Bajka? cz.6
Rita zgodziła sie na układ.
Uklęknął. Wyjął z kieszeni pierścionek:
-Rita… wyjdziesz za mnie?
-Kochanie…. Nie wiem czy mi wybaczysz…
-O czym ty mówisz…?
-Pamiętasz kiedy była u mnie twoja matka, wyszłam – spotkałam mojego współpracownika, i byłam pijana zgodziłam sie pojechać z nim.
-Co jak mogłaś!?
-Czekaj.. W połowie drogi uświadomiłam sb co robie. Zaczęłam krzyczeć żeby sie zatrzymał – łzy popłynęły mi z oczu – on powiedział że nie znajde już nigdy pracy, on … groził mi, gdy chciałam wyjść… on mnie uderzył – rozpłakałam się.
-Mam Ci w to uwierzyć?
Pokazałam mu wielki ślad na brzuchu i podałam dyktafon z nagraniem, odeszłam.
Szłam płacząc przed sb, wykasowałam numer Daniela. Obiecałam sobie ,że już nigdy nikogo nie zdradze.
Nagle poczułam silne ramie na moim barku, w ciągu sekundy znalazłam sie w objęciach Chad’a:
-Przepraszam.
-Nie to ja przepraszam, nie powinnam wogóle wychodzić…
-Założymy sprawe w sądzie, zniszczymy gnoja.
-Kocham Cię Chad.
-Ja Ciebie też. Nigdy Cie nie puszcze.
Pojechaliśmy do domu Chad’a. On wykonał kilka telefonów do znajomych adwokatów, ja wzięłam szybki prysznic, zmyłam niechlujny makijaż…
-Rita! Chodź. Mam wiadomość!
-No ide, ide. Załatwiłeś coś?
-Tak mój kolega Maciek Ci pomoże…. Znaczy nam.
Wzięłam go za ręke patrzyłam mu prosto w oczy, nie zauważyłam kiedy pierścionek zaręczynowy znalazł sie na moim palcu. Chad pocałował moją rękę i szepnął do ucha że nie wyobraża sobie mnie w ramionach innego meżczyzny. Rozpięłam bluzkę, zaraz moje piersi objęły ręce. Jękłam kiedy poczułam jak język Chada wędruje do mojego różowego sutka. Pieściliśmy sie jeszcze chwile, ale ja nie wytrzymałam i rozkazałam aby wszedł we mnie.
Podnieceni cała sytuacją ponieśliśmy sie chwilą. było znakomicie – chyba był to mój najlepszy oragazm.
Zasneliśmy szybko. Nawet nie wiem kiedy to sie stało. Śniło mi sie ,że spotkałam sie z Don’em w jakiejś kawiarence i wtedy przyszedł Chad… najpierw krzyczał a potem zaproponował współny seks. To było dziwne. Po drodze spotkaliśmy jeszcze Daniela i on poszedł z nami.
Obudziłam sie zgrzana, czerwona. Gdy ochłonełam przyjrzałam sie leżacemu obok Chadowi. Wczepiłam palce w jego włosy i pocałowałam w zarośnięty policzek.
Zastanawiałam sie jak mogłam wogóle zdecydować sie na przejażdżkę z Donem.
-Co jest mała?
-O już nie śpisz?
-Nie. Gorąca jesteś.
-Wiem.. Miałam dziwny sen, ale to nie ważne. Ide zrobić śniadanie.
Zrobiłam mojemu ukochanemu kanapeczki z serkiem i twarożkiem.
Ja za tem skierowałam sie do łazienki i odświeżyłam sie po nocy.
Zobaczyłam 10 sms od Daniela. Napisałam mu ,że już ma do mnie nie pisać.
-Coś sie stało? – Chad leżał nagi na łóżku nie przeszkadzając sobie mówił do mnie jakby nigdy nic, a ja świrowałam na widok jego nabrzmiałej męskości.
-Nie nic..
-Chcesz?
-Co?
Zalotnie spojrzał na mnie. Rzuciłam sie na łóżko.
-Teraz to ja tobie zrobie dobrze.
Doprowadzałam go do szału posuwając palcem po jego męskości.
Kiedyś obiecałam sobie że nigdy nie obniże sie do takiego poziomu aby zrobić chłopakowi loda. Ale dla Chad’a zrobiłabym wszystko.
