szybka matematyka

Słyszałam jak K. wychodzi. Przemknęła mi gdzieś w świadomości myśl, że jesteśmy teraz sami w mieszkaniu.
Nie, nie wyjdę z pokoju.
To i tak Ci nic nie da, on przyjdzie do ciebie – cienki głosik w mojej głowie zanucił cicho.
Ehh, znowu byłam napalona. Ściągałam go myślami do siebie, ale widocznie niezbyt mocno, bo dalej siedział w swoim pokoju.
Walić to. Idę.
Ruszyłam tyłek z fotela – szkoda marnować czasu, nie wiem kiedy ona wróci, a przynajmniej możemy trochę się rozerwać we dwójkę.
Lekko otworzyłam drzwi do jego pokoju i zobaczyłam dlaczego nie przyszedł. Spał. Jak dziecko – na plecach, z jedną ręką pod głową i jedną nogą zwisającą z łóżka.
Poczułam lekkie podniecenie na myśl o tym, co mu zaraz zrobię i zamknęłam za sobą drzwi. Na palcach podeszłam do niego i złapałam go za jego (jeszcze) małego przyjaciela. Poruszył się.
– Dość już tego, pora na mały fitness – powiedziałam mu do ucha i ugryzłam go w płatek. Otworzył oczy i popatrzył na mnie zdziwiony.
– Co się dzieje? – oh, już miał ten swój kpiący uśmieszek na ustach. Wyczułam, że jego kolega też się budzi. Usiadłam na nim okrakiem.
– K. właśnie wyszła, mamy chwilę czasu na głośny trening – nie mogłam się nie uśmiechnąć.
Przeniósł swoje ręce na moje biodra i przesunął nimi w górę, na żebra.
– Nie lubię tego – powiedział i ściągnął mi koszulkę. – I to też bym ściągnął – dotknął ramiączka stanika i już za chwilę go nie miałam. Chwycił moje sutki pomiędzy palce i delikatnie je uciskał, masował. Pod sobą czułam już przez cienki dres jego penisa, w rozmiarze, który mnie interesował. Podniósł się i zębami zaczął delikatnie gryźć moje piersi. Oddychałam już dużo szybciej niż wtedy kiedy wchodziłam do tego pokoju. Teraz czułam jego ręce na pośladkach, zsuwał mi spodnie. Kiedy pomyślałam sobie, że chyba nie da rady w ten sposób, przewrócił mnie na plecy i całkowicie je zsunął. Teraz ja, całkowicie już naga, podniosłam się i wsunęłam mu rękę w bokserki. Głośno wciągnął powietrze.
– Zróbmy sześć-dziewięć – powiedział.
Szczerze mówiąc, nie bardzo miałam na to ochotę. Przyszłam po porządne rżnięcie, chciałam poczuć jego koleżkę w sobie a coś czułam, że skończy się na języku. No trudno, odbiję sobie następnym razem.
– A więc do roboty! – starałam się, żeby ton mojego głosu brzmiał normalnie – bez zniechęcenia.
Ściągnął spodnie i położył się na plecach, złapał obiema rękami mój tyłeczek i zaczął pracować swoim językiem. Pochyliłam się do przodu i zaczęłam odrabiać swoje zadanie.
Nigdy nie przestanę się dziwić, jaki on jest duży. A może mi się tylko tak wydaje? Może ten poprzedni penis był jakiś mały?
Ciężko mi było się skupić na tym co mam robić bo czułam jego język na mojej łechtaczce. Gość wiedział co robić językiem… Generalnie był dobry w łóżku – właściwie tylko dlatego razem się zabawialiśmy.
Wzięłam go do ust i zaczęłam ruszać ręką: góra, dół, góra, dół. Ssałam mocno, oboje lubiliśmy porządne ruchanie. Zaczęłam od główki, zataczałam chwilkę koła językiem, a potem nagle wzięłam go całego do ust, głęboko do gardła, chwilę wytrzymałam i wypuściłam go. Usłyszałam ciche jęknięcie gdzieś pod sobą, poszłam za ciosem, objęłam go ręką mocniej i wykonywałam szybsze ruchy. Był cały mokry po tym, jak przed chwilą prawie go połknęłam. Teraz poruszałam ręką nie tylko w górę i w dół, ale też lekko do przodu, tak, że napletek zwijał się pod kątem u podstawy jego penisa i cały czas główkę trzymałam w ustach i ssałam. Było mi trochę niewygodnie. Zaczynałam czuć, że żuchwa mi trochę drętwieje – musiałam zmienić technikę. Znowu połknęłam go całego, tym razem trzymałam dłużej i zrobiłam ruch, jakbym chciała połknąć ślinę. Znowu usłyszałam, jak jęczy i podniósł mi lekko pośladki.
– Oh, zrób tak jeszcze raz, weź go jeszcze raz tak głęboko! – wysapał gdzieś spod mojej cipki i poczułam palce w sobie. Trzy weszły we mnie a kciuk został na łechtaczce. Całkiem nieźle – palce też miał sprawne…
– Zrób to jeszcze raz – wsadził palce głębiej i mocniej nacisnął na łechtaczkę. Zaczęłam jęczeć. Wypięłam się do niego i zrobiłam o co prosił. Czułam go tak głęboko w gardle, że myślałam że zwrócę swój obiad – jeszcze raz „przełknęłam ślinę”. Obciągałam mu kutasa jakby od tego zależała moja przyszłość.
– Już niedługo, zaraz dojdę – zmotywowało mnie to trochę i poruszałam głową jeszcze szybciej, chwila przerwy na hand job i znowu do ust. I wtedy poczułam to pulsowanie i już wiedziałam, że dochodzi.
Słyszałam jak jęczy i czułam jak jego sperma rozlewa mi się w gardle, zaczęłam ją wysysać z niego, dokładnie wyczyściłam mu kutasa.
– Oh, uwielbiam jak mi obciągasz… – podniósł się i popchnął mnie na łóżko. Obrócił na plecy i szybko włożył palce w pochwę. Poczułam to przyjemne uczucie, kiedy napierają na przednią ściankę. Wyciągnął je, rozsmarował śluz po łechtaczce i zajął się teraz nią.
– Mocniej. Szybciej – wysapałam. Wiedziałam, że też długo mi nie trzeba.
Jego palce ślizgały się między moimi nogami, kiedy nagle…
– Obróć się na brzuch – jego głos sprowadził mnie na ziemię.
– Co? – nie bardzo wiedziałam po co, skoro jeszcze chwila i też bym doszła.
– Na brzuch! – powiedział i przeturlał mnie na łóżku. Złapał mnie za biodra, podciągnął w górę tak, że mógłby mnie teraz wziąć na pieska i jego palce znowu były we mnie, na łechtaczce. O mamo, teraz poczułam to naprawdę mocno.
– Dobrze tak? A może mocniej? – przycisnął się do mnie i jego szybkie palce dokończyły dzieła. Doszłam jęcząc dość głośno, całą ręką przesuwał między moimi nogami potęgując jeszcze mój orgazm. Oh, nie zabijaj mnie, pomyślałam sobie. Opadłam z rozstawionymi nogami na łóżko. Nie miałam siły. Przewróciłam się tylko na plecy w tym momencie kiedy on kładł się obok.
– I co powiesz? – zapytał z tym swoim uśmieszkiem obrysowując kontury moich warg sromowych jedną ręką, a druga podpierając sobie głowę.

– Że nie mam siły.

Dodał/a: skape-majteczki w dniu 25-01-2017 – czytano 8836 razy.
Słowa kluczowe: seks z kolega dobry seks skape majetczki

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "szybka matematyka"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.