Nadzieja

Widok za oknem był fatalny padał śnieg i było zimno.Siedziałam otulona kołdrą i jak zwykle pisałam z koleżanką na fb.
Nie chciałam iść do szkoły uczę się marnie więc wszystko mi jedno czy pójdę czy nie.Gdy pisałam tak z Olą o chłopakach
nagle przypomniała mi się podstawówka był tam taki jeden chłopak który nie chciał mi dać spokoju przez parę lat ale jak
poszedł do gimnazjum to nareszcie dał mi spokój gdy to wspominam śmiać mi się chce.O Boże już druga w nocy ale się zasiedziałam
lepiej pójdę spać.Obudziłam się wyspana spojrzałam na okno świeciło słońce od razu uśmiech pojawił mi się na twarzy pomyślałam
sobie że może jednak pójdę do tej szkoły.Ubrałam się,umyłam zęby wzięłam śniadanie ze stołu i ruszyłam proso na przystanek
autobusowy.Pięć minut później byłam już w szkole.Dzisiaj lekcje były luźniejsze z powodu jakiś akcji charytatywnych z czego się
cieszyłam bo nie zawracali nam zbytnio głowy.Po zakończeniu lekcji poszłam z Olą na pks.
-Nie wierze własnym oczom czy tooo..-jąkała się Ola
-O co chodzi ?-zapytałam z irytacją
-To naprawdę on Ula popatrz kto siedzi tam na ławce.
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom na ławce siedział Michał mój dawny adorator.Nie mogłam się powstrzymać więc wybuchłam śmiechem
na jego widok Ola zaczęła mnie szybko uspokajać.Usiadłam koło niego i przywitałam się.Byłam zszokowana ponieważ w ogóle mnie nie
pamiętał oczywiście nie powiedziałam mu “Cześć to ja byłeś we mnie zakochany po uszy w podstawówce” tylko normalnie się
przedstawiłam.Rozmawialiśmy przez chwilę nagle przypomniało mi się że zostawiłam telefon w szkole szybko po niego pobiegłam
poprosiłam Ole żeby przytrzymała autobus na chwilę.Wiadomo spóźniłam się i nie było już miejsc.Ola mnie popchała i usiadłam z
Michałem.Nie wzbudziło to we mnie żadnych emocji po prostu siedziałam z chłopakiem.Muszę jednak przyznać że stanowczo się zmienił
nie jest już małym rudzielcem z piegami.Przypatrzyłam mu się jest dobrze zbudowany ma gdzieś około 185 wzrostu i piękne niebiesko-
zielone oczy z złotą otoczką jeszcze takich nie widziałam co wzbudziło we mnie ciekawość.

-Zmieniłeś się-Cholera wymsknęło mi się.
-Słucham ?
-Yyyy nic nigdy cię tu nie widziałam-skłamałam
-Tak nie dawno wróciłem z rodzicami do Polski-odpowiedział
-Ahaa do której klasy chodzisz ?
-Do 4 klasy technikum a ty ?
-Do 1 klasy też technikum.
-Naprawdę ? Wyglądasz na starszą-powiedział i lekko się uśmiechnął
-Heh no widzisz-powiedziałam z uśmiechem od ucha do ucha

Zatrzymaliśmy się na jednym z przystanków i on wysiadł.Dosiadła się do mnie Ola popatrzała na mnie tym wzrokiem który mówi wiem
że ci się podoba.Ja tylko przewróciłam oczami.Gdy już dojechaliśmy do domu szybko weszłam na fb i myślałam że może mnie zaprosi.
Przez cały tydzień nie miałam nowych zaproszeń.Siedziałam z nim w autobusie i gadaliśmy na różne tematy w szkole prawie w ogóle
nie utrzymywaliśmy kontaktu może dlatego że cały czas uciekał z lekcji.Aż w końcu po jakiś 2 tygodniach po naszym pierwszym
spotkaniu zaprosił mnie i od tego momentu wszystko się zaczęło.Pisałam z nim,poznawaliśmy się tylko nigdy jakoś nie mieliśmy
okazji się spotkać sam na sam.Początek maja nareszcie ciepło w tym roku jakoś zima nie chciała nas opuścić.Napisał do mnie sms’a
“Po tej lekcji spotkajmy się w parku Wolności” natychmiast odpisałam okej.Na przerwie uciekłam za tył szkoły rozejrzałam się czy
nikogo nie ma gdy już wychodziłam po za teren szkoły ktoś chwycił mnie za rękę moje ciało przeszedł dreszcz przez chwilę byłam
zakłopotana ale szybko się odwróciłam.

