KAJDANY MIŁOŚCI 1

Moja firma Expo-Comuniction zajmuję się telekomunikacją. Nazywam się Julett Shenn, jestem dyrektorem generalnym. Utworzyłam ją 5 lat temu, teraz jest najlepszą preferującą firmą. Cudem wygrałam w pokera choć tylko dwa razy grałam to – wygrałam. Pieniądze przeznaczyłam na moją firmę. Moje całe życie kręci się wokół tej firmy.

– Szefowo za chwilę ma pani telekonferencje.

– Dziękuję Evo – moja sekretarka, nie wiem co bym bez niej zrobiła. Ma sześcioletnią córkę, 2 lata temu rozwiodła się ze swoim mężem, szkoda kobiety, ja nie mam zamiaru popełniać takiego błędu i się zakochać w jakimś facecie , który będzie potem mnie zdradzał bo znudziło mu się życie rodzinne.

Kończę pracę po 18 , nie lubię wracać do domu tak wcześnie i tak nic nie mam do roboty, więc przynajmniej zajmę się pracą papierową. Dzisiaj zatwierdzieliśmy nowy projekt ma pochłonąć ok 5 mln.

Jadę windą na parking i rozglądam się do okoła. Dlaczego jest wyłączone światło?

– Boże, dlaczego na tym parkingu jest tak ciemno? – mówię do siebie w myślach. Może cudem dojdę do mojego samochodu, przynajmniej na oko wiem gdzie zaparkowałam.. Słyszę, gdzieś w pobliżu jakieś kroki…i wpadam na czyjś dobrze umięśniony tors. Zapach mężczyzny jest przytaczając aż kręci mi się w głowie.

– O Boże przepraszam… – wydykuje szybko przeprosiny.

– Mogła by pani trochę uważać – głos ma irytujący ale głęboki , wszystkie moje mięśnie się napinają.

– Ja!! , widział mnie pan przy tej ciemność! – głos mam chłodny – Niech pan stoi w miejscu upuściłam kluczyki, jeszcze pan na nie nadepnie- mówię

– Przecież stoię- odpowiada sarkastycznie, już mam na języku kąśliwą uwagę , ale w tej samej chwili włączają światło.

Podnoszę wzrok na nieznajomego.. Matko, chyba widzę greckiego boga. Facet jest wysoki , mocno opalony, ciemne włosy i oczy, przynajmniej ma metr 90. Podnoszę się z ziemi z kluczykami, patrzy na mnie surowym wzrokiem, ogląda mnie od stóp do głów , czuję się przy nim niezręcznie.

– Co pan tak stoi, nie idzie pan do swojego samochodu?- mówię kąśliwie

– Może zaprowadzę panią?- proponuje nieznajomy i patrzy na mnie z nadzieją.

– Nie, dziękuję sama się zaprowadzę – odpowiadam sarkastycznie. Podnosi jedną z brwi, jakby zaskoczyła go moja odpowiedź na pewno jest przyzwyczajony że kobiety padają do jego stóp. Niee ze mną te numery i jeszcze się uśmiecha myśli że zadziała to na mnie ale uśmiech ma świetny aż nogi się pode mną uginają, nie dam mu tej satysfakcji. W życiu!

Od wracam się od niego i idę do samochodu. Słyszę że idzie za mną.

– Mogę poznać pani imię? – pyta i wpatruje się we mnie

– Juliett- odpowiadam szybko

– Tylko tyle? – pyta zdziwiony

– Tylko, przecież chciał pan wiedzieć jak mam na imię – odpowiadam i patrze na niego kątem oka

– Jackson Travis- podaje mi rękę

Patrzę na jego dłoń trochę nie ufnię ale to nie grzecznie tak tego nieodwzajemnić. Przez nasze dłonie przechodzi iskra jak po zetknięciu się z gniazdkiem elektrycznym. Odrywam rękę jak oparzona i udaję że nic się nie stało. Patrzy na mnie zdziwiony i pociera brodę jakby się nad czymś zastanawiał. Wpatruje się w jego oczy i nie mogę oderwać wzroku, widzę w jego oczach żądze i pożądanie w ostatniej chwili nawet miłość. Nie to ostatnie musiało mi się przewidzieć. Od wracam szybko wzrok. O Boże jeszcze tylko trzy kroki i dojdę do samochodu..

