Pożądanie
Po odebraniu mnie z komisariatu i wyjaśnieniach rodzicom, poszłam z nimi do domu odświeżyć się. Umyłam resztki makijażu i zaschniętych łez. Ubrałam się w czyste ubrania i wyszłam z nią na miasto trochę odreagować. Rozmawialiśmy o tym co się stało. Postanowiłyśmy ,że pojedziemy do kawiarni na lody (…)
-Matma…-powiedziałam w myśli. Cała klasa znalazła się w sali, i przywitaliśmy panią od Matmy-Panią Big Milk. Wszystko ogarniałam… W zasadzie, to mam matme w małym paluszku. Odwróciłam głowę w stronę okna. Rozmarzyłam się… Stan, kiedy jeszcze byłam marzycielką i błądziłam w chmurach jednak pozostał we mnie i chyba nie odpuści. Znika jedynie gdy jedno z nich się spełnia, kiedy mam przy boku tego (…)
Do trzech a może czterech razy sztuka
Miałam 16 lat i chodziłam do drugiej klasy gimnazjum, uczyłam się dobrze, no może czasami z matmą miewałam przejściowe problemy. I wtedy właśnie zbliżyłam się do chyba najlepszej uczennicy w naszej klasie – do Madzi. Ona z chęcią pomagała mi w rozwiązywaniu zadań i zrozumieniu szczególnie trygonometrii. Zostałyśmy najlepszymi koleżankami, a może nawet przyjaciółkami – często razem odrabiałyśmy lekcje w moim, bądź (…)
Alby i dziewczyny. II – Trójkącik.
Monica zeszła niżej i rozpięła mu spodnie. Wyciągnęła ogromnego kutasa a z jej ust wyrwało się “wow”. Polizała go delikatnie, a następnie wzięła całego do buzi. Robiła to z wielką wprawą. Wsadzała go całego głęboko do gardła, jednocześnie robiąc sobie palcówkę. Alby nie przestawał pieścić siostrzenicy, ale jego głowa zeszła na poziom drobnych piersi. Wziął sutki do buzi i zaczął ssać i drażnić językiem (…)
Tylko trzy czwarte obrotu i pozbył się popędu cz 16
Ta część jest najtragiczniejsza i najboleśniejsza do mojego męża. W tej części opowiadania rozwiąże się prawdziwy tytuł mojego opowiadania. Jak zaspokoiłam Huberta żądze pożądania, powiedział do mnie, a teraz to idziemy do prasy żebyś mnie wykastrowała i zmiażdżyła moje jajka na prasie. Prasa jest ustawiona tak na połowie skoku, dolny punkt jest tak ustawiony że obie płyty dolna i górna nie stykają się, jest zostawiona (…)
Miała ochotę odpisać coś żartobliwego, na przykład, że nie zostawiła nawet szklanego pantofelka, więc właściwie nie ma po co wracać. Ale uznała, że bezpieczniej będzie w ogóle nie odpisywać i usunąć wiadomość, zanim przypadkowo Ernest ją zobaczy. Zrobiła tak jak pomyślała i przejechała dłonią po włosach. Obiecała sobie, że już więcej się z tym człowiekiem nie spotka. Ale jak już wiadomo, długo w tym postanowieniu (…)
Może najpierw się przedstawię. Jestem Paulina, mam 23 lata i mam chłopaka o imieniu Piotrek. On na 24 lata. Zawsze mnie zaskakuje. Jesteśmy razem od 4 lat. Może dzisiejszego wieczoru mi się oświadczył albo będzie ten pierwszy raz. No nwm ,ale dużo o tym rozmawialiśmy … Po odłożeniu słuchawki skierowałam się w stronę garderoby (…)
Alby uklęknął przed nią, a ona usiadła na toalecie. Przesunął stringi tak by dobrać się do jej mokrej już, ogolonej cipki. Oblizał ją delikatnie, ale Anie to nie wystarczyło. Przycisnęła mu mocno głowę, tak że ledwo oddychał. To go jednak jeszcze bardziej podnieciło. Zaczął lizać ją jak opętany, a ona z minuty na minutę coraz głośniej jęczała. To nie było to o czym marzył. Dziś chciał zabawiać się z cyckami. Wstał, pchnął ją na (…)
Tylko trzy czwarte obrotu i pozbył się popędu cz 15
mi łechtaczkę i doprowadzał mnie do orgazmu, Hubert nigdy w czasie kwarantanny nie wszedł do mojej cipki swoim penisem i jej nie pieścił, chodź kilka razy jego żołądź dotykał mojej cipki i ocierał się o moje wargi sromowe większe i mniejsze i łechtaczkę i doprowadzał mnie do orgazmu. Nawet kilka razy zdarzyło się ze mi wsadził swojego żołędzia po między (…)
– Nie wiem co Ty masz w tej swojej słodkiej główce, ale wež zastopuj, bo już nie mogę tego słuchać. – poprosiłem beznamiętnie. Umilkła. Dźwigałem dalej jej ciało, które jeszcze chyba nigdy nie było dla mnie takim ciężarem jak teraz, na tych niekończoncych się schodach. Moim oczom ukazały się drzwi, które szybko otworzyłem i pchnąłem ramieniem, a one rozwarły się na ościerz, wręcz zapraszając do środka (…)