Z siostrą cz 33

Był Maj piękna słoneczna pogoda, szósty maj poniedziałek, po
zajęciach jeszcze z Madzią miałem dużo załatwień szukanie
potrzebnych materiałów do pisania pracy w bibliotece akademickiej.
Po skończonych poszukiwaniach i osiągnięciu celu wróciliśmy do
akademika trochę nam czasu zeszło ale cel osiągnięty. Była już
godzina 21, zrobiłem kolacje sobie i Madzi zjedliśmy spokojnie przy
stole, umyłem szklanki, talerze, i sztućce. Madzia zaczęła zagłębiać
się w literaturze fachowej i poszukiwać potrzebne nam materiały.
Jak skończyłem sprzątanie po zjedzonej kolacji, to i ja się dołączyłem
do Madzi przeglądając materiały i tak zeszło nam prawie do godziny
11 wieczór. Madzia powiedziała dość, idziemy spać jutro też jest
dzień, a teraz mycie i spanie. Jeszcze zrobiliśmy sobie prysznic
wspólny i wypad na łóżko, jak zwykle na golasa, tak jak zawsze
chodzimy spać, jeszcze słodkie buziaki i przytulenie się. Madzia
w takim uścisku powiedziała mi, ze za dwa dni w środę 8 maja ma
dni płodne, ze dzisiaj już to nie możemy robić na całego, bo mogła
by zajść w ciążę zemną, ale przytulic razem do siebie możemy i
położyła się na mnie, obdarowując mnie buziakami z języczkiem
w ustach. Tak leżała na mnie ze nasze pieszczoch przytulały się,
mój penis stał na baczność miedzy nóżkami Madzi ocierając się
o jej wargi sromowe większe i łechtaczkę Madzia lekko zacisnęła
nóżki na moim penisie tak ze był pomiędzy jej udami i pomału
poruszała się góra duł, tak jak by kopulowała zemną jak podnosiła
się więcej to mój żołądź ocierał się o jej wargi sromowe mniejsze
większe i łechtaczkę, Po takiej niby kopulacji ocierając żołędziem
penisa o wargi sromowe mniejsze Madzi, Madzi cipka zrobiła się cała
mokra od wypuszczanych soczków z cipki i osiągniętego orgazmu,
a cała na mnie zesztywniała i powiedziała do mnie -Ale jest mi dobrze
tak z tobą. Po krótkiej refleksji i od poczęciu Madzia wzięła mojego
rycerza do ręki i zaczęła go masować góra duł, wreszcie dotknęła
nim swojej cipki, ocierając nim góra duł po swoim skarbie jaki ma
miedzy nóżkami, po takim doznaniu i uniesieniu Madzia nakierowała
żołądź mego penisa na jej dziureczkę i lekko zagłębiła się nim w sobie, powiedziałem Madzi co ty robisz .-Madzia powiedziała chce się do
Ciebie przytulić i tak iść z tobą razem złączona spać, tylko pamiętaj
nie możesz się we mnie spuścić, i nabiła się na stojącego pala po
same jajka, jeszcze chwile tak pobawiła się mym kutaskiem w swej
cipce i opadła na mnie i zasnęliśmy twardym snem. Rano pobudka
Madzia uśmiechnięta szczęśliwa dała mi buziaka i przytuliła się do
mnie, powiedziała na tobie mogę polegać jeszcze nigdy nie zawiodłeś
mnie, to raczej ja Ciebie zawiodłam, to ze zapłodniłeś mnie to moja
wina bo się pomyliłam ale bardzo pragnęłam mieć Ciebie w sobie w
mym łonie, to twoje nasienie, te twoje plemniki jakie produkują twoje
jądra dla mnie. To ze poroniłam nasze dziecko to też tylko wyłącznie
moja wina bo Ciebie nie usłuchałam, i pojechałam w góry i stało się.
Dzisiaj też dużo ryzykujemy ale liczę na Ciebie ze się we mnie nie
spuścisz i mnie nie zapłodnisz, i nabiła się na mój stojący dyszel po
same jądra i usiadła na nim tak ze żołądź dobijał do jej szyjki macicy. Zapytała czujesz to jak głęboko wszedł penisek do mojej cipki.- Tak kochanie i dała mi buzi. Wyszeptała mi do ucha wieczór też to zrobimy, nawet jutro Ci nie odpuszczę chce wiedzieć jak to jest jak kobieta ma
dni płodne i jakie jest to uczucie mieć wówczas penisa w cipce jak jest
się płodnym. Po tych słowach mycie ,śniadanie i poszłyśmy na zajęcia, wieczór poprawka Madzia nie zapomniała co mi rano obiecała. Wieczór
