Moje klejnoty dałem żonie

Z moja żoną poznałem się okazyjnie na imieninach u jej koleżanki Iwony.
Chłopak Iwony Paweł jest moim kolegą, zapytał się mnie czy ja mogę
z nim pójść na imieniny do jego dziewczyny. Powiedziałem Pawłowi
bo tak ma na imię a dlaczego nie i zgodziłem się. Wieczorem kupiliśmy
kwiaty i butelkę studenckiego wina i poszłyśmy do Iwony,najpierw złożyliśmy życzenia imieninowe,kwiaty i przywitanie się z jej koleżankami
a było ich dwie Danusia i Kasia Kasia była piękna dziewczyna od razu wpadła mi w oko.Miała bardzo piękne oczy takie wyraziste, lekko kręcone blond włosy szczupła wysoka około 170 cent zrostu, zgrabne długie nogi w biodrach bardzo zgrabna nic ująć nić dodać,Pierwsze moje myśli to jest ta moja dziewczyna i wcale się nie myliłem. Danusia też jest ładna trochę niższa od Kasi ale za to jest trochę przy tuszy. Po skończonej imprezie Paweł został u Iwony w domu. A mnie zostało odprowadzić dwie piękne dziewczyny do domu najpierw odprowadziłem Danusie razem z Kasią do domu bo Danusia miała bliżej od Iwony i było po drodze do Kasi na pożegnanie słodkie buziaki od Danusi i pa pa. Jak Danusia poszła do domu została mi jeszcze jedna dziewczyna do odprowadzenia do domu Kasia,
a było to dobrze dwa kilometry. Nasza droga zrobiła się długa i kręta, szłyśmy przez park usiadłyśmy na ławce w parku i rozmawiałyśmy o różnych sprawach, w pewnym momencie nasze usta pocałowały się Kasia
wcale nie broniła się przed moim pocałunkiem a raczej przyssała się do mnie i dała mi buziaka z języczkiem. Nasze usta dawały sobie słodkie całuski. Po godzinie naszych umizgów odprowadziłem Kasie do domu,
w czasie drogi nasze usta jeszcze kilka razy połączyły się nawet z języczkiem w buzi Kasia lubiła się całować, i umiała to robić namiętnie.Na rozstanie jeszcze kilka słodkich całusów i umówiłem się z Kasia na randkę
popołudniu w parku na drugi dzień w niedzielę. Kasia przyszła na powitanie
słodkie buziaki nawet z języczkiem w buzi i mocne przytulenie się do siebie
I poszłyśmy razem na spacer przytulając się do siebie,nie zapominając o pocałunkach. Po odprowadzeniu Kasi do domu umówiłem się z Kasią na następną sobotę ze się razem spotkamy, na pożegnanie Kasia dała mi słodkiego buziaka i powiedziała do zobaczenia w sobotę. Za tydzień znowu spotkałem się z Kasią na przywitanie słodkie buziaki, i tak już zostało od tego czasu zawsze spotykamy się soboty i niedziele, ale czasem zdarza się w środku tygodnia jak jest okazja. Kasia wie gdzie ja mieszkam, i wie że mam mieszkanie po rodzicach,rodzice wybudowali nowy dom i przeprowadziły się do nowego domu razem z młodszą córką a ja zostałem na tym mieszkaniu. Kasia nawet kilka razy była u mnie w domu,jak była
u mnie w domu to zawsze była pełna swoboda nikt nam nie przeszkadzał
nieraz puszczały nam wodze, Kasia nie broniła się przed dotykiem jej piersi
nawet je całowałem, ale pozwalała mi na więcej, dotykają moją rękę jej cipeczki i robiłem jej palcówkę, nawet kilka razy doprowadziłem ją do orgazmu łechtaczkowego,w tym czasie jak ja jej to robiłem Kasia zabawiała się moim penisem i jajkami nawet tego chciała. Pewnego popołudnia jak tak się zabawiałem z Kasia ,Kasia powiedziała do mnie czy mogę Ci pocałować peniska i jajka, Powiedziałem Kasi ze tak przecież już są twoje i możesz z nimi robić co chcesz, ale pamiętaj ja chce tobie pocałować cipcie Kasia dała mi buzi i powiedziała to całuj ją nawet teraz a ja będę całowała twoje jajka i peniska nawet je possie, a ty mi wyliż moja cipeczkę i wyssij moja łechtaczkę. Było to wspaniałe uczucie jak ssałem Kasi łechtaczkę i lizałem jej cipkę A jeszcze bardziej mnie podnieciło jak Kasia ssała moje jajka
