Mateusz

Obudziłam się około 11:00, zaspanym wzrokiem ilustrowałam ścianę przez dłuższy czas nie chciało mi się wstawać, taki był efekt oglądania filmów do 3 w nocy. Siadając leniwie na łóżku chwyciłam telefon leżący tuż obok poduszki, pierwsze co zrobiłam to odczytałam wiadomości od operatora sieci i jedną od Niego, mojej miłości której nigdy nie ujawniłam. Uśmiechnęłam się widząc nadawcę " Mateusz: Dziś wieczorem ognisko u mnie na działce, liczę że będziesz ;) Zajebistym ludziom się nie odmawia :D " Śmiejąc się cicho pod nosem odpisałam szybko " Zajebiści, przeciętniakom nigdy nie odmawiają :P " Uwielbiałam jego poczucie humoru, może dlatego też kiedy Go poznałam od razu poczułam miłe motylki w brzuchu i zadurzyłam się bez reszty, niestety kiedy tylko był blisko mój język plątał się nie mogąc wydobyć żadnego jasnego zdania, on jednak nigdy nie miał problemu z nawiązywaniem jakiegokolwiek kontaktu, nie zwracał uwagi na słowa nie wstydził się niczego. Był średniego wzrostu 24 letnim blondynem z lekkim zarostem, zielonymi oczami i meeega świetnym uśmiechem, którym również mnie oczarował. Czasami zastanawiałam się dlaczego się ze mną przyjaźni, niskiego wzrostu 20 letnią dziewczyną o brązowych ( wręcz czarnych ) oczach, długich prostych czarnych włosach i średniej budowy ciała, bo nie jestem jakąś mega zgrabną laską, ale cieszyłam się móc być w jego towarzystwie. Wstałam z zapałem z łóżka ciesząc się i nucąc coś nie zrozumiale pod nosem, nie mogąc doczekać się wieczora.
Dzień zleciał jak z bicza strzelił, przed imprezą wzięłam szybki prysznic, nałożyłam lekki makijaż podkreślając swoje oczy czarną konturówką, nałożyłam ciemne dżinsy, które odsłaniały moje kostki, białą bluzkę na krótki rękaw, postanowiłam nie brać żadnej narzuty, było lato ciepłe noce, a po za tym daleko do domu nie miałam. Chwytając małą torebkę przerzuciłam ją przez prawe ramie, założyłam ciemne okrywające stopy buty i wymaszerowałam z domu, moim oczom ukazała się przystojna postać czekająca na mnie przy furtce i jeeej ten uśmiech. . .
-Witaj piękny przeciętniaku :D Postanowiłem że w razie gdybyś zmieniła zdanie ap ropo ogniska wyciągnę Cię z domu siłą :D
-Dzień Dobry o Panie- pochylając się lekko przed nim zaśmiałam się stając naprzeciw jego osoby- Zastanawiałam się czy iść, bo towarzystwo takiej osoby jak Ty hmm raczej mało kuszące, ale cóż jest ładna pogoda więc pomyślałam że może jednak wyjdę i przeboleję jakoś ten wieczór :D
-Och wiem dziękuję, nie musisz mówić że z tak zajebistym człowiekiem każdy chciałby spędzić czas, bo ja to po prostu wiem Maleńka :D -ukazując moim oczom swój zniewalający uśmiech dziobnął mnie bezboleśnie w bok chwilę później obejmując mnie ręką wokół tali, skierowaliśmy się na jego działkę, która znajdowała się niedaleko jego bloku.
Gdy dotarliśmy na miejsce gromadka ludzi zajmowała się ogniskiem,gawędziła, a dziewczyny sączyły już schłodzone piwko w tle unosiły się dźwięki muzyki.
-Czym chata bogata, zaraz wracam-powiedział puszczając swoje zielone oczko w moim kierunku po czym zniknął w tłumie kolegów.
Stanęłam z dziewczynami zagłębiając się w temat rozmowy, nawet nie wiem kiedy donoszono mi piwo i wtykano mi je w dłoń. Impreza była odjazdowa, każdy pod wpływem odwalał co sprawiało go Królem żartu, ale nikt nie pobił w tym Mateusza, co jakiś czas nasze spojrzenia się krzyżowały co kończyło się szerokim uśmiechem i strzelaniem oczka, wszyscy tańczyli, zalewając swoje gardła następnymi porcjami alkoholu, nie jestem w stanie przeliczyć ile wtedy już wypiłam, ale czułam się rozluźniona a słowa same wypływały z moich ust nawet kiedy rozmawiałam z Mateuszem który żartobliwie szczypał mnie to w brzuch to w pośladek, nie mając już żadnych oporów