Z miłości do ukochanej cz 11

Jak już miałyśmy kupioną działkę notarialnie. Nasi mężowie wzięły się do roboty, najpierw to załatwiły pozwolemie na przyłącz prądu elektrycznego na stałe w specjalnej na ten cel wymurowanej budce, z podłączeniem liczników prądu trój fazowego z wyprowadzeniem gniazd użytkowych przyłącza. Tak że już w grudniu miałyśmy podłączony prąd na działce.
Jak już była załatwiona elektryka, nasi panowie zaczęły przygotowania do załatwienia pozwolenia na budowę domu i budynku gospodarczego, Najpierw to z sąsiadami kupiłyśmy dwa jednakowe projekty budynków mieszkalnych parterowych z podpiwniczeniem sto metrów kwadratowych powierzchni, i projekty na budowę budynku gospodarczego z dwoma garażami i z częścią socjalną, tym czasowo mieszkalną na okres budowy domu. Pozwolenie na budowę otrzymałyśmy nawet dość szybko i bez problemu, gdyż ten teren jest przeznaczony pod budowę domków jednorodzinnych. W czasie zimy załatwiłyśmy materiały budowlane trwałe
na budowę budynku gospodarczego jak, cegła, pustaki, stal zbrojeniowa, pokrycie dachowe i inne potrzebne materiały do budowy, oraz postawiły wspólną szapę na zgromadzony potrzebny sprzęt na budowie i materiały nie trwałe. Jak tylko zima ustąpiła, i ustąpiły mrozy nasi panowie wspólnie przy pomocy naszych rodziców wykonały wykopy pod fundamenty budynku gospodarczego. Jeszcze w marcu zostały wylane fundamenty
a na początku kwietnia, jak tylko cement związał fundament zaczęła się budowa, pod koniec maja budynek gospodarczy został pokryty dachem. W miesiącu czerwcu zaczęły się prace wykończeniowe części mieszkalnej jak; oprawa okien, drzwi, tynkowanie ścian, wylewka posadzki, malowanie
ścian po wyschnięciu tynków. Po wymalowaniu ścian i położeniu podłogi nasi mężczyźni zajęli się montażem szafek kuchennych, pieca gazowego
na butlę gazową, i przyłącza wody. Po wykonaniu prac kuchennych w
części mieszkalnej, zostały jeszcze prace w łazience i przedpokoju ,ale
i z tym sobie bardzo szybko poradziły, tak ze w przed ostatnią sobotę
lipca wprowadziłyśmy się już na stałe do swojego małego ale własnego domku, ale i tak większego mieszkania jak wynajmowałyśmy, na dodatek
to jeszcze bardzo duże podwórko. Przeprowadzka nie była bardzo
uciążliwa z wynajętego mieszkania, bo było tylko do przewiezienia łóżko,
czyli wersalka ława i dwa fotele, i trochę ciuchów, i bielizna w prawdzie to już wcześniej były przewiezione niektóre rzeczy; jak stół, krzesła czy
część bielizny czy zestawy kuchenne. Przeprowadzkę zaczęłyśmy od wczesnego poranka. tak ze w południe już wszystko było przewiezione,
u nas i u sąsiadów. Po południu tylko zastała nam segregacja i układanie
w szafkach. O godzinie osiemnastej zwaliły się nam i sąsiadom goście,
na parapetówę, oj działo się działo otrzymałyśmy kwiaty na naszym
nowym mieszkaniu, prezenty. Gościnę zrobiłyśmy na podwórku razem
z sąsiadami wspólną, oj wódka się lała, lała śpiewy i inne wygłupy. Jak
już goście poszły do domu prawie przed północą, to jeszcze małe sprzątanie po gościach i spanie. Ale ta noc nie była taka zwyczajna
u nas i u sąsiadów, to była nasza pierwsza noc na nowym miejscu w naszym domu. Ta noc była szczególna rozbierana do naga, nie mogło
nam nic przeszkadzać w dotyku naszych ciał, oj działo się działo
i to w każdym zakątku naszego mieszkania. w łazience, przedpokoju
nawet na podwórku, kończąc w pokoju na łóżku w objęciach zasypiając
z nasieniem mojego ukochanego samca takiego wspaniałego mojego
ogra i z jego penisem w mojej cipce, Tej nocy mój mąż był bardzo jurny
i nad pobudliwy jego penis stał do mojej cipki całą noc i wpompowywał swoje nasienie z tych jego przecudnych jąder jakie produkują ten jego
dar życia, ten balsam miłości do mojej pieszczoszki jaką jemu oddałam
na zawsze. Z mojej cipki tej nocy nasienie mojego Janka cały czas mi wypływało i tak tego dużo mi wpompował ze nie mieściło się w niej.
