Akcja dzieje się podczas apokalipsy zombie, nasza bohaterka ma na imię Ania. Niedawno ukończyła 19 lat. Ma mały ale jędrny biust, 167 cm wzrostu, krótkie ciemne włosy i brązowe oczy.

Przeżyła już podczas apokalipsy 147 dni, razem ze swoją grupą z którą była prawie od samego początku apokalipsy. Niestety na ich obóz ruszyła horda zombie, Ania uciekła w ciemnościach sama w nieznanym jej kierunku, biegła przez ciemny las i słyszała cichnące ludzkie krzyki i ryk zombie. Wybiegła z lasu na ulicę, nagle oślepiły ją światła samochodu, pomyślała że to jej przyjaciele, myliła się… Z pojazdu wysiadło 3 mężczyzn w maskach i karabinami w dłoniach, Ania zaczęła uciekać wzdłuż drogi lecz była wycieńczona i złapali ją. Szarpała się ale byli silniejsi, zaciągnęli ją do samochodu, zamknęli drzwi i ruszyli.

-Kim jesteście ? – zapytała.
-Twoim przeznaczeniem, mamy mało kobiet u siebie a tym bardziej tak pięknych – usłyszała
-To znaczy ? Co chcecie mi zrobić ?
Mężczyzna siedzący z nią z tyłu samochodu złapał ją za włosy i odciągnął jej głowę do tyłu aż zasyczała
-Zostaniesz naszą suką – powiedział i natychmiast dodał – A teraz dowiemy się czy warto – i zaczął rozpinać guziki od swoich spodni cały czas trzymając ją za włosy. Ance napłynęły łzy do oczu, wiedziała co ją czeka, lubiła obciągać w normalnym świecie, zrobiła to parę razy na dyskotece lecz teraz było inaczej. Z myśli wyrwało ją krótkie polecenie – Ssij ! – i szarpnięcie za włosy tak silne że znalazła się na kolanach za siedzeniem kierowcy.
Uniosła wzrok do góry, mężczyzna nadal był w masce, zjechała niżej i zobaczyła nawet sporych rozmiarów na wpół twardego penisa swojego oprawcy. Mężczyzna pociągnął ją za włosy do swoich jąder, poczuła zapach potu. Mężczyzna przyciągnął ją tak mocno że ustami dotykała skóry na jądrach. Gdy zobaczyła nóż, który mężczyzna wyciągał z kieszenie przeraziła się, oprawca zobaczył jej łzy w oczach.
-Wyliż mi jajka albo tego pożałujesz !
Mimo swej woli zaczęła lizać je, czuła słony smak potu, cały bród jaki miał na jądrach czuła na języku. Zaczęła lizać je jak zwykła dziwka, jeździła językiem po całych jądrach, ssała je na przemian, raz jedno, raz drugie, próbowała wziąć oba naraz lecz jego jądra były za duże na jej małą buźke. Przejechała język z jąder do góry aż do czubka penisa, wzięła główkę od razu w usta i zanurzyła całego w ustach, aż poczuła go w gardle, tak jak robiła to na dyskotekach. Obciągała mu całego, ssała główkę, drażniła ją językiem.
-Słysze że świetnie się tam bawisz – usłyszała głos z przodu samochodu
-I to nie wiesz jak, szmata jest dobra w te klocki
-Nie wątpię
-Będziemy musieli się zaraz zatrzymać, chce ją wypróbować – po tych słowach jej oczy zrobiły się większe, przestała ssać, on to zauważył.
-Przestraszyłaś się suniu ? – Powiedział do niej – Nic się nie bój, dawno nie miałem tak młodej i pięknej suczki – samochód zaczął powoli się zatrzymywać a ona wciąż trzymała jego kutasa w ustach. Gdy samochód się zatrzymał kazał jej wyciągnąć ręce do przodu na które założył kajdanki. Wyprowadził ją z samochodu i swoim kolegom kazał obserwować drogę czy nie nadchodzą zombie.
-Teraz się zabawimy – powiedział do niej i oparł ją o maskę samochodu.
-Proszę nie – Po tych słowach lekko się uśmiechnął i zaczął zdejmować jej spodnie, próbowała się szarpać lecz szybki cios z otwartej dłoni w twarz ostudził jej zamiary.
-Przestań się wiercić – powiedział do niej i już została bez spodni i majtek na sobie. Ściągnął jej spodnie i majtki całkiem, została tylko w trampkach i bluzce. Bez wahania wszedł w nią od tyłu. Czuła jego dużego i twardego kutasa w sobie. Poruszał się coraz szybciej a ona zaczęła jęczeć coraz głośniej. Nie miała nigdy w sobie tak dużego.
-Ucisz tą sukę bo zaraz wszystkie się tu zlecą
-Spokojnie stary – po tych słowach wcisnął jej majtki w usta, jęki ucichły. Rżnął ją coraz szybciej zbliżając się do orgazmu, jej cipka nie czuła już bólu, czerpała przyjemność, robiło jej się gorąco, soki spływały jej aż do kostek.
-Lubisz to suko, prawda ?
W odpowiedzi usłyszał jedynie głośniejszy jęk, stłumiony przez majtki w ustach. Oprawca zaczął poruszać się w niej jeszcze szybciej, jeszcze parę ruchów, jeszcze chwila, wyszedł z niej, chwycił za włosy i sprowadził na kolana i zalał jej całą twarz gorącą spermą, miała ją wszędzie. Dał jej jeszcze do oblizania czubek kutasa i zawołał następnego a sam przejął warte.
-Wypnij się suko – znowu oparła się o maskę i wystawiła tyłek i cipkę, nie chciała walczyć, chciała tego, chciała by ją rżneli. Mężczyzna opuścił swoje spodnie, miał mniejszego od wcześniejszego jej “kochanka”, wszedł w nią od razu i zaczął szybko się poruszać, było słychać uderzanie jego jąder o jej cipke oraz zderzające się uda. Jak szybko zaczął tak skończył, wyszedł z niej i zlał się na jej tyłek i plecy. Czuła gorącą spermę na sobie. W końcu nadeszła kolej na ostatniego. Podszedł do niej, zbliżył się do jej twarzy i pokazał jej swojego ogromnego i grubego kutasa.
-Tym będę Cię jebał – powiedział do niej i wszedł w nią gwałtownie, gdyby od wcześniejszych partnerów jej cipka nie byłaby rozciągnięta to pewnie by ją rozerwał. Rżnął ją szybkim tempem, nie czuła przyjemności tylko sam ból. Nie widziała nic, obraz jej się rozmywał, straciła przytomność. Obudziła się w samochodzie, za oknem było już jasno, leżała na tylnych siedzeniach związana i obolała….

Jest to moje pierwsze opowiadanie 😛
Możecie wyrazić swoją opinię oraz krytykę 😀
Piszcie czy kończyć historię Ani 😀