Alby i dziewczyny. I

Alby Johnson jest 32-letnim kawalerem pracującym w sklepie z narzędziami. Jest mężczyzną przeciętnej urody. Brązowe włosy, zielone oczy, delikatny zarost. Mieszka w bloku i jego życie codzienne to prawie niczym nie wyróżniająca się rutyna. PRAWIE.
Alby uwielbia kobiety i od ponad pięciu lat stosuje metodę barowego podrywacza. Niewyżyty seksualne uwielbia oglądać filmy pornograficzne i wyobrażać sobie, że on jest ich uczestnikiem. Jego potężnych rozmiarów członek natomiast nie potrafi zadowolić się masturbacją. Potrzebuje ostrego rżnięcia.
Tego wieczoru również tak było. Nie zadowolił się filmem, na którym cycata pani obciągała swojemu szefowi. Chciał sam posmakować dziś wielkich cycków.
Ubrał się elegancko, czarna koszula, spodnie jeansowe. Psiknął raz czy dwa perfumem i ruszył na łowy.
Usiadł przy barze i zamówił whisky z lodem. Pierwszą, drugą, trzecią… A panienki na wieczór brak. Jakaś para w ciemnym kącie całowała się, co już poruszyło jego kolegą w spodniach. Przez chwilę mignął mu pomysł, by zaproponować im trójkąt, w końcu większość po to odwiedzała ten bar. Ale nie. Dziś marzyły mu się wielkie cycki.
– I co Alby, jak tam życie? – spytał go znajomy barman, Jim.
Alby szybko wybudził się z marzeń o cycatej lasce.
– Nudne. Potrzebuje rozrywki na wieczór. – uśmiechnął się znacząco.
Jim wiedział po co Alby odwiedza jego bar. Po to samo co inni: seks.
– Dziś jeszcze żadna chyba nie zajrzała tu poza tą parą. – wskazał na całujących się.
– Szkoda. – odparł Alby i w tym momencie jakby z nieba spadła mu ONA.
Rudowłosa o przeciętnej twarzy, ale seksownych kształtach a co najważniejsze: ogromnych cyckach. Poczuł jak jego penis unosi się na widok dziewczyny w czarnej, obcisłej sukience. Uśmiechnął się do siebie i czekał. One zawsze prędzej czy później podchodzą, znudzone czekaniem na ideał.
Tym razem nastąpiło to błyskawicznie. Dziewczyna, na oko dwudziestoletnia, podeszła i uśmiechnęła się do niego. Miała duże usta pomalowane na czerwono. Alby od razu wyobraził sobie jak łyka nimi jego ogromnego kutasa.
– Pijesz sam? – spytała przysuwając się bliżej. Jej cycki zafalowały mu przed oczyma.
– Już chyba nie. – odparł i spojrzał jej głęboko w oczy. Wiedział, że napalone kobiety je uwielbiają. – Jestem Alby.
– A ja Ana. – uśmiechnęła się i delikatnie przygryzła wargę.
Alby już chciał zaproponować drinka, ale dziewczyna przerwała mu:
– Chcę się pieprzyć. – spojrzała mu prosto w oczy – Ostro.
Natychmiast poczuł natychmiastową erekcję.
– Widzę. – odparła z błyskiem w oczach – I widzę jak gapisz się na mój biust. Potrzebuję ostrego rżnięcia, bo dwie godziny temu nakryłam mojego faceta ze szczupłą zdzirą w łóżku. Idziesz na to?
Alby nie potrzebował nic więcej.
– U mnie czy u ciebie? – spytał.
– Tu. W kiblu. – odparła i ruszyła w stronę toalety. Alby wstał i poszedł za nią.
Zamknął za sobą drzwi a Ana już stała w samych stringach przed nim. Nie potrzebował większej zachęty. Dobrał się do jej cycków rękoma i zaczął namiętnie całować w usta. Ona w tym czasie zdjęła mu koszulę i zsunęła spodnie. Jęknęła, gdy wyczuła jego penisa. W stanie erekcji miał 20cm.
Alby uklęknął przed nią, a ona usiadła na toalecie. Przesunął stringi tak by dobrać się do jej mokrej już, ogolonej cipki. Oblizał ją delikatnie, ale Anie to nie wystarczyło. Przycisnęła mu mocno głowę, tak że ledwo oddychał. To go jednak jeszcze bardziej podnieciło. Zaczął lizać ją jak opętany, a ona z minuty na minutę coraz głośniej jęczała. To nie było to o czym marzył. Dziś chciał zabawiać się z cyckami. Wstał, pchnął ją na ziemię, tak, że teraz klęczała przed nim. Złapał za wielkie balony a głowę przycisnął do penisa. Dobrze mu ssała, więc nie chciał tego przerywać, ale pragnienie było silniejsze. Umiejscowił kutasa między jej cyckami i zaczął szybko posuwać.
– O tak! – wyrwało mu się. Śliski penis bardzo szybko przesuwał się między piersiami Any. Ta też jęczała, bo Alby drażnił jej sutki a ona zabawiała się ze swoją muszelką.
– Mmm, Ana… – mruczał – Połóż się na plecach.
Ana grzecznie posłuchała i położyła się na ziemi. Alby wszedł w nią jednym ruchem i od razu zaczął szybko pieprzyć. Widok skaczących cycków był dla niego nieziemski. Ana w dodatku je ściskała. Jej cipka była bardzo mokra i ciasna. Poza ich jękami słychać było odgłos chlapania. Ana zabawiała się swoją łechtaczką, czuć było, że jest bliska orgazmu. Alby wtedy tym bardziej przyspieszył. Czuł, że zaraz wytryśnie więc w ostatniej chwili wyjął kutasa i trysnął wprost na jej falujące jeszcze piersi i twarz. Ana prędko wcisnęła sobie palce w cipkę i po minucie ona również wiła się z rozkoszy.
Alby cały czerwony na twarzy ubrał się, umył twarz.
– Dzięki, Ana. – uśmiechnął się i wyszedł, zostawiając ją dyszącą i całą od spermy na podłodze.
Po udanym numerku wrócił do domu. Zrobił sobie herbatę, dochodziła 24:00. Wyjrzał przez okno i nagle zobaczył coś cudownego. Jego blond sąsiadka właśnie się przebierała…

Dodał/a: Lola w dniu 11-04-2016 – czytano 2830 razy.
Słowa kluczowe: seks ostry seks erotoman Lola

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Alby i dziewczyny. I"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.