i peniska. Dwa tygodnie przed Świętami Bożego Narodzenia przyszła do mnie Kasia. Nasza fantazja o miłości narastała wreszcie puściły nam wodze
rozebrałem Kasię do naga ,a Kasia mnie nasze pieszczoszki poszły dalej.
Kasia powiedziała do mnie jak chcesz to możemy się połączyć razem nawet
możesz się spuścić w mojej cipci bo dzisiaj mam dni bezpłodne i nie zapłodnisz mnie. Mnie nie trzeba było mówić dwa razy, nacelowałem
główkę mojego penisa na Kasi dziureczkę i pomału zagłębiałem się w jej łonie miłości powolnymi ruchami do przodu i do tyłu i coraz głębiej wchodziłem do cipki Kasi. W pewnym momencie Kasia krzyknęła boli. Zatrzymałem się Kasia powiedziała rób tak dalej to jest mój pierwszy raz
przebiłeś mi błonę dziewiczą i tak musiało mnie zaboleć. w ten sposób wprowadziłeś mnie w świat kobiet dojrzałych i pozbyłeś mnie dziewictwa.
Nasza orgia miłosna trwała dość krótko jak na pierwszy raz. Zalałem Kasi cała cipeczkę moim nasieniem. poplamiliśmy całe prześcieradło krwią po stracie dziewictwa. Kasia powiedziała to jest znak ze nie miałam żadnego chłopaka przed tobą to ty jesteś mój pierwszy z którym straciłam swój
najcenniejszy skarb. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia w czasie świąt mamy bardzo duża czasu dla siebie Kasia często bywa u mnie w domu. Nasze pobyty razem zawsze kończą się seksem jak Kasia ma dni niepłodne. Sylwestra spędziliśmy razem na sali balowej w lokalu, dużo było naszych znajomych, zabawa sylwestrowa była wspaniała trwała do rana. nasz sylwester skończył się o czwartej nad ranem. Już niektóre pary opuszczały salę balową i szły do domu my też to samo zrobiliśmy, ale nasz sylwester jeszcze się nie skończył za czym odprowadziłem Kasie do domu. Kasia przyszła do mnie do domu, i tu się dopiero zaczął drugi sylwester,
nasza zabawo upojna trwała do białego dnia razem z Kasią przeżuliśmy
wspaniałe zauroczenie ze spuszczeniem się mojego nasienia w cipce Kasi. Kasia moje nasienie przyjęła od de mnie z wielka radością. Doprowadziłem Kasię do orgazmu Kasia krzyczała jęczała pod moim ciałem wiła się do de mną tak jak by była bez kości w sobie , Krzyczała daj mi to co masz dla mnie najcenniejsze w twoich jajkach niech mnie wypełni ten twój dar miłości, spuść się w mej cipci i zabalsamuj ją niech pachnie twoim
nasieniem twymi plemnikami, po takim uniesieniu zalałem Kasi cipeczke moja spermą. Kasia bez silna opadła i przyjęła moje nasienie z mych jajek.
Tak wtuleni wyczerpani Kasia zaprosiła mnie na swoją studniówkę która ma być 10 lutego Zaproszenie przyjąłem od Kasi w tak szczególny sposób
razem połączeni z wytryskiem w cipce Kasi. Po ukończonej maturze w liceum o profilu medycznym Kasie jeszcze czekają studia o profilu pielęgniarki dyplomowanej. W czasie studiów też często spotykamy się razem, chodź studiujemy w innych miastach, ale soboty i niedziele zawsze są nasze. Nieraz ja śpię u Kasi w domu z Kasią razem albo Kasia śpi u mnie
nasi rodzice nawet to zaakceptowali i pozwalają nam na taki układ naszej spójności. po ukończeniu studiów Kasia zaszła zemną w ciąże jeszcze przed obrona pracy.Moja żona jest dyplomowaną pielęgniarką w tym kierunku skończyła studia, za panny miała zemną dwoje dzieci chłopca i dziewczynkę,po urodzeniu drugiego dziecka wzięliśmy ślub konkordatowy
