Tylko trzy czwarte obrotu i pozbył się popędu cz 13

Po przeprowadzeniu się Huberta do mnie nasze relacje się zmieniły,
obecnie jesteśmy jak kochające się małżeństwo.Razem śpimy, codziennie się kochamy, zawsze to robimy wieczór przed spaniem z pełnym uniesieniem i wspólnymi orgazmami z wytryskiem plemników Huberta do mojej cipki i tak razem połączeni zawsze zasypiamy w tuleni w siebie.
A rano po obudzeniu się i wyprostowaniu naszych kości i rozprężeniu naszych ciał przed praca jeszcze obowiązkowy szybki numerek żeby to nam przypominało w pracy o naszej miłości do siebie, Ze razem jesteśmy stworzeni tylko dla siebie i nikt nas nie może rozłączyć. Teraz nikt nam
nie przeszkadza i nikt i nic nam nie stoi na przeszkodzie kochać się
razem, mamy przyzwolenie rodziców i to z obydwóch stron. Nawet
tato powiedział do mamy ze to nawet jest dobrze, ze Hubert wprowadził się do naszej córki, i razem ze sobą śpią, bo przynajmniej nie włóczą się
po nocach tylko zawsze są przy sobie, i razem się wspierają. Teraz to
razem z Hubertem załatwiamy wszystkie nasze sprawy związane
z naszym życiem razem chodzimy na zakupy, nasze zakupy są naszymi wspólnymi wydatkami, i razem mamy wspólne przez nas zarobione pieniądze. Zbliżają się kolejne święta, tym razem wszyscy razem spędziłyśmy wigilię u nas w domu. Po wigilii Basia z Marcinem poszły
do rodziców Marcina na druga wigilię. Natomiast ja z Hubertem poszłam
do rodziców Huberta i tez na drugą wigilię, bo tak wszyscy byłyśmy umówieni. A w nocy poszłyśmy do kościoła na pasterkę tylko tyle ze
Basia z Marcinem poszła do swojej parafii razem z rodzeństwem Marcina. Natomiast ja z Hubertem poszłam do parafii Huberta razem z siostrą Huberta i jej mężem, a rodzice Huberta zostały w domu z dzieckiem siostry Huberta. Po kościele wszyscy wróciłyśmy do swoich dom ja z Hubertem, a zaraz po nas wróciła do domu z kościoła Basia z Marcinem. Jaszcze wypiłyśmy wspólnie po piwie nasi mężczyźni po całym ,a ja
z Basią po połowie ,nawet ja wypiłam więcej od Basi bo Basie nie może dużo się napić, tylko chciała spróbować smaku piwa. Bo jest w ciąży
i nosi pod serduszkiem dzidziusia spłodzonego przez Marcina z miłości
do Basi. Po wypiciu piwa rozeszłyśmy się spać do swoich pokoi. Zbliżał
się sylwester tym razem Basia z Marcinem nie mogła pójść z nami na sylwestra ze zrozumiałych spraw, bo jest wysoko w zaawansowanej
ciąży, bo to jest ósmy miesiąc ciąży. Natomiast Ola z Tomkiem tez nie mogą pójść razem z nami, bo Ola tez jest w ciąż z Tomkiem. Ale udało
się nam namówić siostrę Huberta z mężem, nawet chętnie się zgodziły. Hubert porozmawiał z rodzicami ze Iwona z Rafałem idą z nami na zabawą sylwestrowa do restauracji, tyko jest jeden problem z dzieckiem. Mama Huberta zaraz powiedziała jaki tam problem ja z tata jestem w domu ,
to dziecko pozostanie z nami Hubert powiedział do Iwony to sprawę masz załatwioną tata z mama zostanie Ci przy dziecku, to idziemy razem na sylwestra. Święta szybko przeleciały. Nastał karnawał ja uroczyście z Hubertem powiedziałyśmy rodzicom ze się pobieramy razem, jednym
i drugim, ze w ostatnią niedzielę karnawału zorganizujemy spotkanie naszych rodziców u nas w domu, żeby się dobrze zapoznały razem.
