Z siostrą cz 40

W poniedziałek po przyjeździe z urlopu z nad
Polskiego morza ja z Madzią załatwiałyśmy przyjecie
do pracy. Madzia w Zespole Szkół Technicznych .
Pobranie odpowiednich formularzy wypełnienie ich,
zrobienie badań lekarskich, szkolenie BHP i przeciw
pożarowe, napisanie podania ,życiorysu, -czyli civi –
i z kompletowanie całej potrzebnej dokumentacji
i złożenie w sekretariacie szkoły. Madzia podjęła
prace z dniem pierwszego września jako nauczyciel,
wykładowca elektroniki i informatyki. Ja natomiast
zastałem przyjęty do zakładu pracy od jedenastego
sierpnia jako, technolog uruchomień i wdrażania
nowych procesów technologicznych. Moja praca
polega na wdrażaniu do produkcji i montażu nowych
technologi i prowadzeniu badań komputerowych na symulatorach, na nowo wdrażanych podzespołach
do produkcji, ich awaryjności. Moje zadanie polega
na całkowitym wyeliminowaniu awaryjności w nowych wdrożonych do produkcji podzespołach. Jest to
praca ciekawa i interesująca. Nasze życie z Madzią
nawet nam sprzyja w małżeństwie w domu mamy
dużo pracy, związku z mieszkaniem przemeblowanie
malowanie pokoi remont łazienki i ubikacji w stylu
nowoczesnym odpowiadającym naszym potrzebom.
Wymiana płytek ściennych i podłogowych w łazience
i ubikacji z zabudowa wnęk z wykorzystaniem na pomieszczenie socjalne jak pułki na ręczniki, pułki na
chemie gospodarczą, miejsce na odkurzacz miotełki
i różnego rodzaju ścierki potrzebne do utrzymania
domu. Wymiana wanny na nowoczesną kabinę
prysznicową z natryskiem i z głębokim brodzikiem
zmiana umywalki, zmiana muszli sedesowej na
nowoczesny wzór z zabudową w ścianie Natomiast
kuchni remont zostawiłyśmy sobie na następny
rok ze względu na czas i zbliżające się święta. Na
święta zaprosiliśmy do nas rodziców nawet im się
podobało ta nasza modernizacja mieszkania. Babcia
często do nas przychodzi nawet dwa i trzy razy w
tygodniu co mamy od niej to mieszkanie powiedziała
nam ze bardzo ładnie to sobie zrobiłyśmy i jej się to
podoba. Robota robotą, ale tez nie zapominamy o
sobie o naszych potrzebach miłosnych i nie możemy
tego zaniedbywać bo to jest nasza powinność
i nasza miłość. Nasze zabawy miłosne często trwają
długo wieczorami nawet do pierwszej w nocy i dłużej,
nie możemy się nacieszyć sobą i naszymi ciałami
obdarowując siebie na wzajem, nasza namiętności
zawsze kończą się pełnym uniesieniem z wytryskiem
w cipci Madzi. Powiedziałem Madzi ze teraz możesz
zajść w ciąże nie będziemy uważać, za co Madzia
dała mi słodkiego całusa i powiedziała możesz mnie
zapłodnić jestem twoja i urodzę nam dzidziusia, już
raz byłam z tobą w ciąży, wiem ze potrafisz to zrobić,
jesteś płodny mój samiec, a ja płodna twoja łania.
Po tych słowach nasze zbliżenie połączyło nas w jedno
ciało. A zbliżały się dni płodne Madzi już za cztery dni
miała Madzia dzień płodny, nasze emocje narastały zapłodnieniem, codziennie przynajmniej dwa razy
rano i wieczór spuszczałem się w Madzi w jej cudzie
miłości w którym poczniemy nowe życie naszego
potomka jakiego spłodzimy sobie. Jest ten dzień
oczekiwany, dwudziesty ósmy wrzesień Madzia ma jajeczkowanie moje plemniki zapładniają Madzi
jajeczko powstaje nowe życie. W nas jest wielka
radość ze Madzia jest zapłodniona i jest już mamą
a ja tatą. Nie myliliśmy się Madzia została zapłodniona
moim nasieniem, ja jestem szczęśliwy i dumny jak
paw ze zostałem ojcem naszego pierworodnego
dziecka które spłodziłyśmy sobie razem z Madzią,
jest to nasz owoc miłości, z naszych połączonych
