Pasja 1.

Podniósł mnie ale ja zakryłam twarz i uciekłam.
Wstałam bardzo wcześnie, jednak ku mojemu zdziwieniu nie miałam bezsennej nocy. Wskoczyłam pod prysznic. Przez myśl przeszły mi zrezygnowanie z pracy.
Bałam sie, a jeśli ktoś mnie rozpozna? Nie bede mogła dokończyć kierunku? Mam być panią psycholog, po czymś takim na pewno nią nie zostane.
Przeglądając sie w lustrze zauwazyłam drobną ranke koło łuku brwiowego.. Świetnie.
Dziś postanowiłam ubrać sie luźniej i założyłam zwykłe rurki i bokserkę. Włosy związałam w kok i byłam gotowa do wyjśćia.
Nagle Nicola zawołała mnie do pokoju. Z początku zauważyłam jej drżące rece.
-Mała co jest? – zdezorientowana odłożyłam torbe i usiadłam koło niej.
-Patrz.. – podała mi telefon do reki.
Instagram? Hm, w sumie nie zdziwiło mnie to moja współlokatorka jest uzależniona od tej aplikacji. Przyglądając sie poznałam znajome mi piersi.
Moje piersi. Bez chwili wahania kliknęłam na profil osoby która udostepniła “moje” zdjęcie.
Jakiś facet, kojarze go. Wczoraj był w klubie. I chyba sie nie mylę ale siedział obok mojego ex.
-Zobacz tutaj jaki podpis.. tu jest jakaś osoba?Kuba? Serio. Skąd oni maja zdjecia z klubu?
-Kliknij na tego Kube. – modliłam sie ,żeby to nie był on.
-I co, to on?
Zakryłam usta. Chciało mi sie płakać. To Kuba.. Jego profil jest zawalony zdjęciami z imprez. Na każdej z panienkami.
-Od kiedy on taki rozrywkowy, kurde – powiedziałam pod nosem – no trudno żyje sie dalej. Szykuj sie, ja wychodze.
Wiem, ze chciała coś jeszcze powiedzieć, ale nie dalam jej tej możliwości. Wyszłam.
Po nudnej sesji na studiach, postanowiłam rozejrzeć sie po galerii.
Właśnie przymierzałam kolejną pare butów gdy dostałam sms’a.
“Przyjdź po 22. Masz osobny występ” Nadawca? Któżby inny, mój szef.
W klubie byłam punktualnie. Powiem szczerze, dziś odwaliłam swoją robote i chciałam sie iść gdzieś rozerwać. Albo chociaż usiaść przed kompem i zjeść lody.
Zaczęłam odwiązywać gorset gdy zimne dłonie odsuneły moje własne i pomogły mi.
-Na prawde, poradze sobie.
-Spokojnie. Dla mnie to nie problem. Nie chce czuć sie nie potrzebny.
Nie odpowiedziałam. Gdy skończył odwróciłam sie i zaczęłam go delikatnie wypraszać.
-Chciałabym sie przebrać.. mógłbyś?
Nieoczekiwanie złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Wiem o czym myślał, rozbieram sie dla innych a teraz wstydze sie nagości.
Jednak tak było. Teraz byłam prawdziwą Alicją. Zaczęłam sie odsuwać:
-Wiesz jak sie teraz czuje? – zacisnał mocno ręce na moich pośladkach – tak jakby wszyscy sie bawili moimi zabawkami, a ja nie mógłbym z nich skorzystać.
-Tego akurat nie wiedziałam.A wiesz co wiem? Że chce iść teraz do domu. I przepraszam, ale ja sie nie puszczam.
Dobra, przyznam sie.. podobał mi sie. Ale bez przesady. Poniosły mnie emocje i czekałam na czym sie to skończy.
Zrzucił wszystkie kosmetyki które leżały na toaletce i położył mnie na niej. Jak na takie faceta był strasznie delikatny.
Ze ściagnięciem gorsetu nie miał trudno. Był przecież odpięty.
Zaczął mnie całować po całym ciele. Lecz omijał wrażliwe miejsca, co doprowadzało mnie do szału. Wiedział jak zapewnić wrażenia.
-Jesteś piękna, tutaj jesteś największym skarbem. Moim skarbem. – wydusił całująć mój brzuch.
Chciałam sie bronić, że nie jestem jego. Ale jego usta wyladowały “tam. Nie zoritentowałam sie kiedy ściągnał mi stringi.
Czułam wzrastajace podniecenie. Od dawna nie czułam takiego czegoś. W sumie nie miałam szansy, przeżycia z facetami na jedną noc po imprezach były totalną
porażką. Albo byli zbyt napaleni albo zachowywali sie jakby robili to pierwszy raz.
Pochłonietą rozkoszą nue zdołałam powstrzymać trzech słów:
-Wejdz we mnie.
-Słucham? – ja wyrwana jak ze snu spojrzałam na niego, sama nie wierzyłam ,że to powiedziałam, przecież udawałam niedostępną.
Przysunał sie do moich ust i mnie pocałował. Chciałam wiecej.
-Wracaj – przyciągnełam ręką jego twarz.
Pocałowałam go, chciał kontynuować pocałunek ale sie odsunęłam. Zaczęłam sie ubierać tak jakby nigdy nic.
Odwróciłam sie. Radek (tak miał na imie mój szef) stał z lekko rozchylonymi wargami i rozłożonymi rękami jakby pytał “Co sie stało?”
-Co?
Przejechał ręką po swoim czole. Podeszłam do niego. Usmiechnełam sie uwodzicielsko.
Pocałował mnie.
Wymierzyłam rękę tak jakbym chciała mu przywalić. Zamknął oczy.
Ja jednak złapałam go za szyje i namiętnie pocałowałam.
Znów sie odsunęłam,przygryzając wargę. Lubie prowokowac.
Przyśpieszył i oparł mnie o ściane. Przygniótł mnie i całował. Podskocyzłam tak aby mnie złapał, i objełam go nogami.
Miał najlepszy dostęp i wykorzystał to. Wszedł we mnie delikatnie ale z każdym razem przyśpieszał. Nie wiem ile to trwało ale szczytowaliśmy prawie równo.
Wróciłam do domu z ogromnym bananem na twarzy. Brakowało mi takich wrażeń. Wzięłam prysznic i rozmyślałam o kolejnym dniu. Rano musze iść na sejse. Mam dzień wolny
wiec myśle ,że wyskocze do klubu. Może poznam kogoś fajnego.

I jak Wam sie podoba? Postanowiłam dodawać częściej obiecuje 😉

Dodał/a: AliceRawr w dniu 4-02-2014 – czytano 3118 razy.
Słowa kluczowe: niechciany seks tęsknota AliceRawr
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (4)

czytelniczkadnia 2014-02-05 11:34:36.

obłędny ten jej szef…kontynuuj jak najszybciej :*

lola dnia 2014-02-05 16:20:13.

całkiem całkiem

fdhfdghbdnia 2014-02-05 17:54:13.

pisz dłuzsze i wgl!

Duddnia 2014-02-11 23:52:42.

Masz aska?

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Pasja 1."

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.