Gwałt, gwałt.

Cześć, jestem Marta i mam 17 lat. Opowiem historię, która przydarzyła mi się 3 lata temu. (zmienię imiona bohaterów).
We wakacje jak zawsze pojechalam do babci na wieś. Lubiłam tam jeździć, ponieważ pomagałam jej przy kucach. Kocham konie i kuce, są takie mądre i piękne.
Będąc u babci często jeździłam nad jezioro. Kąpałam się tam bardzo często. Chłodna woda w upalne dni to wszystko czego mi było trzeba. Pomijając słońce, które pieściło moją skórę na kocu kiedy się opalałam.
We wtorek jak zwykle pojechalam nad moje jezioro. Zdjęłam wszystkie ubrania włącznie z majteczkami, które zakrywały moją świeżo ogoloną cipkę i stanikiem. Zdejmowałam wszystko, ponieważ czułam sie bezpieczna w tym miejscu, sama nie wiem dlaczego. Weszłam do wody, która przyjemnie chłodziła moją skórę (było około 45stopni). Nagle usłyszałam szelest liści i potem trawy, która była brązowa z powodu suszy. Zauważyłam w oddali chłopaka, a właściwie mężczyznę. Szybko sie schowałam i obserwowałam tajemniczego mężczyznę. Rozebrał się do naga, prezentując mi wielkiego członka. Był ogromny! Trochę się podnieciłam i kiedy spojrzałam w dół poczułam swoje palce w cipce. Nie chciałam przestawać bo chciałam teraz uprawiać seks. Chcę zaznaczyć, że nie byłam w tedy dziewicą, ponieważ kiedyś włożyłam sobie tam ogórka. Na początku bolało, potem ponowiłam próbę z ogórkiem i czerpałam już samą przyjemność! Było naprawdę cudnie. Ale wracając do tematu… Byłam w jakiś zaroślach i masturbowałam się najpierw jednym palcem, potem drugim, a jeszcze później dwoma na raz. Nie byłam świadoma tego jak głośno jęczę, ponieważ chwilę po tym jak doszłam ujrzałam przed sobą chłopaka. Był nagi, a jego przyjaciel stał uniesiony ku górze. Uśmiechnął się do mnie i zaczął całować. Odwzajemniłam jego pocałunek. Nie wiem jak i kiedy znaleźliśmy się na kocu oddalonym o 50m od krzaków. Zachłannie mnie całował byłam wniebowzięta! Nie chciałam żeby przestawał. Byłam w tedy w ubraniu (sukience) odsłonił moją jedną pierś i pocałowali, to samo zrobił z drugą, a następnie każdym skrawkiem mojego ciała. Nie chciałam aby przestał. Jęczałam i to bardzo głośno! Jego to podniecało. Jego przyjaciel stawał się coraz bardziej twardy. Czułam to, bo leżał na mnie, a jego członek sam szukał wejścia. W końcu bez pomocy rąk, które ciągle błądziły po moim ciele, wszedł. Bardzo bolało, choć nie byłam już dziewicą. Jego kutas był naprawdę ogromny! Zobaczył że się boję więc wyjął go, ale ja krzyknęłam do niego “Rżnij mnie, jak tylko potrafisz” sama nie wiem dlaczego… Mężczyzna uśmiechnął się szeroko i zapytał czy na pewno tego chcę. Przytaknęłam. Po sekundzie znów poczułam coś w środku siebie to był on ogromny i naprężony. Najpierw wszedł lekko ale całkowicie… Został tak na chwilę aż przyzwyczaję sie do tego, że jest wewnątrz. Po chwili zapytał czy jestem gotowa. Pokiwałam głową. Po chwili zaczął się we mnie przesuwać. Najpierw lekko, a potem mocniej i szybciej. Jęczałam bardzo głośno. Jego to podniecało, wiec nie przestawał i po chwili już mnie rżnął bardzo mocno. Byłam tak zachwycona, że aż zabrakło mi głosu do jęczenia, więc tylko dyszałam on też. W pewnym momencie zatrzymał się i został w środku. Spuścił się we mnie. To było cudowne uczucie. Został tak jeszcze chwilę a potem opadł z sił na bok na koc. Powiedział mi w końcu:
-Dobra byłaś trzeba powtórzyć.
-To ty byleś dobry. – odpowiedziałam.
-Jak masz na imię? Ja jestem Szymon.
-Marta.
-Miło mi. Chciałbym jeszcze raz cię przeleciec…
-Ja też tego chcę.-odpowiedziałam mu dodając pocałunek z języczkiem.