-Nie ładnie tak uciekać z lekcji mała.-powiedział Michał
-Uff to tylko ty zabije cię-powiedziałam zdenerwowana
-Spokojnie
-To jak idziemy ?
-Jasne-odpowiedział kiwając głową stronę wyjścia

Do końca lekcji chodziliśmy po mieście i byliśmy na pizzy.Wróciliśmy na autobus nikt nie się nie skapnął że uciekliśmy,oczywiście
siedzieliśmy razem w autobusie.Przez chwilę była nie zręczna cisza ale po chwili Michał się odezwał.

-To kiedy następny raz mała ?
-Nie mów do mnie mała-powiedziałam z oburzeniem
-Dlaczego mała ?-powiedział chciał mnie zdenerwować
-Dobra foch.
-I tak nie jesteś fochnięta.
-Jestem-siedziałam przy oknie więc skierowałam głowę ku okna
-Oj Ula przestań proszę.
-Nie nadal jestem zła.
-Proszę cię nie bądź zła-mówiąc to złapał mnie za rękę
-No dobrze-Odwróciłam głowę w jego stronę a on niespodziewanie pocałował mnie w usta,przez chwilę poczułam motylki w brzuchu
czułam się niesamowicie.
-Tak lepiej-powiedział odrywając usta od moich i uśmiechnął się triumfalnie.

Było tak zajebiście przez dwa miesiące.Spotykaliśmy się,przytulaliśmy,całowaliśmy się.On powiedział mi,że mu się podobam,że
jestem inna i jeszcze nigdy przy nikim się tak nie czuł.Powiedziałam mu to samo.Zauważyłam że w naszych rozmowach coś się zmieniło
był bardziej taki oschły i nie okazywał swoich uczuć.Napisałam mu że musimy się spotkać i poważnie spotkać.Mieliśmy się spotkać o
15 ale się spóźniłam bo miałam problemy i przyjechałam o 16.Jego nie było przypomniałam sobie że pisał mi że ma wolną chatę.
Pomyślałam że skoro już tu jestem to się do niego przejdę.Po drodze spotkałam jego kumpli on należą do typu dresiarzy,blokersów.

-Gdzie zgubiliście Michała?-powiedziałam tak dla żartu
-Poszedł na chatę bo się trochę spóźniłaś księżniczko-odpowiedział Jarek o ile się nie mylę

Dobra więc idę,akurat stał przed swoim domem.Widać że był niezadowolony ale to nic musiałam z nim porozmawiać.

-Hej Michał przyjechałam – krzyknęłam
-Sory ale muszę iść na chatę
-Ej przyjechałam do ciebie i przeszłam taki kawał chyba możesz poświęcić mi chwile co nie ?!
-No dobrze
-Co się z nami dzieje już nie jest tak jak kiedyś ?
-ha powinnaś się cieszyć że z tobą w ogóle idę
-Nie robisz mi łaski – burknęłam
-Skąd wiesz że poszedłem na chatę ?
-Twoi koledzy mi powiedzieli
-Słucham?! Rozmawiałaś z moimi kolegami ?-powiedział z oburzeniem
-No tak zapytałam się tak dla żartów gdzie ciebie zgubili
-Ale z ciebie idiotka jak mogłaś to zrobić Boże jaka ty jesteś głupia
-O co ci chodzi ?-zapytałam bo za bardzo nie rozumiałam o co mu chodzi,między czasie usiedliśmy na ławce
-Popatrz na siebie i na mnie.Po prostu zajebiście ale będą mieli polewkę.
-Nie rozumiem cię człowieku najpierw mówisz że jestem jedną z najlepszych dziewczyn w szkole a potem że znajomość ze mną
sprawia ci trudność.To po co kurwa w ogóle ją zaczynałeś ?-gdy wypowiadałam te słowa stanęła mi gula w gardle,łzy naleciały mi do
oczu mimo że jestem silną psychicznie osobą w tym momencie wszystkie emocje wydostały się na zewnątrz.