Zrobiłam co należy i przytuliłam sie do niego. Miałam chwilowe wrażenie że jest zły więc odeszłam i ubrałam sie w łazience. Przeszłam bez słowa do kuchni przez pokój, czułam jego wzrok na sobie , ale nie zareagowałam.
Herbate zalałam wodą i zaczęłam słodzić ją. Poczułam ręce Chada na moich biodrach które wędrowały w strone stanika. Pocałował mnie w szyje i powiedział :
-Co jest?
-Nic.. wydawało mi sie ,że jesteś zły czy coś..
-Ja..!? Ja to kurde byłem zadowolony, ale ty mi mówiłaś na początku naszego związku że.. w ostateczności..
-No wiem, ale Chad ja Cie Kocham i na prawde zrobie dla Ciebie wszystko.
Po dwóch dniach poszliśmy do jego znajomego Maćka . Wyjaśniłam mu wszystko, pokazałam schodzącego siniaka i zdjęcia. Nagranie podałam jako dowód.
Za mięsiąc była rozprawa, wygraliśmy ją bez żadnych komplikacji.
Z Chadem planujemy ślub i myślimy o dzieciach. Z Don’em nie rozmawiałam od czasu rozprawy i nie zamierzam. Daniel również sie nie odzywał.
To na tyle jeśli mam dalej pisać historię o pożadaniu to piszcie! 😉 To koniec.
KONIEC.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek pożadnie AliceRawr
Kategoria: Pożądanie
- » Niewinni 8
- » Miłość do starszego ( TRZY SERCA )
- » Trener. cz.1
- » Miłość? Część 3
- » Fames II
- » To nie jest miłość
- » Randka cz.1
- » Dominik cz.3
- » Dominik cz.7
- » Niewolnica niebieskookiego cz.3
- » Ponowne spotkanie cz.5
- » Ten wyjątkowy wieczór cz.2
- » Niebezpiecznie w lesie część 2
- » Chłopak mojej przyjaciółki cz.2 ciąg
- » Nie taka miłość straszna – część 2
- » NIE TAK GRZECZNA CZ.1
- » Bajka? cz.4
- » Daj mi żyć cz.2
- » Impreza na plaży cz. 5
- » Chabrowa Róża – Rozdział II
- » Chciałam…
- » Kocham i nienawidzę cz. I
- » Jej zapach
- » Silna czy nie? 2
- » Pokaz dla mamy
- » Sad World – cz2
- » O dwa słowa za dużo.V
- » Płomień I
- » Niespodziewana zmiana 2
- » Niepozorna cz.2
- » Zakazany owoc. cz 9
- » Trudny wybór cz. 1
- » Chabrowa Róża – Rozdział VII
- » Jesteśmy tylko my, tu i teraz. II
- » Poswiecenie jajek
- » moja gwiazda IX
- » Pod napięciem. cz 9
- » Nie rób głupstw!!!
- » Mój na zawsze 3
- » Mój na zawsze 6
- » Niewolnica niebieskookiego cz.4
- » Ciekawa podróż cz.3
- » Ponowne spotkanie cz.2
- » Chabrowa Róża – Rozdział XVIII
- » Od Zawsze! cz.3
- » Chabrowa Róża – Rozdział X
- » M.D.G.D cz.1
- » Dorotka i Toto cz.2
- » Jestem tu dla Ciebie…
- » Zakazany owoc. cz 7
- » Miłosne Wariacje
- » Pod napięciem. cz 5
- » O dwa słowa za dużo. XIII
- » Uwodzę bo lubię
- » Stancja cz 4
- » Podszepty serca część trzecia
- » Duchy przeszłości. cz 7
- » Bez przyszłości
- » Żyj, szalej, nie pytaj co dalej cz.8
- » Przyjemność z kuzynem
- » Ja uwodzę, ale ty tego właśnie chcesz
- » Klubowa znajomość
- » Od Zawsze!
- » Druga szansa. cz.1.
- » Chabrowa Róża – Rozdział IV
- » Stancja cz 3
- » MOJA MIŁOŚĆ VII
- » Fuck me bebe … 2
- » Naucz mnie kochać cz. 2
- » Niegrzeczna dziewczynka …
- » Kobieta upadła 2
- » Oddaj mi siebie
- » Niebezpiecznie w lesie część 3
- » Niewinni 4
- » Żyj, szalej, nie pytaj co dalej
- » Chwila zapomnienia cz.2
- » Pożądanie cz2
- » Ciekawa podróz
- » Ich wspólny cud
- » Duchy przeszłości. cz 5