Po chwili znów poczułam coś przyjemnego, ale to nie był jego kutas. On zrobił mi minetke. Jęczałam jeszcze głośniej niż przy tym jak mnie rżnął to bylo bardzo przyjemne. Chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie. Spijał ze mnie soczki a ja zaproponowałam mu rewanż. Uśmiechnął sie szeroko i po chwili ułożyliśmy się w pozycji 69 jemu bylo dobrze i mnie również.
W jednym momencie zawyłam z bólu. Nie wiem co to było, ale bardzo bolało. Otworzyłam oczy i ujrzałam Szymona. Ruszał sie we mnie, ale nie tam gdzie ostatnio. Widział że cierpię więc zapytał czy ma przestać powiedziałam, że tak bo to nie sprawiało mi żadnej przyjemności tylko ból. Pochylił sie i pocałował mnie czule po chwili odwrócił mnie na brzuch i przycisnął mocno swoim cielskiem. Zauważyłam że z krzaków zaczynają wychodzić chłopcy w podobnym wieku jak Szymon. Bałam sie i krzyczałam, ale on nie słuchał.
W pewnym momencie poczułam straszny ból ktos włożył mi kutasa w odbyt. Bolało. Następnie ktoś w cipke i posuwali razem i rytmicznie. To był naprawdę ogromny ból. Jakiś chłopak podniósł mnie ja wstalam. Kazał mi klęczeć i zrobić mu Loda. Już wiedziałam jak to zrobić bo próbowałam na Szymonie. Chłopak stojący nade mną uderzył mnie w twarz i kazał robić Loda nie chciałam dostać kolejny raz wiec zaczelam ciągnąć. Po wszystkim ktoś pociągnął mnie z tyłu za włosy. To był Szymon. Uśmiechnął się szyderczo i włożył mi kutasa do odbytu. Podniósł mnie i ruszał sie we mnie w powietrzu poczułam drugiego w cipce. Jęczałam, ale nie z przyjemności tylko z bólu po chwili poczułam ciepłą substancję w środku mnie było w tedy nawę przyjemnie. Drugi wyciągnął chuja i włożył do buzi wytrysnęła z niego biała substancja. Wyplułam a ten uderzył mnie i kazał połknąć spermę jego kolegi który również włożył mi chuja do buzi i wytrysnął maź. Była lepka i słona. Połknęłam ale nie wszystko. Reszta zleciała mi po buzi, szyi i piersiach. W końcu położyli mnie na kocu. Zobaczyłam że z pochwy leci mi krew zmieszana z biała substancją. Bardzo bolal mnie caly brzuch i tam w środku oraz cipka. A oni nie przestawali nie mieli litości błagałam ich żeby przestali, że to boli, ale ono nie słuchali i gwałcili nadal. Bylam strasznie słaba i opadałam z sił. Chyba zemdlałam. Obudziłam sie ta Szymonie. On leżał na kocu ja na nim, a jego członek spoczywał w cipce. Była cala czerwona od wysiłku i krwi . Posuwał mnie nadal. To było straszne. Nie miałam siły uciekać,wiec przysnęłam na chwilę jak sie obudziłam nikogo już nie było poza moja rozpłakaną babcia i policją. Policjantka podeszła do mnie i owinęła mnie kocem. Byłam naga i kleiłam się od spermy tych chłopaków. Babcia nadal płakała a ja opadałam z sil była juz noc nawet nie wiem, ktora godzina. Obudziłam sie w szpitalu. I już więcej nie przyjechałam do babci na wakacje.

Dodał/a: Okrutna w dniu 5-10-2015 – czytano 8202 razy.
Słowa kluczowe: seks gwałt pożądanie miłość erotyczne policja polanka chłopak jezioro las minetka masturbacja gwałt Okrutna

Komentarze (5)

Alkadnia 2015-10-06 17:48:36.

Beznadziejnie napisane

bbwdnia 2015-10-06 22:04:14.

Słabe i mało realistyczne. ;/

Fvdfvddnia 2015-10-07 19:22:03.

Totalna beznadzieja…

polijankadnia 2015-10-08 22:23:42.

Gwałt

odważnadnia 2015-10-17 05:36:09.

uważam ze to nie jest takie złe jak pisza powyzej, dziewczyna dobrze t opisała a wy sie jej czepiacie ! Było dobrze nie przejmuj się i pisz dalej 😉 A jeśli naprawdę coś takiego Ci sie wydarzyło to cóż … współczuję…

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Gwałt, gwałt."

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.