Odlot
Po drodze do domu wpadłam jeszcze do sklepu kupić wino na wieczór. Stałam przed sklepową ekspozycją trunków próbując skupić się na wyborze, ale moją głowę opanował „znajomy nieznajomy”. Zaczęłam zastanawiać się co ja w ogóle robię, czemu się na to zgodziłam. Od czasu kiedy zerwałam z Filipem, moim poprzednim chłopakiem, obiecałam sobie, że na razie koniec z facetami. Najwyraźniej trzy miesiące wystarczyły (…)
– Poszła z Pawłem, nic jej nie będzie. – próbował mnie uspokoić. Bezradna opadłam na jego klatka i mocno się wtuliłam. Odkąd pamiętam, zawsze, gdy jestem w stanie nieważkości przytulam się do byle kogo popadnie. Po pół godzinie powróciła moja świadomość. Z racji, że było jeszcze wcześnie, wróciliśmy na zabawę. Następne parę shotów i ruszyłam do tańca. Nie doświadczyłam jednak samotności w pląsach, bo zaraz (…)