Noc u Moniki (ciąg dalszy Bilans) (cz.4)

Jedliśmy tosty i oglądaliśmy film. Było w nim parę scen erotycznych
ale bez większego wrażenia je oglądaliśmy. W ogóle po tym co się stało było
nam ciężko by cokolwiek nas mogło zaskoczyć. Siedzieliśmy tak prawie do 23,
wtedy Monika raz po raz zaczynała ziewać i powoli wtulać się w moją tors.
Nagle ocknęła się i z podniecający mnie akcentem powiedziała
— obiecałam Ci przecież kąpiel, więc ja idę się już
przygotować a ty tu sobie posiedź i zaczekaj aż cię zawołam. Przez prawie 10
minut słyszałem tylko odgłos wlewającej się wody do wanny oraz rosnącej
powoli piany. Każda minuta była dla mnie wiecznością po około kwadransie
szum wody ustał i już nic nie słyszałem. Pomyślałem ze zaraz będę mógł
wejść ale nie. Monika zawołała tylko:
–Antoś zamknij oczy bo musze przejść do swojego pokoju bo cos
zapomniałam.
Przymknąłem oczy ale podglądałem obok mnie tak i za chwile z
powrotem ubrana w majtki Monika. Nie powiem ze nie pobudziło to moich
zmysłów. Ale okazało się ze przyszło mi jeszcze trochę poczekać. Zegar
powoli chylił swoje wskazówki do 23:30. W końcu usłyszałem
— Antoś chodź do mnie
Gdy otworzyłem drzwi zamurowało mnie. Łazienkę oświetlało
kilkanaście świec pięknie ułożonych a na ziemi kilka płatków róż
które były też na pianie w wannie a pod pianką schowała się Monika. W
powietrzu unosił się piękny zapach kwiatów, który powstał dzięki wlaniu
dużej ilości płynu do kąpieli. Obok na szafce były ułożone świeże
truskawki oraz czekolada. Monika widziała moje zaskoczenie dlatego z piany
wyłoniła się jej noga i palcem kusząco mnie do siebie wołała, ale ja
nadal stałem jak wryty wtedy powiedziała:
— tygrysku rozbierzesz się ? Czy mam Ci pomóc?
Otworzyłem usta i już chciałem powiedzieć ze się rozbieram ale nie
zdążyłem bo osłupiałem jeszcze bardziej bo Monika wstała i wtedy
zobaczyłem jak po jej pięknym ciele spływając duże ilości piany powoli
odsłaniając sutki i cipkę. Wyszła z wanny i podeszła do mnie. Złapała
mnie za pasek i rozpięła go następnie opuszczając spodnie ja w tym czasie
sam ściągnąłem bluzkę.
— no dalej skarpetek chyba ściągać Ci nie musze
Ja szybko ściągnąłem skarpetki wtedy ona zaczęła delikatnie przez
majtki dotykać mojego już nabrzmiałego członka. Przesuwała po nim chwilę
ręką potem ścisnęła
— pora chyba już go uwolnić i wskoczyć do wody nim ostygnie.
Wsadziła mi swoją rączkę do majtek i pieściła go wręcz ledwo
wytrzymywałem to kuszenie w końcu opuściła majtki i złapała mnie za
rękę którą pociągnęła za sobą w kierunku wanny. Zanurzyliśmy się w
ogromie piany. Bawiliśmy się świetnie pianą robiąc z niej różne fryzury na naszych głowach jedząc przy tym truskawki i czekoladę. Z czasem piana opadała i odsłaniała nasze nagie ciała, wtedy Monika zaczęła temat życia seksualnego.
–Wiesz ja już uprawiałam seks ale było beznadziejnie i śmiesznie z raz ale tego dowiedziałam się dopiero po pewnym czasie. Pewnie kojarzysz Macka z naszej szkoły chodziłam z nim krótko, wyszło głupio bo przespałam się z nim a potem trochę się wystraszyłam i powiedziałam mu że na razie nie to ten dupek znalazł sobie jaką zdzirę którą pieprzył. No cóż dowiedziałam się o tym i tak w czerwcu zakończył się ten związek. Na szczęście dzięki wakacjom szybko o nim zapomniałam. Jednak ja wtedy wpadłeś do tego gabinetu poczułam jak brakuje mi czułości, dlatego cię tu zwabiłam. Oh sorry chyba nie powinnam bo w sumie się nie znamy a ja Ci tu tyle naobiecywałam, a nawet nie wiem czy ty robisz to bo chcesz czy że nijako jesteś przymuszony.
– Moni, nigdy nie było okazji ale od początku chciałem do ciebie zagadać ale jakoś nigdy nie wychodziło. Może niedowierzam jeszcze temu co się stało ale jest to dla mnie spełnienie marzeń. Naprawdę mi się podobasz i lubię cię
–Naprawdę?
-Tak, no chodź się przytulić
Leżeliśmy tak obok siebie przez chwile. Chwile tą przerwała Monika