Miałam dosyć zostawiłam go i ruszyłam w stronę przystanku.Co chwilę odwracałam się z myślą że może jednak za mną wyjdzie,
przeprosi cokolwiek.Boże jaka ja byłam naiwna.Gdy wróciłam do domu od razu włączyłam laptopa i weszłam na fb był dostępny ale nie
napisał.Od razu wyżaliłam się Oli.Jak to najlepsza przyjaciółka powiedziała że go zabije ale ja nie chciałam z nim mieć cokolwiek
wspólnego.Następnego dnia chciałam pokazać mu co stracił.Wstałam wcześniej wzięłam orzeźwiający prysznic.Ubrałam miętową sukienkę
moje długie brązowe włosy przeczesałam i rozpuściłam.Pomalowałam rzęsy i zrobiłam kreski eyelinerem.Oczywiście nie obeszło by się
bez dobrych butów postawiłam na beżowe lity.Gdy byłam w szkole wszyscy patrzyli na mnie ze zdumieniem wszytko toczyło się tak jak
chciałam cały czas się na mnie patrzył nie mógł ode mnie wzroku oderwać właśnie o to chodziło.Cały dzień byłam uśmiechnięta a w
nocy płakałam wszystko wtedy wracało.Tęskniłam za jego dotykiem,głosem za tymi pięknymi oczami po prostu tęskniłam za nim.
Czekałam na taki moment w którym on będzie zazdrosny o mnie.Aż w końcu nadszedł urodziny Izy naszej wspólnej koleżanki.
Postanowiłam ubrać małą czarną i szpilki,włosy jak zawsze rozpuszczone.Już 20 czas iść na imprezę,zamówiłam taksówkę i 10 minut
później byłam na miejscu.Gdy weszłam na salę wzrok każdego skierował się na mnie ja ruszyłam w stronę Izy złożyłam jej życzenia
i dałam prezent.Usiadłam przy stoliku z moim imieniem.Muszę przyznać że wystrój był cudowny na oknach wisiały czerwone wstążki.
Ściany były z drewna,podłoga z paneli.Na scenie był Dj puszczał rytmiczne piosenki.Postanowiłam pójść na parkiet.Jakiś nieznajomy
mi chłopak zaprosił mnie do tańca ja od razu wstałam i poszłam za nim na parkiet.Zanim jeszcze to zrobiłam wypiłam 3 kieliszki
wódki żeby się rozluźnić.Zaczęłam tańczyć dotykałam mojego partnera kiedy było tylko to możliwe.Miał na imię Krzysiek i ma 21 lat
jest przystojny ale to raczej nie mój typ faceta.Podczas tańca dotykał mnie po tyłku wiedziałam że robił to specjalnie ale
wyglądało to jak część tańca.Wyraz twarzy Michała był bezcenny jego zazdrość była tak duża,że myślałam,że zaraz wybuchnie i zrobi
coś szalonego.Piosenka się skończyła i zwróciłam wzrok ku Krzyśkowi.Zaczęła się wolniejsza piosenka “Rihanna -Stay” i znów zaczęłam
tańczyć gdy nagle ktoś powiedział odbijany i moim oczom ukazał się Michał.Chciałam wrócić do stolika ale chwycił mnie za rękę i
objął w talii przycisnął mnie do siebie i zaczęliśmy tańczyć.Pochylił głowę i szepnął.