odpłacałam mu tym samym uśmiechając się szeroko, a zarazem niewinnie. Nie wiedząc kiedy na niebie zrobiło się jasno i większość ludzi albo oddelegowała się już do domu, pousypiała na ławkach, bądź skorzystali z altanki Mateusza, siedziałam przy stole patrząc na niedopite piwo wzięłam ostatni łyk po czym chwiejnym ruchem podniosłam się by pójść jakoś do domu, zrobiło się chłodno marzyłam tylko o ciepłym wygodnym łóżku i długim śnie, wolnym krokiem skierowałam się do wyjścia z działki, słyszałam tylko rozmowy chłopaków którzy silnie nad czymś dyskutowali, gdy nagle poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu,w środku poczułam złość, odwróciłam się szybko aż w głowie poczułam lekkie zawroty z groźną miną i dłonią przygotowaną do strzału spojrzałam na niewyraźną twarz Mateusza, który patrzył na mnie jak zwykle uśmiechnięty.
-Panienka gdzieś się wybiera ? :)
-Owszem, do domu :) Czeka na mnie mój miś, ciepłe łóżko i gorący prysznic, a co chcesz dołączyć ? :D -nie zastanawiając się nad tym co mówię i robię, szybkim ruchem moja dłoń wylądowała na jego pośladku, a ja zdobyłam się na łobuzerski uśmiech .
-Co za propozycja :D Chyba na pewno nie będę w stanie takiej odmówić :D Więc myślę że miś nie byłby Ci już potrzebny, bo jak widzisz mam swojego :D-klepiąc się delikatnie z przodu po wzgórku na spodniach, uniósł swoją brew posyłając szeroki uśmiech. Widząc jego ruch dłoni po swoim członku, który schowany był pod warstwą spodni poczułam jak moje policzki płoną żywym ogniem
-Wybacz mój Drogi, ale tę noc już dla kogoś zarezerwowałam, więc może innym razem :P-patrząc na jego przystojną twarz i uśmiech którym mnie obdarował zaśmiałam się cicho, kiedy tylko dłonią chwycił mą dłoń ruszył ze mną w kierunku domu.
-Może na rozgrzanie zaproszę Cię do mnie na herbatę ? Nalegam :)
Wypowiadając dane słowa ściągnął z pleców bluzę zarzucając ją na mnie .Nie miałam siły już się przeciwstawiać ani marudzić.
-Trzęsiesz się jak galareta zaraz będziesz chora :)
Czując jego bluzę,zapach i głos tak blisko w moim brzuchu zawirowały motylki, a moim kroczu poczułam miły skurcz. Stając przed wejściem na jego klatkę spojrzałam na niego z uśmiechem.
-Nie będę Ci przeszkadzać, jesteś zmęczony po za tym Twoi rodzice już śpią nie chcę by się obudzili.
-Przestań, ojciec wyjechał w delegację, a matka śpi pewnie po piwie :) Wejdź nie chcę słyszeć odmowy :P
Nie zastanawiając się dłużej weszłam z nim na pierwsze piętro, za co dziękowałam w duchu, bo nie zniosłabym tułaczki po schodach tym bardziej po alkoholu. Stanęliśmy przed drzwiami do jego mieszkania, niestety klucz nie chciał wejść do zamka, Mateusz chciał zadzwonić do drzwi kiedy w progu stanęła jego mama z zaspaną miną lecz kiedy spojrzała na mnie uśmiechnęła się przyjaźnie wpuszczając nas do środka.
-Przepraszamy za pobudkę :)
-Nic nie szkodzi
Uśmiechając się szeroko zniknęła w swoim pokoju kiedy poczułam dłoń na mojej dłoni. Mateusz wciągnął mnie do pokoju, wielki fotel stał naprzeciw komputera, dwa łóżka na przeciwległych ścianach duże lustro na szafie za drzwiami, cały on.
-To co herbatę ? :D
-Nie dziękuję, nie mam ochoty na herbatę ;)
-Ale napijesz się czegoś ?
-Skoro nalegasz może być cokolwiek
-Piwo ?
Na dziś wystarczyło mi już %.Posyłając mu rozbawione spojrzenie zaśmiał się tylko po czym wyszedł z pokoju. Ściągnęłam jego bluzę kładąc ją na oparciu łóżka, padłam na łóżko patrząc w sufit, byłam wykończona popijawą i hulankami, usłyszałam jak wszedł Mateusz spojrzałam na niego z delikatnym uśmiechem.
-Ktoś tu mi pada ? Czym tu można się tak zmęczyć ? :D
-Uwierz że można :D