był nasz ale miał jedną wadę nie mogłem się spuścić w Madzi cipce ,
nawet kochałyśmy się po francusku Madzia powiedziała tylko pamiętaj
nie możesz się dziś spuścić nawet w moich ustach bo jutro nie
zażyjemy przyjemności jak to jest naprawdę, jak ja jestem płodną.
Środa dzień 8 maja Madzia wie co ją dzisiaj czeka na co się zdecydowałyśmy ze nawet może zostać zapłodniona moimi
plemnikami ale jest zdecydowana poczuć ten smak prawdziwej miłości
w dniu płodnym z mężczyzną życia. Rano nasza zabawa trwała bardzo krótko to ja położyłem się na Madzi i kopulowaliśmy Madzia rozwarła
nogi i założyła mi na biodra tak żebym jak najgłębiej wszedł do jej
cipki. Tym razem strzeliliśmy sobie południaczek znaleźliśmy chwile wolnego czasu po miedzy zajęciami dla siebie i zabawiali swe ciała.
Tego wieczora nauka poszła na boczne tory, czas jaki nam pozostał
to tylko wyłącznie dla nas i naszego ciała, nie odpuszczaliśmy sobie
ani chwili nasza orgia miłosna trwała do północy w różnych pozycja
nawet miłość francuska, moje jajka wyssane przez Madzie zrobiły się
tak jakby zmiękły i zrobiły się bardziej odporne na ściskanie jej
ząbkami jej paluszkami, ja natomiast całowałem jej cipkę wkładałem
jej język do środeczka i spijałem wszystkie soczki jakie Madzia puściła ,
nie zapomniałem o ssaniu jej łechtaczki nawet wyciągłem ją swymi
ustami dobrze ze dwa centymetry na zewnątrz tak ze aż Madzia
piszczała z radości że jej tak dobrze robię. Na koniec naszej zabawy
przed spaniem położyłem się na Madzi i zaczęliśmy kopulować wbiłem
się jej jak najgłębiej, tak ze czułem moim żołędziem jej szyjkę macicy
jak rozrywa w Madzi mój penis dostała Madzia orgazm bardzo mocny
wiła się pod moim ciałem, krzyczała, jęczała, jest cała sztywna od tego uniesienia, bez silna, jej ciało rozkładało się pod de mną jak galareta.
Ja też nie wytrzymałem dłużej dostałem skurczy żołądź cały mi
zdrętwiał penis jeszcze bardziej zesztywniał czułem w kroczu jak moje mięśnie gruczołu krokowego dostają impuls wyrzucenia nasienia do
cipki Madzi,w ostatniej chwili wyciągłem penisa z jej groty miłości.
i skierowałem na jej brzuch. I zaczęło się, bez warunkowy odruch co mężczyzna już nie może powstrzymać, inwazja spermy zaczyna wytryskiwać, salwą plemników tak mocną ze nasienie tryskało aż do
buzie Madzi. Po takim akcie opadłem bez silny w ramiona Madzi za co
dała mi bardzo słodkiego całusa i podziękowała. Moje nasienie było na
całym ciele Madzi. Madzia powiedziała do mnie ale tego dużo miałeś zgromadzone w sobie, widać ze to zapas produkcji twoich jajek z
trzech dni jakie nosiłeś w sobie teraz będzie tobie na pewno lżej, jak
tak się rozładowałeś na mnie takim mocnym wystrzałem z twych jąder.
Po tej rozmowie poszłyśmy się umyć z mojego nasienia na naszych
ciałach oblepionego i już przyschniętego, jeszcze słodkie buziaki i spanie. Madzia powiedziała do mnie ze rano to już nic nie może się zdarzyć bo mogę zajść w ciążę, ale wieczorem to Ci nie odpuszczę na pewno dam
Ci się spuścić w mojej cipce jak się okazało za dwa tygodnie nadal
mamy zielone światło, Madzia po takich wojażach ze mną nie jest w
ciąży i nadal możemy tak się zabawiać w czasie dni płodnych tylko
zwracać uwagę żeby nie doszło do wytrysku w cipce.

Dodał/a: Kamil w dniu 16-12-2014 – czytano 4696 razy.
Słowa kluczowe: miłość kochać całować pieścić Kamil
Kategoria: Dobry seks

Zobacz inne

Komentarze (1)

jadnia 2014-12-27 18:14:00.

hahahaha dla beki to piszesz? zaprzestań, 5-latka lepiej buduje zdania 🙂

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Z siostrą cz 33"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.