w kościele. Po ślubie za rok urodziło nam się trzecie dziecko chłopczyk, jak zaszła ze mną, w ciąże z trzecim dzieckiem, powiedziała do mnie jak tak dalej pójdzie to możesz mi narobić jeszcze nawet pięcioro dzieci. Ja się roześmiałem do Kasi ,jak nie chcesz mieć ze mną dzieci to możesz mnie nawet wykastrować to już więcej dzieci nie będziemy mieć. Jak najmłodsze dziecko miało dwa latka. Moja żona zaszła ze mną w ciąże z czwartym dzieckiem. Kasia bardzo tym się zmartwiła że jest w ciąży i będziemy mieć czwarte dziecko, wówczas ja jej powiedziałem widzisz jak byś mi wykastrowała jajka to nie było by tego problemu że jesteś w ciąży.Ale
nastało szczęście w nieszczęściu ,moja żona poroniła w czwartym miesiącu ciąży.Jak doszła do siebie po poronieniu ciąży, powiedziała do mnie ze już taka sytuacja nie może się zdarzyć. Musimy coś z tym zrobić. Powiedziałem Kasi są dwa wyjścia, pierwsze podwiązanie tobie Kasiu jajników, a druga
droga to kastracja moich jajek. Zapytała się mnie co ja bym wybrał, powiedziałem Kasi ze tą drugą drogę bo jest łatwiejsza do wykonania i bardziej bezpieczna i można to zrobić w domu. Kasia zapytała się mnie
czy ja bym się zgodził na taki zabieg, żebym tobie wykastrowała jajka,
moja odpowiedź zabrzmiała kochanie ja dla Ciebie jestem wszystko poświęcić nawet moje jajka żebyś mnie wykastrowała. Od tej rozmowy nasze myśli były już nastawione na moa kastracje jajek. Kasia zapytała się mnie czy ja się nie boję poddać takiemu zabiegowi wycięcia jajek.
Wówczas zapytałem się mojej żony, czy ty jesteś sama w stanie mi to zrobić , odpowiedź padła ze tak. Powiedziałem Kasi to przygotujmy
odpowiednie narzędzia i materiały to mi wytniesz jajka. Nasze przygotowanie do kastracji moich jajek trwało prawie dwa miesiące,
zaczem zostałem pozbawiony jajek. Najpierw to kupiliśmy piękną ozdobną
szkatułkę w kształcie serca wysoką około 25 centymetrów na ślicznej podstawce w kształcie owalu jaja z dwoma złotymi paskami wokół podstawki z napisem na podstawce I love you na grubej ozdobnej nóżce z pięcioma złotymi paskami wokół. Na głównej części szkatułki
gdzie jest serce po bokach serca są dwa małe napisy Kocham Ciebie
a z drugiej strony Jestem Twój Szkatułka wygląda w kształcie pucharu.
W górnej części serca jest otwór wielkości cztery centymetry tak ze moje Jajo swobodnie przez ten otwór przechodzi, Natomiast na otworze jest piękna ozdobna pozłacana nakrętka z motywem jastrzębia unoszącego się do lotu z gniazda w kolorze srebrnym. Pani sprzedawczyni w sklepie powiedziała ze to będzie ładny i drogi prezent . Żona powiedziała ze jest tego wart i uśmiechnęła się do mnie i powiedziała tak kochanie jest tego wart. Powiedziałem na pewno jest tego wart Następnie żona poszła do jubilera zamówić dwa piękne złote inicjały jeden w kształcie dużej litery Pa drugi w kształcie litery dużej L Zona powiedziała twoje jajka są
tego wart żeby miały takie inicjały złote po odcięciu od twojego ciała i dała mi za to słodkiego buziaka. One dały mi tyle radości tyle szczęścia to one mnie zapłodniły cztery razy i urodziłam troje naszych prześlicznych dzieci
Jak już wszystko było przyszykowane,dzieci poszły spać. Rozebraliśmy
się do naga , Kasia ogoliła mi moja mosznę