ciał. W święta Bożego Narodzenia powiedzieliśmy
rodzicom i nie tylko babciom i dziadkom Eli z Michałem
i Pauli z Karolem ze Madzia jest w ciąży i oczekujemy
narodzin naszego dziecka. Termin narodzin według
naszych obliczem to około dwudziesty-piąty czerwiec,
nie pomyliliśmy się ani jednego dnia dwudziestego-
-piątego czerwca popołudniu o godzinie szesnastej
dziesięć przyszła na świat nasza córeczka o imieniu
Wiktoria tak wcześniej już uzgodniliśmy z Madzią
a jest to imię po naszej babci co mamy mieszkanie.
W czasie porodu ja osobiście sam uczestniczyłem
i sam odcinałem pępowinę dziecka od łona matki.
Po trzech dniach cała nasza rodzinka jest w komplecie
w domu, zaczynają się odwiedziny dziecka. Pierwsza
trema w domu, pierwsze karmienie piersią sami bez
pomocy pierwsza kąpiel pierwsze przebieranie dziecka
wszystko musiałyśmy poradzić sami. Jak na początek
sprawdziliśmy się jako rodzice zaradni z pokonaniem wszystkich trudności. Odmówiłyśmy wszelką pomoc
rodziców którą nam zadeklarowali a szczególnie nasze
mamy ,chcemy być samodzielni i udało się nam.
Pierwsze spacery po wolnym powietrzu z dzieckiem
już w drugiem tygodniu życia dziecka. Wiktoria co
dzień to odwiedziła nowe miejsca raz jedną babcie
i dziadka, na drugi dzień to drugą babcie i dziadka
i przyzwyczajamy ją do nowego środowiska
i otoczenia. Wiktoria dobrze się rozwija jest zdrowa
i rośnie nam jak na drożdżach przybywa na wadze
jak się urodziła miała 3,785 gramów a wysokości 56 centymetry jak na dziewczynkę to jest dość wielka.
Ale i rodzice też nie są małe, to i dzieci muszą się
rodzić dość duże. Po urodzeniu dziecka nasze życie
seksualne zmieniło się jak na razie Madzia musi
dojść do siebie, nasze zabawy seksualne to tylko
pocałunki i dotykanie naszych ciał intymnych. Nie
powiem czasem dotykam jej pieszczoszki moim
żołędziem i zabawiamy się tak, ale nigdy nie łączymy
się razem tak żebym się spuścił w jej dziureczce,
bo jest to okres nie wiadomy kiedy można zapłodnić
swoja połowice, ma to tez plusy. wstrzemięźliwość
jest cnota miłości i cierpliwości do ukochanej osoby.
Nasza zabawa miłosna przed snem prawie zawsze,
Madzia kładzie się na mnie i przytula się do mnie
chodź moja pałka stoi do cipki Madzi to i tak nie
pieści jej dziureczki. Nasze uściski są bardzo mocne.
Piersi Madzi dotykają moich, a ze jest w nich dużo
pokarmu do naszej córeczki to nieraz zdarza się ze
pokarm dziecka jest na moich piersiach z piersi
jej cycusiów Widzisz Kamilku ty mnie karmiłeś swoja śmietana, swoim darem z twoich jąder i wypełniłeś
mnie swoim nasieniem ze mnie zapłodniłeś, ja teraz
mogę Ciebie karmić moim mlekiem z moich piersi.
Jak bardzo pragniesz skosztować to możesz
trochę sobie possać i skosztować smak mojego
mleka jaki mam dla naszego dziecka, dla naszej
pociechy tylko pamiętaj wszystkiego nie wyssij
zastaw trochę naszemu dziecku. Obróciłem Madzie
na plecki i przyssałem się do jej piersi, possałem jej
obie piersi nie powiem mleko z piersi Madzi jest
bardzo smaczne, trochę mleka z piersi Madzi
przeniosłem w moich ustach do ust Madzi, Madzia
też posmakowała swojego mleka razem zemną
i powiedziała do mnie resztę mleka już nie ssij zastaw naszemu dzidziusiowi bo jak się obudzi to będzie
głodna i zrobi nam larmo ze jest nie najedzona nasza córeczka.

Dodał/a: Kamil w dniu 29-01-2015 – czytano 5443 razy.
Słowa kluczowe: miłość kochać całować pieścić Kamil

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Z siostrą cz 40"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.