Mówiąc prawdę to nasi rodzice już dawno się znają, ale to ma być takie wspólne przyjęcie naszych rodzin i uroczyste ogłoszenie naszej daty
ślubu z wiwatami i toastem. Data padła równocześnie z naszych ust,
Sobota siódmy lipca tego roku, Naszym rodzicom aż się polepszyło ze
już nie będziemy żyć razem z Hubertem na kocią łapę. Po ogłoszeniu naszej daty ślubu, wieść szybko się rozeszła w śród naszego rodzeństwa
i dziadków. Zaczęły się przygotowania do ślubu. Zamówiłyśmy orkiestrę podłogę do tańczenia gości, kucharkę, i wiele wiele innych rzeczy. Zaczęła się bieganina zakupu potrzebnych rzeczy związanych z weselem. Kupno garnituru Hubertowi koszuli, butów, krawatu, łącznie ze skarpetami i majtkami. Ale najtrudniejsze to było wyposażenie moje. ubranie pani
młodej do ślubu, zamówienie sukni ślubnej u krawcowej i dopasowanie odpowiedniego fasonu dopasować do sukni odpowiedni welon żeby się razem z suknia komponował, odpowiednie białe buty na wysokim obcasie, to podwiązkę, to rękawiczki białe łącznie z majtkami. Ale też zamówić suknie do ślubu cywilnego i kupić odpowiednie buty, Wreszcie kupić obrączki złote ślubne. Był maj piękna pogoda słońce nam mocno grzało
nie było nikogo w domu Basia z dzieckiem i Marcinem poszły do rodziców Marcina, powiedziały ze dopiero wrócą na noc wykąpać dziecko i nakarmić
i spać. Mnie coś rozbrajało jestem cała rozmarzona do Huberta przytulałam się do niego, nasze uczucia narastały miedzy nam. Wiedziałam dobrze ze
zaczynają się mi dni płodne i Hubert to wiedział, miałyśmy tylko jeden dzień wstrzemięźliwości, ale mnie coś korciło połączyć się z Hubertem razem, rozebrałyśmy się do naga i zaczęłyśmy baraszkować ze sobą
razem, wreszcie połączyłyśmy się razem, nasza spójność była bardzo wielka kochałyśmy się, to ja leżałam na Hubercie to Hubert leżał na mnie i tak zmieniałyśmy się pozycjami, wreszcie usiadłam na Huberta konika i go ujeżdżałam. Dobijałam sobie tak mocno ze poczułam jak żołądź Huberta wchodzi do mojej szyjki macicy, i zaczyna mnie wypełniać, było to bardzo piękne uczucie mieć tak w sobie swojego samca takiego wspaniałego ogra
nie wytrzymałam, doprowadziłam Huberta do orgazmu, Hubert powiedział
mi ze nie wytrzyma i zaraz będzie się spuszczał. Wbiłam się w Huberta jeszcze bardziej ile tylko potrafiłam, i powiedziałam Hubertowi możesz się we mnie spuścić, wszystko mi jedno nawet możesz mnie zapłodnić, tak jestem do Ciebie rozmarzona ze bez Ciebie nie mogę się obejść bez twojego nasienia bez twych plemników, z twoich jąder. Spuść się mi do mojej cipki, i zapłodnij mnie, Hubert nie wytrzymał dostał tak potężny orgazm i wpompowywał mi swoje nasienie bezpośrednio do szyjki macicy,
Ja w tym czasie jak Hubert wpompowywał do mojej cipki dostałam tak mocnych skurczy ze o mało nie zakleszczyłam Huberta penisa w mojej
cipce zaczęłam bardzo głośno oddychać krzyczeć aach aach tego mi jest
potrzeba twojego nasienia twoich plemników w mojej cipce, cała zesztywniałam i cała drżałam od podniecenia, A jak się spuszczał Hubert do mojej cipki, to tak mocno się wtuliłam i dałam Hubertowi buziaka i powiedziałam ze na pewno żeś mnie teraz zapłodnił i zrobiłyśmy sobie dziecko. Po takim upojnym połączeniu się razem jeszcze długo tak leżałyśmy razem ja z Huberta nasieniem w mojej cipce i przytulałyśmy się do siebie. Wieczorem jak poszłyśmy spać to jeszcze raz to zrobiłyśmy i tez ze spuszczeniem nasienia Huberta w mojej cipce i tak poszłyśmy razem spać z nasieniem mojego ukochanego samca, w mojej cipce. W nocy jak przebudziłyśmy się to tez zrobiłyśmy sobie dobrze a rano obowiązkową powtórkę, a po przyjściu z pracy, jako co pierwsze strzeliłyśmy sobie numerek na stojaczka w naszym pokoju i już od tego czasu kochany się