z włosków. Następnie wykąpaliśmy się razem w wannie, po kąpieli zrobiłem mojej żonie ostatni raz wygodę jako jeszcze samiec z jajkami i spuściłem się w jej cipeczce. ale to było jeszcze mało moja dzida nadal stała do cipeczki mojej żony jak by czół ze to jest ostatni raz jak się spuszczam
z jajkami w cipce , bo następne razy to już będą bez jajek po drugim spuszczeniu w cipce mojej ukochanej moja laska zwietrzała i opadła na duł
Zona powiedziała widzę ze jest Ci dość zaspokoiłeś swoją potrzebę seksualna ze mną i to ostatni raz z jajkami jakie masz w swoim worku.
A teraz to chodź podmyć jajka i bierzemy się za wycinanie twoich jajek.
Zona powiedziała to połóż się na łóżko i zaraz pozbędę Ciebie jajek. Jeszcze przed samem kastrowaniem moich jajek powiedziałem do mojej ukochanej, ale ja chce żebyś mi skróciła worek jak odetniesz mi jajka żeby tak nie odstawał od penisa. Zana powiedziała do mnie nie martw się, ja Ci to zrobię trochę inaczej nie będę Ci przecinała worka moszny tylko go
odetnę w całości i delikatnie ściągnę go z twoich jajek tak żeby twoje jajka
wisiały na zewnątrz na samych powrózkach nasiennych i żyłach doprowadzających krew do jajek i tak zrobiła, jak już miałem jajka na zewnątrz podwiązała mi żyły od jajek żeby po od cięciu nie żyły nie krwawiły, Jak żona odcinała mi jajka od żył w cale nie czułem żadnego
bólu nawet nie wiedziałem ze już mam odcięte jajka jak by mi je nie pokazała w ręce i powiedziała już nie masz mężulku kochany jajek.
Najpierw wzięła moje jajka odcięte pod wodę i wypłukała je ze krwi i lekko
je ścisła żeby resztki krwi z nich wypłynęła. po wypłukaniu w wodzie moich jajek zdjęła z nich błonę białową. Moje jajka z najądrzami razem połączone wyglądają bardzo ładnie,są różowiutkie jak dwie perełki z przypiętymi inicjałami do ich żył odciętych od mojego organizmu. Lewe jajko ma inicjał złoty literki L jako lewe jajko a prawe jajko ma inicjał literki złotejP jako prawe jajko. Po zrobieniu porządku z moimi jajkami żona wzięła się zakładaniem szwów na ranie po odcięciu mojego worka moszny , tak żeby rana złączyła się razem i były bardzo małe rozstępy po cięciu worka założyła mi dwadzieścia szwów. jak już wszystko zrobiła to założyła mi opatrunek na ranie i kazała założyć mi slipki żeby opatrunek przylegał do rany. Po skonczonej kastracji moich jajek wzieliśmy się za worek moszny ale tym razem oboje. Przekręciłem worek moszny na drugą stronę i ja trzymałem w rękach,a żona wycinała przegrodę jaka jest pomiędzy jajkami która je oddziela od siebie żeby się nie stykały razem
ze sobą. Po wycięciu przegrody w środku moszny i usunięciu resztek błon jakie pozostały na skórze moszny. Włożyłem do niej trochę papieru tak
żeby było lepiej z szyć i połączyć skórę z sobą razem zastawiłem mały otwór tak żeby maksymalnie ile się da rozciągnąć i wypchać skórę z worka moszny i zostawić ja do wysuszenia. Nawet nie wiedziałem ze tak mocno można wypchać worek po jajkach i zrobić z niego kule prawie 15 centymetrową w promieniu. po wysuszeniu skóra od środka jest twarda i szorska jak żona napuściła skórę moszny oliwą z oliwek i ją rozmasowała
w rekach, zrobiła się bardzo miękka i miła nawet przystawiła sobie to buzi
i cieszy się nią jak dzieckiem. Po wysuszeniu zrobiła sobie z niej małą
piękną torebkę z prawdziwej męskiej skóry z worka moszny męża. W tej