— jaka ja byłam głupia przespałam się z nim by go zatrzymać a tak naprawdę przez to straciłam go ale to pal licho i dziewictwo ten dupek na to nie zasługiwał. Dlatego wybacz bo wiem że obiecałam ci seks ale chyba nie jestem w stanie się z nikim kochać bo czuję jakoś blokadę i okłamałam cię bo zostały ze dwie gumki po Maćku ale nie chce ich używać.
-uff.
— Dlaczego tak wzdychasz radośnie
– nie, po prostu odetchnąłem bo jak jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny a ty tu tak nagle i bałem się że będę beznadziejny.
— nie martw się jak by co to cię pokieruje ale uwierz nigdy gorzej nie będzie niż wtedy z Maćkiem
-dlaczego jak mogę wiedzieć?
–jasne. Trwało to długo i nie, bo ni się rozebraliśmy do długo się bawiliśmy w końcu wyszeptałem „pragnę cię całego” nie zapytała czy to przemyślałem widoczne bardzo mu na tym zależało. Więc wziął tego swojego małego peniska i chyba robił turniej w rzutki bo długo nie umiał trafić, próbował ze 20 raz a ja leżałam rozłożona i czekałam w końcu jakimś cudem wszedł wtedy ja zaczęłam krzyczeć ze ma natychmiast wychodzić bo to boli, a gdy on zobaczył krew na swoim przyrodzeniu to uciekł do łazienki ot cała historia. W sumie to przez niego wszystko to co się stało wczoraj i dzisiaj.
– jak to?
— bo to baba wydarła się na mnie że jestem nie odpowiedzialna że skoro miałam odwagę się pieprzyć to powinnam mieć odwagę iść do ginekologa bo stwierdzała że to wręcz obowiązkowe po pierwszym razie i mnie wysłała wtedy znowu byłam wścieła na Maćka ze muszę iść do lekarza, ale w sumie dzięki temu teraz leżymy tutaj razem.
Zaczęła mnie wtedy namiętnie całować a ja zaraz to podjąłem ależ ona cudownie całuje. Naglę przestała
–Antek, ale ty tak naprawdę że ja ci się podobam.
– Naprawdę, byłbym bardzo szczęśliwy gdybyśmy się bliżej poznać
–Ależ oczywiście i rzuciła się znowu do całowania.
Gdy się zmęczyliśmy położyliśmy się obok siebie i dolaliśmy ciepłej wody. Wtedy coś mnie tchnęło.
-Monika i właściwie co u lekarza.
–Oh…
– Jak nie chcesz to nie musisz
–nie to nie jest nic takiego po prostu rozmawialiśmy też o tym pierwszym razie a babka robiła oczy jak pięć złoty a jej mina wyrażała co za idiotka dała się. No ale potem stwierdziła że to dlatego że mogłam mieć dużą błonę i w ogóle jestem dosyć ciasne dlatego przed seksem wskazana jest dobra dla mnie gra wstępna abym się trochę rozciągnęła
– ale mówiłaś ze była
— no tak ale zanim ten palant trafił tym 11 cm czymś to ostygłam więc wszedł w bardzo ciasną wiec w sumie dobrze że miał tylko tyle bo ty byś jeszcze większy ból mi zadała a sorry
– co?
— przeprasza ty na pewno byś się mną lepiej zajął
Uśmiechnęła się i położyła się na mnie znów wspaniale całując. Przypadkiem zacząłem dotykać jej cipki moim sprzętem.
–muuuu widzę że twój mały nie może się już doczekać. Nie będę go już dłużej męczyć a i woda stygnie znowu. Namydlisz mnie?
– Oczywiście
Zacząłem masować jej głowę spieniają szampon na jej głowie, później plecy. Następne odwróciła się nacierałem mydłem macając i pieszcząc jej piersi, gdy wstała aby umyć jej nogi najpierw postanowiłem ją zaskoczyć i wbiłem się języczkiem w jej łechtaczkę. Ona jęknęła i pozostawała w bez dechu przez kilka chwil. W końcu wydusił: — Antoś ależ to wspaniały. Potem namydliłem jej nogi. Gdy się spłukała powiedziałam.
— Ja namydlę ci tylko plecy a potem uciekam i czekam na ciebie u mnie w pokoju. Obiecuje odwdzięczę się.
Najszybciej jak umiałem dokończyłem kąpiel. Ubrałem tylko majtki i bluzkę by jak najszybciej wejść do pokoju Monika.
Ale co to za kartka na drzwiach…

Mile widziane komentarze jak się podoba. Wiem ze cześć z bilansem była kiepska ale musiałem wprowadzić was w akcje.

Dodał/a: Filipooo2103 w dniu 21-03-2015 – czytano 3180 razy.
Słowa kluczowe: wanna Monika Filipooo2103

Komentarze (0)

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Noc u Moniki (ciąg dalszy Bilans) (cz.4)"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.