A było to bardzo cudowne, kochać się ze swoim mężem bez żadnej
wstrzemięźliwości i mieć w sobie w swoim łonie takiego wspaniałego mojego ogra i czuć jak mi zostawia ten jego dar miłości i wypełnia moje wnętrze swym rycerzem i wpuszcza mi pawia gorącego nasienia.
Sąsiedzi też tej nocy na nowym miejscu nie marnowały czasu jak my.
Na drugi dzień Teresa wszystko mi opowiedziała i to z detalami , ze też
z Pawłem się kochała, i zaliczyły każdy kąt w domu i to z wytryskiem nasienia Pawła w jej cipce, że noc miały też nie przespaną. Przy budowie
budynku gospodarczego było jeszcze masa roboty wykończeniowej
łącznie z zakupem niektórych potrzebnych urządzeń do prawidłowego funkcjonowania domu. W czasie lata i zimy łącznie z opałem. Po przeprowadzeniu się, nasi panowie miały więcej czasu na roboty związane
z budową zdarzało się czasem ze pracowały do późnych godzin wieczór.
Po takiej pracy zawsze miały nagrodę od nas ze się załapywały na seks
z wytryskiem nasienia w naszych cipkach i mają wspaniałą przespaną noc,
a rano zawsze szybki numerek przed pracą i to z wytryskiem nasienia jak tylko miałyśmy zielone światło dopuścić naszego samca do naszych cipek.
A jak był szlaban to tylko mogły sobie pomuldać tymi swoimi peniskami
po naszych wargach sromowych większych i mniejszych i łechtaczce. Zdarzało się nieraz ze sobie wkładały do naszych cipek swoje żołędzie od peniska jak miałyśmy szlaban , ale to tylko tak potrzymać. Kilka razy zdarzyło się jak miałam dni płodne to Janek wsadził mi do cipki tego swojego stojącego pana po same jądra i tak w niej tkwił ale nigdy mi się
w niej nie spuścił i mnie nie zapłodnił. Było kilka przypadków ze jak miałam dni płodne to Janek zasypiał przy mnie z peniskiem w mojej cipce po same jądra. Czas szybko leci październik ostatni rok studiów co tygodniowe wyjazdy do Krakowa na uczelnie , środy, soboty i co druga niedziela. na dodatek to jeszcze praca w szpitalu na oddziale położniczym i to na trzy czwarte etatu. Męcząca harówka na dodatek budowa, jeszcze przed zimą zrobiłyśmy ławy pod budowę domu, Po zrobieniu ław pod dom mąż powiedział ze na razie koniec roboty przy budowie do czasu kiedy ja
z Teresą ukończymy naszą wymarzoną magisterkę położnictwa. Zbliżają
się Święta Bożego Narodzenia, pierwsza kolęnda księdza w naszym
nowym domu, sylwester wspólny z sąsiadami na sali balowej w restauracji.
zaliczenie egzaminów semestralnych. Ostatni semestr studiów pisanie
pracy magisterskiej, wreszcie upragniony koniec studiów obrona pracy magisterskiej w lipcu, Dwa tygodnie przed obroną pracy magisterskiej,
ja z Teresą postanowiłyśmy ze nasi mężowie zrobią nam dziecko i nas zapłodnią. Miesiąc przed zapłodnieniem po ostatnich dniach płodnych powiedziałyśmy uroczyście naszym mężom ze następne dni płodne jakie będziemy miały to pozwolimy sobie na pełny seks z wami w czasie dni płodnych żebyście nas zapłodniły i poczęły nam dziecko w naszych łonach miłości do was. Nasi mężowie tą wiadomość przyjęły z bardzo wielką radością i przytuliły nas do siebie, ja do Janka, a Teresa do Pawła.
