MOJA MIŁOŚĆ IV

Paula otworzyła oczy i ujrzała biały sufit, oraz jasne oślepiające światło, od razu domyśliła się, że jest w szpitalu, odwróciła szybko wzrok w prawo i spojrzała prosto w cudowne, czarne oczy Dawida

-Dawid…- wyszeptała
-Paula kochanie, obudziłaś się
-Dlaczego tu jestem? Nic mi nie jest, nic mnie nie boli
-Kochanie potrącił Cię samochód – powiedział i w tym momencie wszedł lekarz
-Witam Paulino, wyspałaś się? – zapytał z uśmiechem
-Tak, Co mi jest? Czuje się dobrze
-Właściwie to nic wielkiego, kilka siniaków i wstrząśnienie mózgu, dlatego potrzymamy Cię tutaj kilka dni
-O nie, ja nie chcę tu zostać, chcę do domu
-Przykro mi, dla własnego dobra lepiej żebyś została
-No dobrze, przecież i tak nie mam innego wyjścia

Doktor pożegnał się i wyszedł, wtedy Dawid nachylił się i chciał pocałować Paulę, ale ona go odsunęła

-Przestań, myślisz, że nie pamiętam co się stało? Pamiętam doskonale, wyjdź stąd, nie chce Cię znać
-Paula błagam daj mi wytłumaczyć…
-Jak nie wyjdziesz zacznę krzyczeć

Dawid spojrzał na Paulę, a ona na niego, ujrzała w jego oczach …prawdziwe cierpienie.
Dawid cierpiał? To dlaczego to zrobił? Chciała coś powiedzieć, ale jego już nie było, wyszedł, a Paula zaczęła płakać…
Dwa dni później gdy znowu odwiedziła ją Kinga zaczęły rozmowę o Dawidzie

-Paula wiesz jak on cierpi? Wygląda jak wrak człowieka, ja Ci mówię, że on nie kłamie to naprawdę była jej sprawka
-Dlaczego tak myślisz?
-Bo Ewa dostała taką nauczkę, że do końca życia nie ośmieli się stanąć mu na drodze, on jej nienawidzi
-Naprawdę?
-Tak, powinnaś napisać do niego i przeprosić, że mu nie wierzyłaś tzn. jeśli chcesz z nim być
-Dobrze wiesz, że bardzo chcę, kocham go nad życie
-To zrób tak jak Ci mówię
-Masz rację, dzięki Kinga

Pół godziny później gdy Kinga poszła do domu, Paula napisała smsa do Dawida

„Przepraszam, że Ci nie wierzyłam, jeśli jeszcze mnie kochasz to przyjdź proszę do szpitala…bardzo tęsknie”

Paula nie musiała długo czekać dwadzieścia minut później stanął w drzwiach jej sali, gdy spojrzała na niego w jego oczach dostrzegła miłość. Wstała z łóżka, Dawid podszedł do niej szybko, przytulił ją i pocałował. Pocałunek był długi i bardzo zmysłowy. Oboje bardzo za tym tęsknili.

-Paula kocham Cię, nawet nie wiesz jak się cieszę, że dajesz mi szanse
-Dawid ja nie daje Ci szansy, dając ją oznaczałoby, że Ci wybaczam, a ja nie mam czego Ci wybaczać, jest wręcz odwrotnie, to ja Ciebie przepraszam, proszę o wybaczenie i szansę
-Ty nie masz za co mnie przepraszać, każdy by tak zareagował na Twoim miejscu
-Powinnam Ci wierzyć. Od tej pory będę Ci ufała. Bardzo Cię kocham i nie chcę Cię stracić
-Ja Ciebie też kocham maleńka

Znowu się pocałowali, tym razem dziko, mocno, ich języki szalały, rozwiązał jej szlafrok, ale nagle się odsunął

-Jezu Paula tak Cię pragnę, że się zapominam, wziąłbym Cię tu i teraz.
-Wiesz co? Chodź ze mną
-Gdzie?
-Zaufaj mi – powiedziała i pociągnęła go za rękę.