torebce trzyma swoja złotą biżuterię jak obrączkę ślubną, pierścionki, łańcuszki złote, kolczyki i wiele innych drogocennych drobiazgów. Jajka moje mamy zachowaliśmy na pamiątkę jakie miałem i mamy zachowane
w prześlicznej ozdobnej szkatułce zalane w formalinie żeby się zakonserwowały i długo przechowały w naturalnym stanie. Przed włożeniem moich jajek do formaliny w szkatułce moja zona powiedziała do mnie weź strzykawkę i igłę do zastrzyków i w każde jajko wstrzyknij trochę formaliny ale tak zrób żeby Formalina była wstrzyknięta poprzez żyłę od jajka i to przynajmniej wstrzyknij w trzech a nawet czterech punktach, wstrzyknij
w każde jajko to wówczas szybciej się za konserwuje i jest pewne ze
jest zabezpieczone przed psuciem się. Jak w strzykłem formalinę do każdego jajka żona powiedziała a teraz wkładamy twoje jajka do szkatułki
z formaliną Ja włożyłem lewa jajko do szkatułki a zona prawe jajko. Jajka bez żadnego problemu weszły do środka szkatułki bo otwór był na tyle duży ze swobodnie przemieściły się do środka jeszcze miały luz jak je wkładaliśmy a teraz pływają w formalinie, dwa piękne różowe Perełki z inicjałami. Moje jajka są przechowywane w naszej sypialni w meblach koło naszego łóżka na honorowej najwyższej półce wyścielonej czerwonym aksamitem tam gdzie żona trzyma swoje najcenniejsze drobiazgi. Szkatułkę z jajkami przechowujemy w zaciemnionym miejscu w szafce, żeby jajka nie wyblakły od słońca i nie straciły koloru naturalnego. Żona jest bardzo szczęśliwa ze jestem kastratem ze poddałem się takiemu zabiegowi. A najbardziej to cieszy się ze ma prawdziwą torebkę z prawdziwej skóry męskiej z męża worka moszny. i z nią nie rozstaje się zawsze nosi ją przy sobie. Nasze dzieci wiedza co tam jest w tej prześlicznej szkatułce w naszej sypialni, ze to są jadra ich taty,zdarza się ze je czasem oglądamy z dziećmi. Dzieci pytają się nas dlaczego tak tato postąpił ze dal sobie wyciąć jajka. Wówczas mama powiedziała dzieciom, jak tato zrobił mamie czwarte dziecko, to postanowiliśmy coś z tym zrobić żeby więcej dzieci nie mieć. Tato zgodził się ze podda się takiemu zabiegowi swoich jajek i być bezpłodnym i już więcej mamie nie zrobi dziecka. Raz córka zapytała many a co jest z tym czwartym dzieckiem co byłaś w ciąży,mama powiedziała dzieciom ze poroniła w czwartym miesiącu ciąży
i wówczas zapadła decyzja o wycięciu taty jajek.To tato sam dobrowolnie zgodził się na taki zabieg. Z racji tego ze u nas w domu jest taki zwyczaj ze nasza nagość nie jest nam obca. Nasze dzieci widza nas nieraz nago porozbieranych ale i one przy nas też chodzą nago po domu i widzą jak tato wygląda bez jajek i worka moszny. Córka nie raz się przygląda jak
tato wygląda bez jajek ,a jak wyglądają jej bracia z jajkami i workami. Nawet raz mi córka powiedziała jak byłem rozebrany do naga, tato nawet fajnie wyglądasz bez jajek i mi się podobasz, i zapytała czy może mnie dotknąć i dobrze obejrzeć jak to jest na prawdę być bez jajek powiedziałem jej to sobie zobacz i dotknij. zapytałem córki czy dotykała braciom jajka powiedziała ze tak nawet kilka razy bawiła się jajkami braci.
Córka raz powiedziała mamie ze ona też by chciała mieć taką torebkę ze skóry prawdziwej jak to ty masz, czy możesz mi ja mamo sprezentować. Mama powiedziała córce ze to jest najlepszy prezent jaki dostała od taty,
i takiego prezentu nikomu się nie oddaje. jak wyjdziesz za mąż i będziecie miały już dość dużo dzieci to mąż może dać tobie też taki prezent jak
tata dał mnie.

