Michał z Karolem pisały prace magisterskie każdy z nich miał swój odrębny temat pracy, w prawdzie to miały już na ukończeniu. Jeszcze konsultacje z promotorem, małe nanoszenie poprawek, po prostu nanoszenie małej kosmetyki. Dla nich nastał czas intensywnych przygotowań, czas powtórki materiału, z przebiegu całych studiów, przygotowania się do obrony pracy magisterskiej. Pod koniec czerwca obaj broniły swych prac magisterskich,
w czasie obrony pracy mgr Karola. Karolowi towarzyszyła i oczekiwała na wynik Paula po ogłoszeniu wyniku i złożeniu gratulacji przez promotora zaliczenia studiów, jako pierwsza Karolowi składała życzenia Paula. Paula powiedziała Karolowi zaliczyłeś studia to teraz musisz zaliczyć mnie jestem teraz twoja niech nam szczęście sprzyja nie tylko w nauce, ale tez w miłości. Jak wyszli z uczelni to pierwsze kroki skierowały do akademika Pauli, tam w pokoju nie było nikogo tylko oni we dwoje razem po wejściu i zamknięciu drzwi dla nich dwojga świat zaczął wirować w obłokach, a że Paula miała dni bezpłodne to mogli pozwolić sobie na pełne uniesienie i szaleństwa w miłości nie zważając na skutki. Karol zerwał
z Pauli wszystkie ciuchy jakie miała na sobie natomiast Paula to samo zrobiła z Karolem po paru sekundach byli razem jak ich bozia stworzył
i oddawali się swemu pożądaniu i pragnieniu swych ciał. Paula powiedziała Karolowi to masz najlepszy mój prezent jaki Ci mogę dać na ukończenie studiów ,to samą siebie a ty mnie pożądaj na zawsze, niech będę twoja
i tak w ten sposób połączyło ich ciało w jedność. Ich wzmagania namiętności narastały Paula z Karolem przeżywali kolejne orgazmy tego wieczora i tej nocy. Następnego dnia Paula i Karol rozjechały się każde
do swego domu, ale nie na długo bo już za trzy dni Karol znowu odwiedził Paulę. Natomiast jak Michał się bronił to wówczas towarzyszyła jemu w czasie obrony pracy mgr Ela i mocno trzymała kciuki za Michała żeby pomyślnie zaliczył prace mgr. Po zaliczeniu i ogłoszeniu wyniku i złożeniu gratulacji Michałowi poprzez promotora , pierwszą osobą po promotorze była Ela która składała Michałowi życzenia, po wyjściu z uczelni, to skierowali się do restauracji zjeść obiad i wypić lampkę dobrego wina.
Ale to się nie skończyło tylko na jednej lampce wina było ich kilka. W godzinach popołudniowych Ela wybrała się do domu ,a Michał pozostał jeszcze w akademiku pozałatwiać wszystkie formalności i rozliczyć się.
