Niebezpiecznie w lesie

Pewnego jesiennego dnia, Kania postanowiła przebiegnąć kilka kilometrów prowadzących przez las, gdyż uważała że jest za gruba. Wcale nie była, miała 163 cm wzrostu i 48 kg, blondynka o zielonawych oczach. Kania to wytrwała dziewczyna a jednocześnie wrażliwa. Wracając do tamtejszego dnia, był to jej ostatni dzień w domu. Dziewczyna ubrała buty, wziela MP3 oraz butelkę wody.Wybiegając uśmiechnęła się do domowników i zniknęła w głebi lasu. Akurat w jej słuchawkach leciał jej ulubiony kawałek, gdy nagle zatrzymał sie za nią czarny samochód a w nim siedziało trzech mężczyzn. Kania spojrzała na nich spłoszonym wzrokiem i zapytała;
– Coś nie tak?
– Hola, hola! Co tam u panienki? Może pobiegać z nią?- zaśmiał się.
– Nie… żegnam – odrzekła i pobiegła dalej ale nie daleko gdy nagle mężczyzna złapał ją za rękę. Był umięśnionym facetem o brązowych oczach i włosach. Ubrany był elegancko jakby wracał z biura.
– Niech mnie pan zostawi! Nie znam pana, wez się odczep! – krzyknela oburzona.
– No to się poznamy .- oznajmił i uśmiechnął się szeroko. W jego oczach było widac złe zamiary i gniew. Kania zaczela sie szarpać. Facet wepchnął ją do auta z trudem . Odpalili auto i odjechali.
– No i co pizdo? Teraz będziesz nasza, i nikogo więcej. – zaśmiał sie
– Zostawcie mnie!
Jechali tak około 2 godzin gdy nagle wyrzucono ją z samochodu. Wysiedli z niego męzczyzni i zaciagneli Kanię do piwnicy. Była pełna kurzu i starych konfitur. W pewnym momencie dostała kopniaka w brzuch. Poczula straszliwy ból. Rudy , bo tak go nazywali, zdjął spodnie. Dziewczyna wiedziała co ją czeka. Nawet nie zdąrzyła spojrzec w ich strone gdy poczula w buzi cos duzego. Był to kutas, ogromnie duzy. Robili coraz wieksze pchniecia. Potem drugi i trzeci. Gdy byli gotowi na główne danie , Kania zaczela sie rwać i rzucac w nimi sloikami.Rozgniewali sie bardziej, i rzucili ją na ziemię. Rudy sie na niej położył i zaczal targać bluzkę jak zwierzę. Ukazały mu się jędrne piersi o miseczce C. Uderzył ją czymś co wpadło mu do reki. Kania stracila przytomnosc. Obudziła sie rano , było już widno, było slychac spiew ptakow i czula zapach swiezego powietrza. Jednak zwrocila uwage na siebie. Miala na sobie… tylko buty.Obok niej leżała jej bluzka i spodenki. Ubrała spodenki lecz z bluzki nie dalo sie nic zrobic. Znalazla w piwnicy stara, szeroką bluzkę. Ubrała ją ale z trudem gdyz miala pełno siniakow i zlamane żebro. Na twarzy pojawila sie rana na policzku a na czole dwie. Kulejac , wyszla z piwnicy. Okolica ta była dla niej znajoma. Zauważyla tam dom swojej ciotki. Podeszła do drzwi i zapukała. Otworzył jej kuzyn , który spojrzał na nią podejrzanie.
– czy jest ciocia ?- zapytała płacząc.
– Nie ma ale wejdz, co Ci sie stalo? – zapytal jakby wiedzial, obojetnie na nia spojrzal.
Milczała. Szlochając poprosiła o szklankę wody. Kuzyn wykonał prosbe i jej to podał.
– Skąd masz tą bluzke ?
– Bo…bo… .- zamilkła.
Zza pokoju słyszec było szum odkladanych rzeczy i zamykajacych sie drzwi. Do pokoju zawitała ciotka.
– Boże! Dziecko! Co Ci się stało?! Jedziemy do szpitala. – krzyknęła
– To było wczoraj jak bieglam, oni mnie wzieli w samochod i… – zamilkla.
Kuzyn stał i słuchał uważnie. Gdy karetka przyjechała, zadzwonił do kogoś.
– Czesc, słuchaj, mamy problem. Kenia żyje i wlasnie karetka po nia przyjechala. Musimy coś z nią zrobic inaczej…- wytłumaczył
– Nie gadaj, kurwa, czy ta suka kiedyś zdechnie?
Mineło kilka tygodni od tego wydarzenia. Jeśli chcecie 2 czesc to piszcie, i oceniajcie xD Historia wymyslona

Dodał/a: Pestka w dniu 13-10-2014 – czytano 10539 razy.
Słowa kluczowe: krotkie opowiadanie Pestka
Kategoria: Pierwszy raz

Zobacz inne

Komentarze (7)

jadnia 2014-10-14 14:09:20.

Musisz napisac kolejną część

Ktośdnia 2014-10-14 20:54:00.

Pisz wydaję się ciekawe 🙂

Pestkadnia 2014-10-15 18:16:44.

Piszcie komentarze jesli to czytacie , bo nie wiem czy ma sens pisac 2 czesc , bo moze jest do dupy to . Dzieki za uwage xD

loladnia 2014-10-15 22:09:25.

Fajne 🙂

Ktośdnia 2014-10-19 20:11:22.

Kiedy kolejna część? 🙂

quqadnia 2014-10-20 08:10:56.

Pisz superowe

julietdnia 2015-02-08 13:48:26.

Pisz dalej

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Niebezpiecznie w lesie"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.