-Myślisz że nie wiem co knujesz ?
-Ale o co ci chodzi?-Udałam zdziwioną
-Nie uda ci się to.
-Myślisz że robię to żebyś był zazdrosny ? Proszę cię nic dla mnie nie znaczysz.-próbowałam udawać twardą i oschłą
-Nic ? Więc nie czujesz tego ?-przejechał kciukiem wzdłuż lini kręgosłupa
-Nie-powiedziałam mimo że całe moje ciało przeszedł dreszcz
-Więc nic dla ciebie nie znaczyło gdy nasze palce się splatały-mówiąc to wczepił swoje palce między moje
-Nic-nadal mówiłam z pogardą w głosie
-Yhym więc twoje serce tego nie czuję?-powiedział pochylając lekko głowę ku mojej,zbliżając swoje usta do moich.Ja co chwilę
patrzyłam raz na usta raz na jego oczy.Aż w końcu pocałował mnie mocno,namiętnie i było w tym tak wiele pasji.
-Jakie serce ?-Tak naprawdę byłam prze szczęśliwa ale nie okazywałam tego.
-Kiedy stałaś się taka oschła ?-zapytał z ciekawością
-Kiedy przestałeś dla mnie istnieć.

W jego oczach zamiast spokoju ukazała się złość i gniew.Wykorzystałam te chwilę i wyszłam na dwór.Procenty rzeczywiście dodają
odwagi sama siebie zaskoczyłam nigdy nie myślałam że mogę być taka wredna dla kogoś kto znaczy dla mnie wszystko.Nie chciałam
wracać na salę bo zapewne uległabym Michałowi i pogodziła się z nim a tego nie chciałam,chciałam żeby cierpiał tak jak ja,
żeby czuł jak to boli.Iza wynajęła pokoje dla każdego z gości czasami nie którzy mają problem z powrotem dlatego wynajęła pokoje.
Więc udałam się do pokoju zamknęłam drzwi na klucz.Rzuciłam się na łóżko i cały czas myślałam o Michale.Na środku pokoju stał
stolik a na nim butelka wina i 2 kieliszki.Nalałam sobie i zaczęłam sączyć.Gdy nagle ktoś zapukał do moich drzwi otworzyłam
w drzwiach stał Michał.Chciałam zamknąć drzwi ale nie pozwolił mi na to był silniejszy i przedarł się do środka.Przygwoździł mnie
do ściany złapał za nadgarstki kieliszek z winem spadł na dywan.Zaczął całować mnie namiętnie ledwo nadążałam brać oddech.

-Co ty ze mną robisz ?-zapytał
-Puszczaj mnie – syknęłam
-Proszę cię przestań udawać – mówiąc to pocałował mnie

Nie mogłam już dłużej udawać odwzajemniłam jego pocałunek.Jednym szybkim ruchem pozbył się mojej sukienki ja ściągnęłam mu
koszulę.Jak doszliśmy do łóżka byłam już tylko w bieliźnie.Postanowiłam przejąć inicjatywę popchnęłam lekko Michała na łóżko
zaczęłam go całować najpierw pocałowałam go w usta później całowałam go po klatce piersiowej dłońmi masowałam brzuch czułam
jak jego członek pulsuje.Zdjęłam mu bokserki chwyciłam naprężony członek w rękę,zaczęłam ruszać ręką w górę i w dół,kciukiem
masowałam czubek.Powoli wsadziłam go do ust lizałam,ssałam lekko przygryzałam.Michał protestował ale ja byłam szybsza.Gdy na
chwilę przestałam wykorzystał ten moment i przewrócił mnie teraz to ja leżałam pod nim.

-Teraz to ja cię troszkę pomęczę.
-Nie mam nic przeciwko temu.-powiedziałam z uśmiechem na twarzy
-hmm taka chętna zaraz to zmienimy

Rozpiął mój stanik wsadził nabrzmiałego sutka do piersi i zaczął ssać drugiego masował kciukiem.Wiłam się z rozkoszy,jedną ręką
powędrował na dół wsadził rękę do moich majteczek i zaczął masować moją mokrą cipkę.