na okrągło codziennie wiedząc ze Hubert mnie zapłodnił. Nawet nasza rozmowa stała się inna już rozmawiamy o naszym wspólnie spłodzonym dziecku za dwa tygodnie okazało się ze jestem w ciąży. Jako pierwsze dowiedziała się moja mama za co mnie bardzo wycałowała i wyściskała,
ze jej córki są sprawne ze uradza im wnuków Zaraz mama powiedziała
no i stało się nasza córka wreszcie w podła i jest w ciąży z Hubertem . Powiedziałam mamie ze wcale nie wpadłyśmy z Hubertem, ta nasza ciąża jest zaplanowana i dobrze wiedziałyśmy ze ja zostanę zapłodniona i zrobimy sobie dziecko. To ja namówiłam Huberta żeby Hubert się we
mnie spuścił i mnie zapłodnił żebyśmy sobie zmajstrowali dziecko.
Mamuś to dziecko jest spłodzone z miłości do nas jaka nas połączyła
Zaraz się wieść rozeszła po całym domu jak tylko powiedziałam mamie. Zaraz Mama powiedziała babci ze jestem w ciąży ze babcia będzie bogatszą prababcia bo Kasia jest w ciąży. Jak się okazało to obie córki zastały zapłodnione za panny ze swoimi ukochanymi samcami. W maju poszłyśmy do Urzędu Stanu Cywilnego zamówić ślub cywilny i ustalić datę ślub cywilne, zaplanowałyśmy wziąć dwa tygodnie przed ślubem kościelnym. Następnie złożyć wizytę u księdza w naszych parafiach i zamówić ślub kościelny, i uzgodnić godzinę ślubu, zamówić organistę Jak już wszystkie załatwiłyśmy sprawy związane z udzieleniem ślubu kościelnego. Zostało nam tylko wysłać zaproszenia naszym zaproszonym gościom którzy mieszkają w innych miejscowościach, A tym co mieszkają blisko nas złożyć im osobiście wizytę i wręczyć zaproszenia na nasz ślub na nasze wesele Czas nam bardzo szybko zleciał. Przyszedł dzień ślubu cywilnego Na świadków zaprosiłyśmy siostrę Huberta Iwonę i mojego brata Tomka. Przyjecie zrobiłyśmy tylko z najbliższą rodzina. Natomiast ślub kościelny odbył się z wielką pompą do samego rana do godziny czwartej grała orkiestra, już świtał dzień. Na drugi dzień poprawiny od godziny 14 do godziny 22 grała ta sama orkiestra, wesele szybko się skończyło nastał czas na samodzielność, Zaraz po weselu postanowiłyśmy się usamodzielnić i nie być uzależnieni od rodziców, Powiedziałyśmy rodzicom ze jeszcze trochę pomieszkamy razem zwami za czym się od was wyprowadzimy, powiedziałyśmy rodzicom ze planujemy budowę domku na działce jaka dostałam od dziadka Tato powiedział to budujcie się, a z domu nikt was nie wypędza możecie u nas mieszkać jak wam długo pasuje. Zaraz po weselu zaczęłyśmy załatwiać pozwolenie na budowę domu i budynku gospodarczego z garażem Pod koniec lipca już miałyśmy załatwione pozwolenie na budowę. Jeszcze w lipcu zrobiłyśmy wykopy pod ławy domu i fundament pod budynek gospodarczy, a w sierpniu jednego dnia zostało to wylane przez gruchy z betonem. Pod koniec sierpnia jak tylko związał fundament zaczęłyśmy budowę budynku gospodarczego z pomieszczenie socjalnym na tymczasowe zamieszkanie na okres budowy domu. pomieszczenie mieszkalne w budynku gospodarczym nie było takie małe bo miało ponad 45 metrów kwadratowych i jeszcze dotego garaż ponad
