Od Zawsze! cz.4

Obudziłam się w czterych białych ścianach… Strasznie bolała mnie ręka…
-O panienka się obudziła. Zawołam doktora -powiedziała nieznajoma mi kobieta i wyszła zostawiając mnie samą… Kiedy jej nie było zaczęłam zastanawiać się co się stało… A no tak… Przecież głupia Kinga zaczęła być zazdrosna o chłopaka z którym nawet nie była… Po chwili rozmyślania ktoś wszedł do sali.
-Dzień dobry Kingo. Dobrze że się pani obudziła… Strasznie się martwiliśmy o pani zdrowie. Jak się Kinga czuje? -zapytał
-Ręka mnie trochę boli…
-A brzuch?
-Lekko uciska…-stwierdziłam
-Rozumiem. Pani stan zdrowia się znacznie polepszył. Można zaliczyć to do cudów… Tydzień po operacji a pani już otworzyła oczy.
-Jakiej operacji? -zapytałam zdziwiona
-Miała pani poważne problemy z żołądkiem… Ale na szczęście operacja powiodła się i już jest wszystko dobrze…
-Kiedy wyjde?
-Zależy od tego jak się potoczy pani stan zdrowotny… Jak będzie tak dobrze jak teraz to tylko tydzień pani tutaj spędzi…
-Acha…
-A i jeszcze jedno…
-Tak?
-Przed salą czeka pani przyjaciel… Nijaki Emil… Nie mógł wejść ponieważ pani stan na to nie pozwalał ae teraz… Zaprosić go do środka?
-Tak.. -powiedziałam obojętnie.. Jednak w środku byłam szczęśliwa… Bo przecież on był! Mój Emil przy mnie czówa. Lekarz wyszedł, a minute później wszedł mój… Mój ukochany…
-Cześć -rzuciłam
-Hey… Jak się czujesz?- podszedł bliżej łóżka.
-Lepiej…
-Co się stało?
-Nie rozumiem…-powiedziałam
-Jak tutaj wtrafiłaś? Co zrobiłaś?
-Nic… A ty? Jak bawiłeś się z Sarą?-zapytałam odwracając głowę w drógą stronę.
-Nie bawiłem się z nią… Wyszedłem tylko aby jej uświadomić że jestem twój… Czy ty naprawde zrobiłaś sobie coś takiego przez zazdrość?-odwróciłam głowę spowrotem w jego stronę… Popatrzyłam prosto w jego przemęczone oczy…
-Bałam się… Bałam się tego że ona ciebie uwiodła i że ty jej uległeś…
-Dlaczego tak myślałaś…? -Emil ujął moją rękę. -Przecież wiesz że tylko z tobą chce się kochać…
-Heh… Przepraszam…
-Nie masz za co.. To ja przepraszam za to że dałem ci powód do myślenia o tym że mógłbym wybrać inną…
-Kocham Cię…-powiedziałam
-Ja ciebie też… -pochylił się nademną i musną ustami moje wargi…
-Martwiłeś się o mnie? -zapytałam
-Jakbym mógł się o ciebie nie martwić…? Jesteś taka delikatna że czasami boję się wypuścić ciebie z ramion…
-Jesteś słodki… .
-Moja królewna jest chyba śpiąca… Zostać z tobą zanim nie opatuli ciebie sen? -zapytał a ja dałam mu lekkim skinieniem głowy znak na tak. Nie minęło dużo czasu jak porwał mnie piękny sen.. W tym śnie leżałam w łóżku Emila, a on na czworaka w samych bokserkach tak seksownie zbliżał się do mnie po prześcieradle. Kiedy dotarła jego tważ na wysokości mojej tważy pocałował mnie namiętnie… Po chwili dołączył ręce które zaczęły błądzić po moim ciele. Ściągną szybko to co na nim zostało i zanurzył się we mnie… Jęknęłam… Posuwał mnie szybko doprowadzając do tego że oprucz mojego ciała poruszało się także łóżko… Było mi nie ziemsko. Mój ukochany wziął do buzi jedną z moich poersi i zataczał językiem kółka na sutku… Powoli czułam tą chwile która była coraz bliżej i bliżej… Wyjęczałam jego imię i wygięłam się w łuk. Po chwili poczułam także jego magiczny srebrno-biały, ciepły płyn zalewający mnie od środka. Żałowałam że to był tylko sen..

CDN

Przepraszam że tak długo czekaliście. Po prostu straciłam wene. Ale myślę że to nadrobie

Dodał/a: Niewykrywalna w dniu 13-12-2015 – czytano 1776 razy.
Słowa kluczowe: Pożądanie miłość erotyczne sny Niewykrywalna

Komentarze (7)

Superdnia 2015-12-15 15:31:18.

Rozdział super ale czemu taki krótki!!!!!!!!!!! Czekam na next’a

loldnia 2015-12-17 22:24:37.

“tważ” ??? 😛 gimbaza…

jadnia 2015-12-19 12:32:49.

Co tak krótko????

Oleczkadnia 2015-12-21 14:58:29.

To nic ze taki trudny, staraj się uważać na błędy, nie szkodzi ze tak długo, bo przecież obiecujesz nadrobić 😉 pozdrawiam PS. bardzo przyjemnie się czyta ,czekamy z niecierpliwością i pamiętaj każdy może stracić wene i nie przejmuj się nie miłymi komentarzami :)))

daisydnia 2015-12-21 21:30:18.

Nigdy wiecej, nie pozwalaj nam czekac tak dlugo. 🙂
Trzymam kciuki za wene.
Pozdrawiam.

Oleczkadnia 2015-12-22 15:50:56.

Sory, krótki a nie trudny

jadnia 2016-01-26 18:25:20.

Napiszesz jeszcze raz część 5 , prosze , nie może mi sie otworzyć 🙂

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Od Zawsze! cz.4"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.