-Już gotowa,nie wiedziałem że aż tak na ciebie działam-uśmiechnął się

Zaczął składać pocałunki wzdłuż mojej szyi dekoltu brzucha zataczał kręgi wokół pępka.Zdjął mi majteczki całował wewnętrzną stronę
ud zbliżając się się do mojej muszelki.Gdy tam dotarł nie mogłam wytrzymać.

-Aaaah- jęknęłam z rozkoszy nie mogłam powstrzymać stłumionych jęków
-I jak nadal chcesz żebym się tak nad tobą znęcał-mówiąc to wepchał język do środka
-Taak,Niee proszę wejdź już we mnie pragnę cię !
-Ohh maleńka jeszcze nie-całował mnie TAM nadal z przerwami żeby przedłużyć moje męczarnie
-Proszę zrób to-nie mogłam już wytrzymać
-O co prosisz mała ?
-Chce cię poczuć w środku

Wszedł we mnie gwałtownie i szybko.Ahhh- jęknęłam Nachylił się ku mojej głowie i zaczął całować,wbiłam paznokcie w jego plecy
czułam ból a zarazem rozkosz ale to drugie bardziej.Chciałam czegoś więcej.

-Mocniej- szepnęłam mu do ucha
-Mocniej ? Jesteś pewna ?
-Tak błagam

Odwrócił mnie do siebie tak że teraz wypięłam tyłek w jego stronę,złapał mnie za włosy i owinął wokół nadgarstka i lekko pociągnął
moja głowa lekko się podniosła.Zaczął mnie brać od tyłu mocno,gwałtownie.Ja jęczałam to było dla mnie coś innego wspaniałego
czułam się wypełniona ale chciałam jeszcze.Dał mi klapsa w tyłek
-Ahh – krzyknęłam Powtórzył ruchy jeszcze 2 razy i szczytowałam on
razem ze mną spełniona i wykończona położyłam się spać.Śniło mi się że Michał zrobił to tylko po to żeby mnie wykorzystać i chwalić
się że mnie zaliczył.Gdy rano się obudziłam jego już nie było…..

Dodał/a: Katherine w dniu 25-05-2013 – czytano 2610 razy.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek miłość smutek impreza pożądanie Katherine
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (10)

czytelniczkadnia 2013-05-26 14:29:56.

napiszesz kolejna czesc??!! blagam…moze michał się zmieni i bd chcial miec taka dizewczyne..

jjjdnia 2013-05-26 17:56:00.

Czekam na kolejne części to naprawdę fajne opowiadanie 🙂 .

MagiŚdnia 2013-05-26 21:15:36.

Podoba mi się 🙂 Mam nadzieję, że szybko dodasz kolejną część 🙂 Fajnie byłoby gdyby ON poczuł się naprawdę baaaardzo zazdrosny 😀

Mrrrdnia 2013-05-27 15:28:05.

Opowiadanie fajne tylko nie ściągaj tekstów z serialu pt ,,Pamiętniki wampirów” bo to jest żałosne

love?dnia 2013-05-27 19:09:44.

Dodaj szybko następną część i niech michał poczuje się baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo zazdrosny.

Katherinednia 2013-05-28 15:24:09.

Wiem nie będę już ściągała tekstów z tego serialu ale on jest po prostu zajebisty nie mogłam się powstrzymać aby go dodać do mojego opowiadania 🙂

lulidnia 2013-06-02 13:55:24.

Jak masz na imię? Bo chyba wiem jestes zalosną 11 latką i nic nie wiesz o opowiadaniach a piszesz wez schowaj się!

Katherinednia 2013-06-03 22:49:06.

Mam na imię Kasia a jeśli nie spodobało ci się moje opowiadanie to mogłaś go nie czytać. 😉

Fifidnia 2013-08-23 12:33:24.

Świetne, czekam na kolejne części 😀

selenadnia 2014-04-14 10:05:42.

wsadził nabrzmiałego sutka do piersi ?
Boże..

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Nadzieja"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.