Przyszły dni płodne, Teresa miała o cztery dni wcześniej o de mnie
i została wcześniej zapłodniona przez Pawła , natomiast ja zostałam zapłodniona przez mojego Janka o cztery dni później, od Teresy. Po
dwóch tygodniach sytuacja się wyjaśniła, obie z Teresą jesteśmy w ciąży
z naszymi ukochanymi mężami. W czasie dni płodnych seks ukochanym samcem jest bardziej podniecający czuje w sobie takiego wspaniałego
ogra jak mnie wypełnia, jak moja pochwa jest bardzo nabrzmiała a szyjka macicy jak by była bardziej obniżona i wchłaniała żołądź Janka w siebie.
i rozwieraj szyjkę macicy A samo uniesienie erotyczne w czasie kopulacji jest bardzo podniecające, te ruchy penisa w pochwie, ten żołądź ocierający o dno pochwy, wreszcie czuje ten wytrysk nasienia, gorącej spermy rozpływającej się w moim wnętrzu w moim łonie. Cała jestem wówczas drętwa, i sztywna, i wyprostowana, i wypięta żeby Janka Penis wszedł do mojej cipki jak najgłębiej i jak najmocniej tylko potrafi wsadzić.
Jak mi Janek w puszczał pawia z nasienia ten płyn życiodajny te swoje plemniki w czasie zapłodnienia to jęczałam i krzyczałam ach ach daj mi Janku co masz w sobie najcenniejsze zapłodnij mnie, pocznij we mnie dziecko ten nasz skarb z miłości. Jak już byłam dwa miesiące w ciąży powiedziałyśmy rodzicom moim i Janka ze jestem w ciąży i spodziewamy się dziecka. Rodzice nas wyściskały i przyjęły wiadomość z satysfakcją ze urodzę im wnuka lub wnuczkę i zapytały a kiedy się urodzi. Odpowiedz
jest jedno znaczna pod koniec marca, i urodził się nam chłopiec z naszej miłości. Teresa urodziła o pięć dni wcześniej o de mnie i też chłopca. Nasi mężczyźni były dumni jak pawie ze zrobiły sobie synów i są prawdziwymi tatusiami ze mają już swoich następców. Za rok i trzy miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka syna zaplanowałyśmy drugie dziecko,
i to razem ze sąsiadami w tym samem czasie zapłodnienie było planowane
Tym razem drugie dziecko to ja wcześniej zostałam zapłodniona i to
prawie o dziesięć dni od Teresy bo tak nam się układał okres płodny.
Okres zapłodnienia był bardzo celny nasi panowie spłodziły nam drugie dziecko i to wymarzoną dziewczynkę. Tatusiowie są tak szczęśliwi ze mają parkę dzieci jak by ich na konia wsadził z tej radości. Dzieci bardzo dobrze nam się rozwijają i rosną nam jak na drożdżach. W czasie pierwsze i drugiej ciąży wybudowałyśmy nasz dom w stanie surowym z pokryciem dachowym. Po uradzeniu drugiego dziecka wykańczałyśmy nasz dom nowo wybudowany na gotowo, jeszcze przez dwa lata, po dwóch latach wprowadziłyśmy się do nowego domu. I to z bardzo wielką owacją i pompą
przyjętą przez nasze dzieci. ale i nie tylko musiała byś parapetówa też
i to syto zakrapiana.

Dodał/a: Krysia w dniu 6-03-2017 – czytano 2610 razy.
Słowa kluczowe: Miłość Kochać pieścić całować Krysia

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Z miłości do ukochanej cz 11"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.