30 metrów kwadratowych.pod koniec sierpnia zastał wylany strop z akermana a na początku września został pokryty dach blachą Z racji
tego ze nam pomagają rodzice i rodzeństwo siła roboczą .To budynek gospodarczy wybudowałyśmy w przeciągu trzech i pół miesiąca do zamieszkania jeszcze pod koniec października przeprowadziłyśmy się
z Hubertem do swojego małego domku. Natomiast dom budowałyśmy jeszcze przez trzy lata zaczem żeśmy się przeprowadziły mieszkać.
Tu na działce w tym małym domku uradziło się nam drugie dziecko a jak przeprowadzałyśmy się do nowego domu to byłam w ciąży z trzecim dzieckiem w trzeci m miesiącu ciąży, które poraniłam. Ale za rok mój mąż nie zasypywał gruszek w popiele zapłodnił mnie po raz czwarty i uradziłam trzecie dziecko, ale już w nowym naszym domu. Rok po urodzeniu trzeciego dziecka miałam jakieś powikłania miało byś wszystko dobrze, wszystko było unormowane, prawidłowy cykl miesiączki, jak się okazało zaszłam w ciąże piaty raz. Nie obwiniałam męża za to co się
stało przecież to nie jego wina, ani moja po prostu los mam spsocił figla.
Trochę rozczarowanie trochą załamanie,ale przytuliłam się do męża i powiedziałam kochanie urodzę to czwarte nasze dziecko widocznie tak chciał nam z żądzić los. I powiedziałam trochę żartobliwie do męża ze to
jest kara za nasze wygłupy za nasze grzech w narzeczeństwie jakie popełniałyśmy a teraz musimy je wykupić. Powiedz mój kochany ile razy żeś. ze mną za panny zgrzeszył, ile to razy wtryskałeś mi swoje nasienie
do cipki mojej. Zresztą czwarte dziecko to jeszcze nie tragedia Jak mamy troje dzieci to i czwarte się zmieści pomiędzy nimi będzie ich większa gromadka. Jak przyszła Mama do nas to powiedziałam mamie ze miało
być wszystko dobrze jak się okazało to mamy wpadkę bo zaszła
w ciąże z czwartym dzieckiem. Mama tylko tyle powiedziała ze dzieci nie
jest nigdy za dużo, wychowacie, wychowacie, a jak będzie wam źle to
my wam pomożemy córuś głowa do góry wszystko będzie w porządku
Tak mówiąc to nawet nie wiem kiedy zaszłam w ciąże a czwartym dzieckiem
tylko przypuszczalnie ustaliliśmy datą zapłodnienia nawet nam się zgodziła

Dodał/a: Kasia w dniu 18-03-2016 – czytano 2294 razy.
Słowa kluczowe: Miłość kocha ć całować pieścić Kasia

Komentarze (4)

Weronikadnia 2016-03-19 17:00:38.

Fajne opowiadania piszesz, podoba mi się, jest co czytać Ciekawie to opisujesz.

Annadnia 2016-03-21 16:50:43.

Totalnie niestylistyczne, strasznie nudne, dodatkowo ten beznadziejny tytuł, piszesz jak facet według mojej subiektywnej opini. NIE POLECAM CZYTAĆ WYPOCIN TEGO PANA:)

Halinadnia 2016-03-27 13:56:04.

Widzę Anka ze jesteś obojniakiem,bo ja tu nie dopatrzyłam się ze to pisze facet tylko kobieta. Czy tytuł jest ważny. na pewno ma jakiś sens.
Anka jak jesteś obojniak ,to na pewno nie lubisz seksu, bo nie masz szparki

Annadnia 2016-05-04 21:26:46.

Żałosne to co piszesz, ale obojnak ma i męskie i żeńskie narządy płciowe takze:)…

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Tylko trzy czwarte obrotu i pozbył się popędu cz 13"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.