Uśmiechając się wstałam powoli by napić się napoju który przyniósł, po czym znów padłam na łóżko, usłyszałam muzykę płynącą z małego telewizora, a po chwili jego dłonie unoszącą moją głowę, usiadł wygodnie na miejscu gdzie miałam głowę, kładąc ją na jego kolanach, patrzyłam prosto w jego oczy
Gadaliśmy o wszystkim i o niczym, śmieliśmy się z własnych głupot kiedy temat zaczął schodzić na bardziej odważniejsze tory.
-Tyle dziewczyn, tyle zgrabnych tyłeczków i żadna chętna na bzykanko :D
Wiedziałam że żartuje, ale w żołądku poczułam dziwne ukłucie zazdrości, uśmiechnęłam się tylko kręcąc głową, moje brązowe oczy spotkały się z jego oczami .
-Nie każda musi mieć ochotę akurat na Ciebie, wkoło było wielu fajnych samców które może bardziej im przypadli do gustu :D
-Eee tam, wstydziły się tak jak Ty kiedy nie jesteś pijana :D
-Ja się wstydzę ?
-Oj nie udawaj widzę to :D Lubię Cię zwodzić, lubię kiedy pojawia się ten rozkoszny rumieniec na twojej ślicznej buźce, staje mi
Czując jak moje policzki znów płoną żywcem zasłoniłam je dłońmi które zaraz odsłonił Mateusz.
-Marta nie musisz się wstydzić, jesteś śliczna kiedy się rumienisz i skrywasz niedostępną
-Może chcę być niedostępna ?
-I dobrze bo jeszcze bardziej mnie to kręci
Kiedy uśmiechnął się szeroko,zamarłam z uśmiechem na twarzy, poczułam jak moje majtki wilgotnieją a usta rozsuwają się lekko, pochylił się lekko ku mnie unosząc przy tym moją głowę, a nasze usta złączyły się w jedno, cudownie całował, moje usta poruszały się niepewnie lecz kiedy poczułam jego język w swojej buźce puściły wszelkie hamulce, mój język wirował jak oszalały jego dłonie czułam wszędzie, masował mój brzuch unosząc ku górze dłonie jak i bluzkę, jego dotyk sprawiał że zwariowałam i miałam gdzieś co będzie później, liczyło się teraz i tu.
-Pragnę Cię
Wyszeptałam cicho wprost do jego ust nie zwracając uwagi na nic
-Wiem Maleńka, ja też Cię pragnę
-Nie, nic nie rozumiesz. Pragnę Cię odkąd Cię poznałam, odkąd pierwszy raz się do mnie uśmiechnąłeś, niewinnie dotknąłeś, marzyłam o tym
Poczułam jak uśmiechnął się szeroko uniósł mnie lekko tak bym usiadła ściągnął moją bluzkę odrzucając ją gdzieś w kąt, kiedy ja w tym czasie siadałam na nim okrakiem, wpiłam się w jego usta czując jego niesamowity dotyk na mojej twarzy, dekolcie i pośladkach. Chwyciłam jego koszulkę ściągając ją szybko, chciałam czuć jego nagie ciało na moim, chwycił dłonią moje włosy mówiąc:
-A ja pragnąłem Cię pocałować kiedy pierwszy raz obdarzyłaś mnie tym swoim zniewalającym uśmiechem, który widzę do dzisiejszego dnia, żałowałbym gdybym dziś tego nie zrobił, jesteś najpiękniejszą kobietą jaką poznałem, należysz tylko do mnie od dnia w którym Cię poznałem
Słysząc te słowa w moim wnętrzu coś eksplodowało, cieszyłam się tak bardzo, że nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje, poczułam jego ciepłe i niecierpliwe dłonie na rozpięciu stanika, które chwile później były wolne i gotowe na jego pieszczoty, moje dłonie niecierpliwie zmagały się z rozporkiem jego spodenek, na co on zaśmiał się głośno unosząc mnie i kładąc na łóżko wstał a chwilę by ściągnąć swoje spodenki i bokserki, jego penis stał oczekująco na dalszą zabawę
-Widzisz jak na mnie działasz ? Mój miś już chcę się przytulić :D
Zniewalającym uśmiechem obdarzył me oczy, kiedy ściągał ze mnie spodnie i kremową bieliznę, jego usta w mgnieniu oka znalazły się na mojej piersi zamykając na niej brodawkę pociągając ją lekko zębami schodził niżej językiem zataczając koło wokół mojego pępka schodząc niżej, a kiedy poczułam jego żarliwy niecierpliwy język na mej łechtaczce, ciało wygięło się łuk, a z ust wydobył się cichy dźwięk przyjemności. Moja dłoń chwyciła jego blond włosy a mój oddech przyspieszył, miałam ochotę na więcej i więcej, niecierpliwa chwyciłam jego twarz unosząc lekko, uniosłam się by pocałować jego usta, smakował