ŻAR BLISKOŚCI

Mam na imię Anastazja i niedawno skończyłam 19 lat. Razem z moim chłopakiem planowaliśmy wspólna przyszłość jednak nasze poglądy na życie były pełne sprzeczności.. W końcu przeciwieństwa się przyciągają.

Był moim jedynym partnerem seksualnym. Seks z nim był niesamowity i nie nudził nam się. Wręcz przeciwnie… Byliśmy spragnieni siebie i nic nie bylo dla nas tematem tabu.

Pewnego wieczora miałam na niego tak ogromną ochotę, jak nigdy dotąd i chciałam mu to umiejętnie przekazać. Usiadłam obok niego w krótkich, baardzo krótkich spodenkach i zaczęłam dotykać jego okolice krocza.. Moja ręka powoli powędrowała wyżej. Zwinnie przyspieszyłam tępo i złapałam jego penisa przez dresowe spodnie.
To nie był dobry ruch. Gwałtownie mnie złapał i popatrzył tak, jak gdyby chciał mnie posiąść już tam, bez żadnych oporów. Zaczęliśmy się namiętnie i gorliwie całować. Wręcz połykaliśmy się nawzajem. Złapał mnie za pośladki i ścisnął je tak mocno, że wydałam z siebie mimowolny jęk. Podnieciło go to tak bardzo, że nie przestawał ich drastycznie ugniatać. Czułam, że jestem mokra i spragniona. Zdjął mi spodnie, pod którymi nie miałam nic, byłam całkowicie jego. Po chwili zrzucił z siebie ubranie nie przedstawiając na mnie patrzeć. Zabrał się za mój stanik, wcześniej wręcz zrywając że mnie koronkową koszulkę nocną. Gdy uwolnił moje piersi na chwilę czas się zatrzymał. Popatrzył na to co miał przed sobą, potem na mnie i uśmiechnął się. Następnie wziął je do reki i zbliżył swoją twarz do mojej. Całował mnie powoli jednocześnie stymulując moje sutki. Fantastyczne uczucie..
Pocałunkami zjeżdżał coraz niżej. Towarzyszyły temu moje namiętne jęki i pomrukiwania. Wytaczał mokre szlaki na moim ciele w kierunku mojej muszelki. Jejku, jak ja go wtedy pragnęłam. Dotarł tam… Lizał, ssał robił co mógł jednocześnie trzymając moje piersi. Przyciskałam jego twarz do mojego mokrego wejścia. Zabawiał się językiem, wiedziałam że sprawia mu to przyjemność, ale stwierdziłam że pora sie odwdzięczyć.
Chwilę potem zmieniliśmy położenie. Teraz Wojtek był na dole a ja mogłam spełniać jego skryte marzenia. Prawą ręką delikatnie przejechałam po mojej waginie a drugą dotknęłam jego penisa. Moje usta były gotowe. Zjechałam niżej i niżej, nadal patrząc mu w oczy. Delikatnie polizałam główkę jego penisa, zaczęłam ją ssać i tworzyć kółka. Znudziło mi się, więc powolutku miałam go w buzi coraz głębiej i głębiej… Obie ręce obciągały jego skórkę. Coraz szybciej…. i szybciej. Po chwili jednak mój ukochany nie wytrzymał. Obiecał mi, że zerżnie mnie tak jak nigdy. Płonęliśmy. Całując się rozpoczęliśmy klasycznie. Ja na plecach a on nade mną – górował. Tym razem nie był delikatny. Bez ostrzeżenia, wbił się we mnie. Zaczął poruszać biodrami. Dyszałam.. Szybciej, mocniej, intensywniej.. klasycznie ale pikantnie. Wbiłam paznokcie w jego plecy, jęczałam do jego ucha. Zwolnił.. Delikatnie wyjął swoj skarb i spowrotem włożył.. kochał się ze mną​ droczyć. Wstaliśmy. Obrócił mnie plecami do siebie nie wychodząc z mojej małej ciasnej. Chwycił za włosy, drugą ręką za pierś i ostro posuwał. Nie znał granic. Pchał dysząc i głośno pomrukując. Ja krzyczałam, nie mogłam się powstrzymać. Delikatnie wygiełam się w łók próbując uspokoic oddech. Zamknęłam oczy.
Nie na długo, bo po chwili znaleźliśmy się na miękkim dywanie. Wydaje mi się że Wojtek mimo pragnień trochę opadł z sił.
Pozycja “na pieska” była moją ulubioną. Wiedział o tym, delikatnie wchodził i wychodził z mojej dziurki. Robił to bardzo powoli i umiejętnie. Lubił doprowadzać mnie do szału.
Nadziałam się na jego penisa i poruszałam sie na całej jego długości w poziomym ruchu. Nie był na to przygotowany. Sama zaczęłam pracować nad naszymi doznaniami.. złapaliśmy wspólny rytm. Teraz krzyczęliśmy oboje. Poddaliśmy się, straciliśmy kontrolę. Kochaliśmy się jak nigdy. Żarliwie, mocno jednocześnie z ogromną miłością.
Szybkie ruchy przyniosły oczekiwany efekt, czułam że nadchodzi mój upragniony koniec. Nie tylko mój..
Moje ciało się spięło, oddech przyspieszył. Podobnie jak u Wojtka, głos stal się mniej opanowany. Ogromnie przyjemny dreszcz, kurczące się mięśnie i ciepło.. Doszliśmy oboje, razem. Kilka chwil później wylądowaliśmy w łóżku. Resztę wieczoru oraz noc spędziliśmy na wspólnych pieszczotach. Kocham go.
__________
To moje pierwsze opowiadanie. Jestem ciekawa jak zostanie odebrane. Zaznaczam że jestem amatorką i nigdy nie miałam przyjemności tworzenia czegoś podobnego.

Dodał/a: ANAMI w dniu 23-04-2017 – czytano 5383 razy.
Słowa kluczowe: seks miłość namiętność ostro mocno szybko rżnięcie kochankowie dłuższe orgazm klasycznie ANAMI

Komentarze (5)

Patysiadnia 2017-04-30 20:28:59.

Omg dawaj dalej ! Aż sie podnieciłam ❤❤❤❤

Rozkoszdnia 2017-05-05 17:32:16.

No podniecające.

gośćdnia 2017-05-06 06:57:21.

błędy ortograficzne

Mysiadnia 2017-05-13 23:36:54.

Po przeczytaniu narobiłaś mi ochotę na mojego partnera ❤

marciadnia 2017-05-23 22:32:09.

No dobre

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "ŻAR BLISKOŚCI"

(pole wymagane)

(pole wymagane)

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.