Paulę i zrób
jej dobrze niech poczuje ten smak twego nasienia w sobie w jej cipce ale musisz zalać jej bardzo mocno żeby się z niej wylewało. Jak jej zrobisz wygodę i zadowolisz to ja będę później twoja i pójdziemy razem złączeni spać. A rano jak się obudzimy to jeszcze strzelisz Pauli szybki numerek
przed odjazdem do Rzeszowa i ją odwieziesz do pociągu niech pamięta
całą drogę jaką miała przygodę dziś w nocy z tobą, że nie próżnowałyście
wieczorem i rano tylko spełniałyście swe powinności seksualne przy mnie, w mojej obecności mój ukochany Kamil z moją młodsza siostrą która mnie wprowadziła w ten świat kobiet dojrzałych razem z siostrą Kamila.
Po odwiezieniu Pauli do pociągu i powrocie do akademika jeszcze dużo czasu miałyśmy z Madzią do rozpoczęcia zajęć, jeszcze po baraszkowałyśmy w łóżku razem z Magdą na golasa bo Magda spała
przy mnie całą noc goła tak samo jak i Paula. Zbliżała się sesja egzaminacyjna semestralna, kolokwia, zaliczenia prac ,egzaminy
końcowe semestralne, z Magdą zaliczałyśmy bez żadnego problemu wszystkie zaliczenia za pierwszym podejściem. Magda jest bardzo dobrą
i pilną studentką, to ona zawsze mnie dopinguje do nauki. Jak raz byłem
taki leniwy nie miałem ochoty do nauki, to powiedziała do mnie ze dzisiaj jak nie będę się uczył to wieczorem niech zapomnę o miłości do niej, ze
coś skorzystam ze muszę ponieść karę ale wieczorem i tak się przytuliła
do mnie, i powiedziała przecież wiesz ze ja Ciebie kocham, jak bym
mogła Ciebie odrzucić i zapomnieć o twej miłości, to co żeśmy już
w życiu razem przeżyli A przecież jestem z tobą w ciąży i będziemy mieć
nasz wspólny owoc miłości jakie nosze w mym łonie pod moim serce
nasze maleństwo, nasze dzieciątko jakie spłodziłeś w mym ciele,
uradzę tobie naszego dzidziusia i będziesz tatusiem a ja mamą. Po zaliczeniu egzaminów i zaliczeniu semestru, miałyśmy trochę luzu
trochę laby. Madzi postanowiła z koleżankami zrobić na jeden dzień wypad w góry do Zakopanego, trochę pospacerować w górach i odpocząć od zgiełku Krakowa a wieczorem wrócić do domu do akademika.
Trochę byłem nie zadowolony z tego wyjazdu powiedziałem Madzi ze możemy jechać na sobotę i niedzielę razem i tam się przespać, przecież
już nieraz takie wypady zaliczyliśmy razem i z dziewczynami. Madzia powiedziała ze na tygodniu to jest większy luz a w sobotę i niedziele
jest większy tłok i hałas bo wówczas dużo przyjeżdża turystów. Powiedziała mi ze jadą tylko same dziewczyny żadna nie jedzie z swym chłopakiem . Nawet się zgodziłem powiedziałem Magdzie tylko musisz uważać na siebie przecież wiesz ze jesteś w ciąży, a w górach to zawsze jest niebezpiecznie powiedziała wiem kochani będę dbała o siebie na pewno nic złego mi się nie stanie. Wyjechały wcześnie już o 8 godzinie rano były
na miejscu w Zakopanem tam zjadły śniadanie wypiły kawę i wybrały się w góry na spacer. Szły ponad dwie godziny już było po 11 godzinie, zrobiły mały odpoczynek zjadły po kanapce popiły ciepłej herbaty z termosu , po
małym odpoczynku postanowiły iść dalej niską granią szły jeszcze dobre półtory godziny dochodziła pierwsza godzina. Jedna z koleżanek która szła przed Madzią potknęła się i uderzyła w nogi Magdy i przewróciły się, i stoczyły w dól z małej grani, dobrze ze sześć do siedem metrów i zatrzymały się na drzewie Madzia uderzyła całym ciałem w drzewo i zatrzymała się na nim tak ze bardzo się po obijała miała wiele sińców na ciele, natomiast koleżanka Kasia bo tak miała na imię, tak samo zatrzymała się na drzewie i miała dużo sińców ale dodatkowo złamała sobie lewą rękę. Dziewczyny wezwały pogotowie górskie i obydwie znalazłyśmy się w szpitalu w Zakopanem Kasi założono gips na ręce i zbadano czy niema innych obrażeń ciała i po dokładnych oględzinach została wypuszczona
do domu .Natomiast Madzię też przyjęto na izbie przyjęć zrobiono jej wstępne oględziny, Madzia powiedziała ze ja boli brzuch ze jest dwa miesiące w ciąży. Lekarz powiedział ze musi ją zostawić na obserwacji
na oddziele ginekologii czy czasem niema jakich powikłam ciążowych
przy takim potłuczeniu jest wszystko możliwe. Jak już Madzia była na oddziele ginekologi zatelefonowała do mnie cała zapłakana roztrzęsiona nawet nie mogła zemną mówić tak mocno płakała ze jest w szpitalu ze