mną. Podniecona szybko przekręciłam się tak by to on leżał na łóżku, wiedział co mam w zamiarach, znał każdy mój ruch składając ostatni pocałunek na jego ustach również moje usta i język zostawiły ślad na jego umięśnionym brzuchu kiedy dotarłam w końcu do jego męskości, chwyciłam go lekko w dłoń w której z trudem się mieścił, pocałowałam jego czubek po czym językiem zaznaczyłam całą jego długość, był taki mokry i gotowy, wzięłam do ust jego główkę ssąc lekko po czym powoli brałam go coraz więcej, w moich uszach słyszałam jego ciche jęki jego dłoń znalazła się na mojej głowie, chciał bym wzięła więcej, więc nie czekając dłużej wzięłam tyle ile mogłam druga dłonią masując jego jajka, czułam jego soki rozchodzące się w moich ustach, przyspieszyłam tępa wkładając i wyciągając go z ust, naplułam na niego by chwilę później czuć go na swoim języku
-Jesteś taka cudowna, Twój język mmm
Słyszałam tylko nie przerywając swojej pracy, połykałam wszystko co mi ofiarował, jego penis rósł w mych ustach z każdym połknięciem, zataczałam językiem kręgi na jego główce by językiem zaraz lizać jego długość, gdy poczułam nagle jego dłonie którymi uniósł mnie ku sobie spojrzałam na niego z delikatnym uśmiechem oblizując figlarnie wargi.
-Chcę Cię poczuć, chcę być w Tobie, poczuć Cię od środka, chcę żebyś była tylko moja
Powiedział trzymając mnie w objęciach siadając na łóżku tak bym mogła usiąść na nim okrakiem, opuściłam się powoli rozkoszując się każdym calem jego penisa w mojej dziurce, był taki duży czułam jak ostrożnie wchodzi we mnie centymetr po centymetrze, chwycił w usta moją pierś całując i skubiąc ją lekko, kiedy przyspieszyłam swoje ruchy moja głowa wystrzeliła do tyłu, a z ust wydobył się jęk rozkoszy jego dłonie błądziły po mych pośladkach, a usta nieustannie szukały moich sutków, nasze tępo stawało się coraz to szybsze, skakałam na nim jak jeździec utrzymujący się na byku, a ja wcale nie chciałam z niego schodzić, chwycił dłońmi moje pośladki wstając ze mną z łóżka, nawet to nie przerwało mojej jazdy, chciałam go czuć jeszcze bardziej, ułożył mnie na brzegu łóżka sam klęknął zakładając moje stopy na swoje ramiona posuwał mnie szybko, czułam niesamowitą przyjemność, dreszcz ogarniający moje ciało oznaczał, że za chwilę skończę
-Jestem. . . blisko
Jęknęłam cicho patrząc na niego, spojrzał na mnie skupiony na naszym seksie
-Dojdź Maleńka, zrób to dla mnie i na mnie, chcę widzieć jak dochodzisz, chcę by to było tylko dla mnie, jesteś najwspanialsza
Wydusił nie przerywając ani na chwilę i nie zmniejszając prędkości z ją mnie posuwał, patrzyłam na jego spinające się z każdym pchnięciem mięśnie, usta z których wydobywał się głośny przerywany oddech, kiedy poczułam miły skurcz rozpływający się w środku mnie, wydobyłam z siebie jęk, który był silniejszy ode mnie, odrzuciłam głowę do tyłu kątem oka widząc jak wzrok Mateusza błądzi po moim ciele i twarzy, chwilę później wyszedł ze mnie kończąc na moim brzuchu, jego sperma wystrzeliła na brzuch, uda a nawet piersi. Łapałam głośno powietrze nie mogąc się ruszyć z miejsca, patrzyłam na Mateusza z delikatnym uśmiechem, kiedy ten złożył pocałunek na mojej wewnętrznej stronie kolana.
-Jesteś wspaniała
Powiedział wstając powoli z podłogi na której klęczał usiadł obok mnie składając na mych ustach pocałunek pełen uczucia, moje dłonie spoczęły na jego twarzy a oczy wpatrywały się w jego .
-Może i tak, ale na pewno nie dorównam Tobie
Z szerokim uśmiechem musnęłam jego czoło, nos i usta. Wstał chwytając mnie za ręce.
-Co powiesz na wspólną kąpiel ? :D
Słysząc jego słowa i figlarne spojrzenie zaśmiałam się głośno zarzucając swoje dłonie na jego szyi, a moje usta spoczęły na jego, łącząc nas namiętnym pocałunku.