Dodał/a: Janek w dniu 3-04-2015 – czytano 15467 razy.
Słowa kluczowe: miłość oddanie się zonie namietność Janek

Komentarze (7)

Nie.dnia 2015-04-05 08:04:57.

Kup sobie słownik, a potem pisz

Teresadnia 2015-04-05 14:09:17.

Mnie to opowiadanie nawet się podoba jest
ciekawe, jest co czytać. ”NIE”,, Polonista” ja tu błędów ortograficznych za bardzo nie widzę, tak ze słownik jest niepotrzebny, jak jesteś słaby z polaka to nie poprawiaj nikogo, bo sam z siebie robisz błazna. Co do interpunkcji, czy stylistyki zdań to bym miał zastrzeżenia. ale tu słownik jest nie potrzebny.

xd lol dnia 2015-04-05 14:54:51.

To jest najgorsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam -_-

Patrycjadnia 2015-04-05 15:21:07.

Ale super jaja !!!! Opowiadanie OK. Czy to na faktach opisane jak tak to super. Ale i fantazja
też dobra. Ej siostry zakonne myszka i lok, do spowiedzi

stachudnia 2016-01-23 10:17:48.

Mnie tez wykastrowala zona ze swoja kolezanka jak sobie spalem PO ich pieprzeni i spuszczeniu sie do ich pipek. Za duzo wymagalem od zony seksu. Zona i kolezanka jej nieraz mowily mi ze mnie wykastruja i tak tez zrobily. Moje wyciete jaja zachowaly sobie dla siebie i teraz je sobie ogladaja w sloiczku z formalną oraz pokazuja sasiadkom jakie mialem okazale jaja. Teraz nazywaja mnie walachem bez jaj i moge sie spuszczac w pipki ich kolezanek bo jestem bezplodny. Mam powodzenie u kobiet jako walach bez jaj. Nieraz popatrze sobie na moje jaja w formalinie. Teraz jest fajne zycie bez jajek. Pozdrawiam walachy

stachu walachidnia 2016-01-23 13:11:44.

Mnie wykastrowaly moja zona i jej trzy kolezanki. Steierdzily ze jaja to tylko klopot bo jestem plodny a im chodzilo tylko o ruchanie bez zadnych zabezpieczen. Przekonaly mnie zebym dal sie im wykasttowac. Kasttscje mialem w znieczuleniu miejdcowym i bylem swiadomy co sie dzieje z moimi jajami. Kobitki cieszyly sie bardzo zr pozbawiaja mnie klejnotow i byly bardzo podniecone azarazem wesole ze beda mialy chlopa bez jajek. Jedno zmoich jaj uciela moja zona a drugie kolezanka. Moglem zobaczyc moje jaja jak wygladaja po wyjeciu z mojej torby. Kazda z nich brala jaja do rak i ogladaly je. ..po tym jaja zostaly schowane do amforki z formalina gdzie da do dzid. Niejednoktoynie pokazuja moje jaja jako okazy innym kobietom. Tersz pieprze sie bez ograniczen i kobitki to sobie chwala bo maja swojego walscha do pieprzenia. Moge spuszczac sie do ich pipek. A to jest przyjemne. Jestem walachem bez jaj ale jest fajnie.

stachu bez jajdnia 2016-01-23 15:17:30.

ja tez jestem po kastracji moich jaj wykonanej prrzez 3 kolezanki.Jaja z kastracji zostawiły sobie .Pokazuja je różnym znajomym jakie miałem duże jaja.Zgodziłem sie na kastrację żeby móc je pieprzyć w każdej chwili i nie zapłodnić.Nazywają mnie wałachem bez jaj.PIeprzę też ich znajome,bo są ciekawe ruchania przez faceta bez jajek.Znany jestem w okolicy jako wałach bez jaj.Pozdrawiam

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Moje klejnoty dałem żonie"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.