miała wypadek w górach i ze zostaje na obserwacji, ja jej powiedziałem
ze zaraz jadę do Ciebie do szpitala. Jak przyjechałem do szpitala do Madzi Madzia była już po zabieg Madzia poroniła. Jak mnie zobaczyła to jeszcze bardziej się rozpłakała po prostu ryczała Powiedziała do mnie ze to jest
jej wina ze nie musiała jechać w góry żeby tak się stało Przytuliłem ją do siebie i powiedziałem nie załamuj się ważne że jesteś cała a że nie będziemy mieć dziecka, to jeszcze nie koniec jeszcze zrobimy sobie nie jedno dziecko i niejeden raz Ciebie zapłodnię Madzia trzymała mnie mocno za rękę Jak już Madzia się trochę uspokoiła poszedłem do lekarz dyżurnego zapytać się co z Madzią, Lekarz powiedział ze jak jutro nic
nie będzie wskazywało na dalsze leczenie to po wizycie może być
wypisana do domu. Zapytałem się lekarza czy mogę tu być cała noc przy Madzi ze ja przyjechałem z Krakowa. Wprawdzie powiedział mi tak że nie jedynie mogę się zatrzymać na korytarzu na izbie przyjęć ale jak nikogo
nie będzie na sali to mogę być przy Madzi całą noc tylko mam powiedzieć pielęgniarce dyżurnej ze ja tak powiedziałem A przed wizyta muszę
opuścić salę .Jak wróciłem do Madzi powiedziałem co powiedział lekarz
ze jutro jak będzie wszystko w porządku to po wizycie będziesz wypisana do domu i pojedziemy razem a dzisiaj jak nie będzie tu żadnej pacjentki przyjętej to ja mogę być tu przy tobie całą noc. Powiedziałem Madzi ze zatelefonuje do Eli i Pauli i powiem im co się stało tylko żeby nic nie mówiły w domu ze Madzia jest w szpitalu i ze poroniłaś. Najpierw zadzwoniłem do Eli z było już dość późno Ela zdziwiona co się stało powiedziałem jej ze jestem w Zakopanem Ze Madzia miała wypadek w górach ze jest w szpitalu ze poroniła. Powiedziałem Eli żeby czasem nie mówiła nić w domu
ze Madzia była w szpitalu ze poraniła powiedziałem Eli ze jutro po wizycie Madzia wychodzi do domu jak nie będzie miała gorączki. Jak się rozłączyłem z Ela to zaraz wybrałem numer do Pauli i też jej to powiedziałem to samo
co do Eli. Rano po wizycie Madzia została wypisana do domu Na godzinę pierwszą jesteśmy w akademiku Zaraz do nas przyszła Ela w odwiedziny.
a na drugi dzień przyjechała do nas Paula. Powiedzieliśmy Eli i Pauli ze na najbliższą niedziele nie jedziemy do domu niech wymyślą coś ze poszłyśmy na jakiś bal studencki albo co innego Elu weź samochód i jedz sama do domu dobrze braciszku i bratowa coś tam wymyślimy na pewno was będziemy kryć nie martwcie się i nic się nie wyda. Po poronieniu Magdy do pierwszej miesiączki mieliśmy wstrzemięźliwość a trwało to prawie trzy miesiące. Chociaż czasem pozwalaliśmy sobie na małe zbliżenie do siebie
Madzia sama zabawiała się mym penisem jeżdżąc sobie po łechtaczce i wargach sromowych większych doprowadzają siebie do orgazmu a jak już
jest zaspokojona to później obrabia mi laskę językiem i ssie mojego peniska i jądra i doprowadza mnie do orgazmu tak ze spuszczam się jej prosto do buzi a ten mój nektar miłości spija Magda lubi ten smak i zapach męskiego nasienia nieraz tak mnie doprowadzała żebym jej się spuścił prosto do buzi a nawet prosto do gardła a jak wyczuła ze będę
miął wytrysk w jej buzi to sama wkładała sobie jak tylko może najgłębiej nawet w samo gardło. Po prostu Magda jest smakoszem mego męskiego nasienia dla niej to jest najlepszy przysmak jaki ma mężczyzna w sobie.
Są dni ze czasem do nas przychodzi Ela i też mnie zadowala swą dziureczką. Ale i też wypady ma do nas Paula a jak przyjedzie do nas to
z góry wiadomo w jakim celu, ze bez zażycia przyjemności nie może się obejść wówczas noc jest nasza rozbierana. Niedługo znowu będzie koniec roku i znów zaliczenia

Dodał/a: Kamil w dniu 30-10-2014 – czytano 6074 razy.
Słowa kluczowe: kochać całować pieścić Kamil
Kategoria: Dobry seks

Zobacz inne

Komentarze (1)

Renatadnia 2014-11-03 12:02:33.

Widzicie trochę nie uwagi co wam się narobiło, bardzo wam współczuje. Ciąża i poronienie
Opowiadanie OK.nawet mi się podoba to wasze
przeżycie,tragedia jaka wam się przydarzyła.

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Z siostrą cz 19"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.