__________
To moje pierwsze opowiadanie, więc liczę na trochę zrozumienia jeśli będą jakieś niedociągnięcia ;)
Chciałam spróbować czegoś nowego, dziękuję za przeczytanie, mam nadzieję że się spodoba ;)
Dodał/a: TakaJa w dniu 9-08-2016 - czytano 5639 razy.
Słowa kluczowe: Seks Mateusz Miłość TakaJa


Komentarze (6)

Tidnia 2016-08-09 13:50:40.

Naprawdę dobrze piszesz. Fajnie by było gdybyś dodała kolejną część swojego opowiadania i więcej pikantnych szczegółów.

Czytelniczkadnia 2016-08-09 14:13:31.

Piękne opisy. Miło i płynnie się czyta. Kontynuuj :)

Vienadnia 2016-08-10 02:20:04.

Wow, dziewczyno masz talent do pisania takich opowiadań, nie mogę sie doczekać kolejnej części ;D

Mikidnia 2016-08-10 20:57:29.

Ratunku!!! Emoty w opowiadaniu!!!

Mika dnia 2016-08-21 19:21:01.

Ratunku !!!!! Zaje***te opowiadanie

zakochana dnia 2016-09-18 15:24:43.

Genialne! Kontynuuj to opowiadanie! Bardzo proszę 💖 💖 Jest cudowne. 💕


Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Mateusz"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)