Namiętności nigdy dość

Kiedy byłam sama w moim ogromnym domu postanowiłam że zaproszę mojego chłopaka Marcina. Wcześniej szybko założyłam seksowną bieliznę – koronkowy stanik i majtki a na to różową miniówę. Do tego wysokie szpilki. Rozpuściłam włosy i wtedy zadzwonił dzwonek. Otworzyłam drzwi. Marcin od razu wyczuł o co chodzi. Byłam napalona i rządna seksu. Zaczął mnie gorąco całować. Poszliśmy do ogrodu(była godz.22). Światła były zgaszone więc tylko zapaliłam świeczki, żeby sąsiedzi nas nie podglądali. ON zdejmowal swoje ubranie a ja swoje. Weszlismy do jacuzi i wtedy powoli zaczął ściągać mi stanik. Po chwili wsadził swojego penisa tak ze az musialam powstrzymac krzyk. Całowal mnie goraco, i naplynela mnie ogromna ochota na seks w lozku. Przebieglismy do mojej sypialni. Nadzy i zmeczeni. Popchnal mnie na łóżko. Ja sie rozkraczylam aby mógl sie na mnie polozyc. bylo mi przyjemnie. czułam ze drżę.
-kocham cie – szepnelam mu do ucha, po chwili wydobył sie ze mnie krzyk – aaaachh
– czy mam przestać?
– nie. rob to dalej.
zlapalam go za penisa. byl twardy i nabrzmialy.
kilka minut potem lezelismy zmeczeni, nadzy i zadowoleni. poszlam pod prysznic. czułam jak strumienie wody splywaja po moim nagim ciele. nagle stalo sie cos co mnie zaskoczylo. Marcin wszedl do kabiny i całowal mnie po szyi. poczulam ze wsadza mi palce w cipke. czulam sie swietnie.. jak jeszcze nigdy dotad.sciskal moje piersi a pozniej moje posladki. kiedy wylaczylam strumien wody uslyszalam trzask drzwi. przestraszylam sie bo byli to rodzice. Szybko wybieglam i zamknelam drzwi do pokoju na klucz zeby nie mogli wejsc. A my nadal rozkoszowalismy sie swoim smakiem całujac sie i kochajac nadzy i weseli.
-seksu nigdy za wiele – szepnal marcin
jednak zaczelo robic mi sie zimno wiec wyszlismy z lazienki. wtedy on ostatni raz mnie pchnal kiedy schylilam sie po recznik. czulam sie wspaniale jak jeszcze nigdy dotad. on wyskoczyl przez okno poniewaz byla to jedyna droga ucieczki. na cale szczescie nic mu sie nie stalo poniewaz pod moim oknem byla trampolina mojej siostry. na pozegnanie mnie namietnie pocalowal i wyszedl.

Dodał/a: Rozpalona123456789 w dniu 23-05-2013 – czytano 3049 razy.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek szczęśliwa milośc pożądanie Rozpalona123456789
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (10)

artishiadnia 2013-05-24 13:16:32.

beznadzieja ; /

omg !dnia 2013-05-24 20:39:33.

co to za szajs . bez logiki . beznadzieja

loldnia 2013-05-24 22:17:44.

jaaa … chyba sie zleje 😀 najpierw wyskoczyl przez okno “a tam byla trampolina” 😀 a pozniej pocalowal i wyszedl …. hahaha :/ skad???? ja pier… nie pisz wiecej takich bzdur dziewczyno:/ nowa matura jest do zdania. UCZYC SIE !!!

Kajka.dnia 2013-05-25 11:18:06.

Śmiechu warte. Dziecko zajmij się lepiej lekcjami a nie pisz opowiadania o rzeczach, o których nie masz pojęcia 😉

xxxDdnia 2013-05-25 15:10:19.

tragedia,masakra i jeszcze raz tragedia !!!!!!!1

boszszsz 😀dnia 2013-05-29 17:53:13.

nie pisz już !!!

krytykdnia 2013-06-01 12:00:14.

mało namiętności co do tematu ..
przelotny seks , zero szczegółów . To nie zabawa! Kiedy szepneła mu że go kocha czemu nie odpowiedział ? Jednym słowem beznadzieja !

Amia dnia 2013-06-04 20:00:13.

hahahah 12 lat masz? :3 i znasz tylko słowo penis i cipka? xd nie kalecz polskiego bo układasz zdania jak dzieci w podstawówce 😉 albo gorzej. swoją drogą ciekawe jak to jest wyskoczyć przez okno a potem pocałować kogoś znajdującego się w ponieszczeniu z którego się wyskoczyło ;o

Amia dnia 2013-06-04 20:01:30.

BTW. Fajnie się ubrałaś troszq jak taka latawica 😉

unadnia 2013-08-25 20:08:40.

Masakra. Żenujące to :/ rodzice ?? Co to ma byc

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Namiętności nigdy dość"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.