Raj na ziemii
Cześć, jestem Magda.
Mam 17 lat i jestem jeszcze dziewicą. No właśnie JESZCZE . w szkole jak padał temat seksu i każda dziewczyna mówiła o swoim pierwszym razie, jak przychodziła moja kolej to zawsze się wymigiwałam. Mówiłam że mnie ktoś woła lub coś w tym stylu. Kiedy skończyłam gimnazjum postanowiłam to zmienić. Ale gdy tylko zdarzała się okazja to panikowałam :`c Ale chyba los postanowił to zmienić. Gdy szłam z mamą do galerii handlowej na zakupy to na chwilę się rozdzieliłyśmy. Mama poszła do jednego sklepu a ja do drugiego. A tam ujrzałam najpiękniejszego chłopaka jakiego w życiu widziałam. Od razu do niego podeszłam (mama od zawsze uczyła mnie, aby nie pozwalać sobie, żeby świetne okazje przechodziły nam koło nosa). Nie wstydziłam się. Więc zagadałam :
-Cześć, jestem Magda.
On się uśmiechnął i odpowiedział :
-Hejka, Patryk. Miło Mi.
Od razu poczułam że między nami coś jest, on chyba miał tak samo. Po chwili rzekł :
-Słuchaj, może byś tak ze mną gdzieś wyskoczyła ?
Przystałam na to.
-Chętnie, a mogę wiedzieć gdzie mnie zabierzesz ?
-To niespodzianka.
Od razu wymieniliśmy się numerami telefonów.
-To do zoba. – Odparłam
-do zoba. -powiedział.
Mam 17 lat i jestem jeszcze dziewicą. No właśnie JESZCZE . w szkole jak padał temat seksu i każda dziewczyna mówiła o swoim pierwszym razie, jak przychodziła moja kolej to zawsze się wymigiwałam. Mówiłam że mnie ktoś woła lub coś w tym stylu. Kiedy skończyłam gimnazjum postanowiłam to zmienić. Ale gdy tylko zdarzała się okazja to panikowałam :`c Ale chyba los postanowił to zmienić. Gdy szłam z mamą do galerii handlowej na zakupy to na chwilę się rozdzieliłyśmy. Mama poszła do jednego sklepu a ja do drugiego. A tam ujrzałam najpiękniejszego chłopaka jakiego w życiu widziałam. Od razu do niego podeszłam (mama od zawsze uczyła mnie, aby nie pozwalać sobie, żeby świetne okazje przechodziły nam koło nosa). Nie wstydziłam się. Więc zagadałam :
-Cześć, jestem Magda.
On się uśmiechnął i odpowiedział :
-Hejka, Patryk. Miło Mi.
Od razu poczułam że między nami coś jest, on chyba miał tak samo. Po chwili rzekł :
-Słuchaj, może byś tak ze mną gdzieś wyskoczyła ?
Przystałam na to.
-Chętnie, a mogę wiedzieć gdzie mnie zabierzesz ?
-To niespodzianka.
Od razu wymieniliśmy się numerami telefonów.
-To do zoba. – Odparłam
-do zoba. -powiedział.
To moje pierwsze opowiadanie więc prosze o wyrozumiałość. Jeśli chcecie kolejną część to piszcie w komentarzach co o tym sądzicie. Z góry dzięki za przeczytanie.