Podchodzę do samochodu przekrecam kluczyk i nagle dotyka mojej ręki i odwraca do siebie. Łapie za ramiona i przyciska do samochodu całuje mnie zaborczo a ja jestem zdezorientowana i oszołomiona nawet nie znam tego faceta a on mnie całuje,napiera na siłę językiem,każe go wpuścić do środka, O nie! obiacałam sobie że nie będzie moim życiem rządzić jakieś pożądanie. Zaczynam się gwałtownie szamotać ale on mocniej się przyciska do mnie, czuję między nogami jego wzwód. Zaczyna mi już brakować powietrza uderzam pięścią w pierś ale on nawet nie drgnie. Odrywa się gwałtownie i bierze powietrze aby wykorzystać sytuacje gdy mam lekko otwarte usta. Wpycha szybko swój język aby mnie posmakować próbuje odwrócić głowę ale on szybko przytrzymuje mi głowę. Smakuje alkoholem i czymś czego nie mogę odróżnić. Odsuwa się od moich ust i przesuwa po policzkach i brodzie. Serce bije mi jak szalone gdy lekko kąsa mnie w szyję i przesuwa zarostem. Wyczuwam że rozluźnia nacisk na moich ramionach i przesuwa w górę i w dół. Odpycham go od siebie. Jestem taka wściekła że siła woli się powstrzymuje aby go nie zabić.

– Co ty wyprawiasz!- krzyczę że chyba cały Londyn się obudził – Kompletnie ci odbiło! Spuszcza głowę i oblizuje swoją dolną wargę. Chyba się wstydzi i bardzo dobrze ale nie musiał oblizywać warg aby poczuć mój smak. Zamykam oczy i próbuje o tym nie myśleć.

– Przepraszam… Nie mogłem się powstrzymać. – odpowiada cicho i unosi wzrok .

– I to ma wszystki tłumaczyć! – pyta zszokowana. Widzę że znowu patrzy na moje na brzmiałe usta. Ściągam usta w cienką linie i mrużę oczy. Prostuje się dumnie i patrzy mi w oczy.

– Podobasz mi się. – mówi wprost i wzrusza ramionami. Jakby to wszystko wyjaśniło dlaczego się na mnie rzucił. Otwieram szeroko oczy.- Chciałbym się z Tobą umówić. – mówi. On nawet nie prosi tylko żąda.

– W życiu! Już wolę umówić się z kosmitą niż z tobą!- nie było to mądre posunięcie ale już za późno.

– Dlaczego? – pyta szczerze zaskoczony. I unosi wysoko brwi.

– Nie umawiamy się z wariatami i zboczeńcami.- odpowiadam i otwieram drzwi Mustanga , siadam za kierownicą – Do widzenia – warczę na niego i zatrzaskuję drzwi. Odpalam i odjeżdżam z piskiem opon. Kręcę głową i klnę do siebie. Oglądam w stecznym lusterku tego bufona i on nadal tam stoi osłupiały z otwartą buzią.

– Boże ci za nieszczęście mnie spotkało. – mamroczę do siebie

Dodał/a: Justyna16 w dniu 11-02-2016 – czytano 1359 razy.
Słowa kluczowe: Kajdany miłość Justyna16

Komentarze (2)

Takdnia 2016-02-13 00:50:30.

Ej ej ej to juz tutaj kiedys bylo

aktdnia 2016-02-14 21:03:30.

Super!!!Czekam na ciąg dalszy !!!

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "KAJDANY MIŁOŚCI 1"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.