Z Elą umówił się na sobotę ze spotkają się u nas w domu to oblejemy
wszyscy razem, jego i Karola obronę pracy magisterską. Karol często spotykał się z Paula w czasie ferii jak i roku akademickiego. Od pierwszego września Karol podejmuje prace jako nauczyciel matematyki i fizyki w swym mieście w LO tam gdzie sam chodził do szkoły. Natomiast Michał
też pracuje od pierwszego września jako nauczyciel w Zespole Szkól Zawodowych jako nauczyciel Matematyki.W czasie wakacji w miesiącu
lipcu razem cała szóstka zaliczyliśmy wesele siostry Michała, a z racji tego że tato Michała był bratem mamy Pauli i Magdy to ja i Karol byłem zaproszony jako osoba towarzysząca, Karol z Paulą ,a ja z Magdą. Natomiast Ela jako sympatia narzeczona dziewczyna Michała. Z siostrą Michała Kasią dobrze się znałyśmy bo tak miała na imię. Wesele było wspaniałe gości około sto-dwadzieścia osób, ślub kościelny konkordatowy
Pani młoda pięknie wystrojona, długa biała suknia ślubna, przypięty biały welon do włosów. Po ślubie składanie życzeń, prezentów. W tym to czasie po złożeniu życzeń i przyglądaniu się jak inni goście składają młodej parze życzenia,powiedziałem Magdzie widzisz jak ślicznie wygląda twoja kuzynka Kasia w tej białej sukni ślubnej myślę ze i ty za rok tak samo będziesz wyglądała pięknie jak my razem będziemy brać nasz ślub za co Madzia
dała mi słodkiego całusa i powiedziała jestem przecież twoja a ty mój najukochańszy jakiego sobie wybrałam w śród tylu milionów mężczyzn,
i tyle lat już jestem z tobą razem i tobie się oddaję w miłości. Następnie
przejazd do domu weselnego tam przywitanie młodej pary chlebem i solą,
wypicie lampki szampana i tradycyjnie rzucenie za siebie związanych sznurkiem dwóch szampanówek tak żeby się potłukły Następnie pan młody dostaje miotłę do reki żeby to posprzątał,i zebrał potłuczone szkło na szufelkę jak już to zrobi, to bierze panią młodą na ręce i przenosi przez próg i zanosi do sali balowej weselnej gdzie odbywa się uroczystość, przyjecie gości zaproszonych weselnych. Po zjedzeniu obiadu para młodych zaczyna tańczyć pierwszy taniec i zaprasza gości do tańca.
W czasie wesela odbywają się różne skecze aż przyjdzie ten najważniejszy moment jakim są o północy oczepiny wówczas zaczynają się różne wygłupy. Orkiestra przygrywa. Rzucanie welonu za siebie przez panią młoda i jedna z zaproszonych panien wychwytuje go żeby była pierwsza do wyjścia za mąż. Następnie wyrzucenie muszki poprzez pana młodego
za siebie i jeden z kawalerów musi go przechwycić i złapać żeby był pierwszy, jaki poślubi tą która złapała welon. Ale to są tylko żarty, jak
się okazało welon złapała Ela ,a muszkę złapał Michał na sali wielkie
oklaski i wiwaty Michał z Ela muszą zatańczyć taniec i pocałować się
przy wszystkich, następnie zaprosić pozostałych gości do wspólnego tańca. Wesele trwało do białego dnia, o godzinie czwartej goście zaczęły
się rozchodzić do domu. Najpierw to poszły rodzice Magdy i Pauli a za jakąś godzinę i my też rozeszłyśmy się do domu a dochodziła już
godzina 6 rano, ja z Magdą a Paula z Karolem. Na pożegnanie słodkie całusy.Karol miał spać u mnie w domu bo tak było zaplanowane i ustalone wcześniej. Chociaż córki już dawno to miały za sobą to i tak nie chciałyśmy
zdradzać naszej tajemnicy ze nas coś więcej łączy jak seks. Ela wróciła z wesela do domu dopiero o godzinie 8 odprowadził ją Michał Ja z Karolem już spałem Karol spał w moim pokoju a ja spałem a dużym pokoju rodziców. Popołudniu wszyscy zaproszeni jesteśmy na godzinę 16 na poprawiny, obiad mała muzyczka tańce do godziny 22. O godzinie 20 Karol pojechał do domu Paula odprowadziła go na dworzec autobusowy
w asyście nas na pożegnanie słodkie buziaki i pa pa do następnego spotkania a to ma być za tydzień, to Paula ma jechać do Karola tak się umówiły razem. Tym razem nasze umizgi z Magdą musiały się skończyć tylko na buziakach chociaż była do tego odpowiednia sposobność nikt
nam nie przeszkadzał byliśmy razem tylko sami. Madzia miała dni płodne. nasze połączenie się razem w jedność mogło by się skończyć ponownym zapłodnieniem Madzi ale i tak doprowadziłem Madzię do orgazmu łechtaczkowego moim paluszkiem Madzia i tak to mocno przeżyła i powiedziała do mnie, że to sobie odbijemy jak będzie mieć zielone światło
to mi wówczas nie odpuści muszę być jej i dać jej mój dar miłości jaki
mam w mych jądrach i zostawić w jej gniazdku miłości do mnie. Madzia trzymała mnie za jądra i je pieściła rączką. Moja dzida stała na baczność przytulona do Madzi łechtaczki i ja piastowała, ale miała zakaz wejścia do
jej jaskini miłości. Na pożegnanie słodkie buziaki ale już przyszli do domu rodzice Magdy i pa pa do jutra. Po drodze spotkałem Michała jak odprowadzał Paule i Ele do domu jeszcze wróciłem się pod dom Pauli
z Michałem i Ela na pożegnanie dała nam wszystkim po całusku i pa pa. a dochodziła już godzina jedenasta wieczór. Tu pożegnaliśmy się wszyscy razem i rozeszłyśmy się do domu Michał poszedł do domu sam bo miał jeszcze trochę pracy posprzątać po gościach weselnych a ja z Elą poszedłem do domu po drodze wspomnienia i opowiadanie jak to było
na weselu Ela zapytała mnie czy miałem coś z Madzia moja odpowiedz
była taka ze tylko ją popieściłem ale w nią wejść nie mogłem bo Madzia dzisiaj ma dni płodne i mógł bym ja zapłodnić. Ela powiedziała -Rozumie
już miałeś taki przypadek ze zapłodniłeś Madzie a jeszcze teraz po
wypiciu to by było dopiero nieszczęście A tobie siostra jak poszło,-OK
A czy miałaś coś i jakąś niespodziankę jak na razie to nic mnie takiego
nie spotkało chyba że z tobą to zrobię dzisiaj, jak chcesz to chodź zemną teraz do parku to mnie przelecisz i spuścisz się we mnie sobie ulżysz a mnie zrobisz wygodę tam pod tym zwisającym drzewem, a w domu jak rodzice będą spały to możemy jeszcze raz to powtórzyć i tak z twym nasieniem pójdę spać, nawet nie będę się podmywać, niech będzie czuć ten twój zapach nasienia w mej cipce. Po tych słowach skierowałyśmy się pod to nasze drzewa i tam załapałyśmy się na szybki numerek Ela szła
do domu i miała całe majtki mokre od mojego nasienia ale tym się nie przejmowała tylko mi powiedziała ale tego miałeś dużo w sobie że jestem cała zaklejana od twej spermy aż mi cieknie po nogach. Jak przyszłyśmy
do domu nasi rodzice spały snem kamiennym Ela tylko się uśmiechnęła do mnie i powiedziała po cichu jest wszystko dobrze jestem teraz twoja a ty mój samczyk ogier jakiego sobie mogę wymarzyć mego brata. Ela nawet się nie myła tak przyszła do mnie cała oklejona mym nasieniem i położyła się na mym łóżku już bez majtek tylko w krótkiej koszuli nocnej podwiniętej tak żebym miał dobry dostęp do jej ciasteczka namiętności.
Na sam widok tego cuda jakie posiada moja siostra, moja pała już stała
jak dzida do jej dziureczki. Zgasiłem światło i połączyłem się na Eli, Ela dawała ja brałem i odwrotnie ja dawałem Ela brała moje nasienie z mych jąder. Ela była gościnna lubiła ten sport uprawiać ale tylko zemną i to nie
miała żadnych skrupułów ze to robi zemną a jeszcze do tego sama mnie podnieca żebym jej dawał tyle rozkoszy a jej cipka żeby się czuła jak w siódmym niebie Po tych wojażach poszłyśmy spać nawet nie myjąc się na noc już tak nieraz zasypiałyśmy, nawet nie jeden raz. Zdarzało nam się
tak robić z Madzią jak się spuszczałem w nocy w Madzi to do rana Madzia spała cała oblepiona mym nasieniem a na jej ciele robiła się skorupa z mej
spermy , Madzia lubiła to zjawisko zachodzące na jej ciele wyschniętego nasienia. Zawsze rano namawia mnie żebym jej to ponownie zwilżył mym nasieniem jaki mam sobie i dał jej dużo miłości