Wyszli z sali i skierowali się w stronę jakiegoś magazynku, Paula wiedziała, że magazynek ten jest zamykany od środka, więc gdy tylko do niego weszli zamknęła drzwi „na klucz”
Dawid oparł się o ścianę, a Paula podeszła do niego, objęła dłońmi jego twarz i pocałowała go, wiedziała, że mają mało czasu, dlatego od razu przeszła do rzeczy. Wyjęła penisa i przesunęła palcem wzdłuż niego, chwyciła go w dłoń i zaczęła obciągać napletek w górę i w dół. Uwielbiała to uczucie gdy jego członek rósł jej w dłoniach. Uklęknęła przed nim i polizała jego męskość, włożyła do ust wrażliwy czubek i zaczęła go drażnić językiem. Złapała go za jądra i pochyliła się lekko tak by móc je possać delikatnie, po chwili zaczęła lizać członka od jąder po samą główkę, w końcu wzięła go do buzi, wchłaniała go najgłębiej jak mogła. Dawid wplątał dłonie w jej czarne włosy i nadawał rytm, wpychał go głęboko, zaczął szybciej ruszać biodrami

-Kochanie jak nie przestaniesz to za chwilę skończę, nie chcesz się kochać?

Paula tylko pokiwała głową, ze nie. Posuwała ręką coraz szybciej i zaczęła go ssać. Dawid jękną z rozkoszy

-Oooooch

Wtedy zaczęła ssać go mocniej i szybciej jednocześnie obciągając go ręką, nagle poczuła jak jego penis pulsuje w jej buzi, więc przyspieszyła, w końcu usłyszała przytłumiony krzyk i poczuła jak trysną spermą w jej buzi, było jej dużo, ale wszystko połknęła i wylizała członka do czysta. Podniosła się, Dawid złapał ją i gwałtownie wpił się w jej usta, przygryzał je delikatnie, dłoń położył na jednej piersi i zaczął ją pieścić, zsuną z niej koszulkę, zauważył, że nie miała stanika, pochylił się, wziął do ust jeden sutek, ssał go i delikatnie przygryzał, jego ręka zaczęła zbliżać się do jej rozpalonej cipki, zaczął ją całą pocierać, uklęknął przed Paulą wtedy poczuła jak jego język wśliznął się do jej wnętrza, starał się wejść nim jak najgłębiej, palcami pocierał łechtaczkę, ale w końcu zrobił zamianę, zaczął lizać jej łechtaczkę i włożył do jej cipki palec, najpierw jeden po chwili drugi.

-Aaaaaaaach tak Dawid – wyjęczała najciszej jak mogła

Zaczął delikatnie przygryzać i ssać łechtaczkę natomiast jego palce penetrowały jej wnętrze
W końcu poczuł skurcze jej cipki, Paula jęczała co raz głośniej, szybciej poruszała biodrami, ciężko oddychała, gdy doszła przygryzła lekko wargi aby nie krzyczeć jednak po cichu jęczała. Dawid wyjął z niej palce po czym wstał przytulił Paulę do siebie i pocałował z wielką czułością, przysunął się do niej najbliżej jak mógł

-Kochanie znowu Ci stoi – wyszeptała Paula
-Przecież wiesz, że przy Tobie zawsze mi stoi, tak mnie kręcisz, myślisz, że mamy jeszcze trochę czasu?
-Możemy spróbować – uśmiechnęła się i pocałowała go

Dawid zaczął napierać na nią członkiem, pocierał nim o jej wargi sromowe następnie wszedł w nią główką, a po chwili wbił się cały. Jednak nie dane było im skończyć. W tym momencie usłyszeli okrzyk z korytarza

-Obchód!!

Oderwali się od siebie, ubrali się, poczekali jeszcze chwilę aż Dawid ochłonie i wyszli z magazynku

-Dawid skoro teraz będzie obchód to nie możesz być przy mnie, idź do domu Jest już 17.00 spotkamy się jutro już u mnie w domu
-Naprawdę wychodzisz już jutro? – zapytał uradowany
-Tak
-Dobrze w takim razie idę, a Ty pisz do mnie cały czas okej? A jutro zadzwoń do mnie jak tylko będziesz w domu, od razu przyjdę
-Dobrze zadzwonię – powiedziała i pocałowała go w usta.

Paula wyszła ze szpitala już pięć tygodni temu, z Dawidem układało jej się dobrze, zbliżały się wakacje, była bardzo szczęśliwa.
Był piątek, Paula uwielbiała piątek gdyż był to początek weekendu, a wtedy najwięcej czasu spędzali razem. Wieczorem siedzieli w salonie, oglądali jakiś film, oderwali się od niego gdyż do salonu weszli rodzice Pauli

-Dobrze kochanie my wychodzimy do Szajkowskich, wrócimy około północy, a wy macie być grzeczni – powiedziała mama Pauli z uśmiechem
-No wiesz mamo – Paula udała oburzenie – my zawsze jesteśmy grzeczni – powiedziała i zaśmiała się
-Dobra, dobra, poważnie mówię
-Skarbie zostaw dzieciaki, bo się spóźnimy, na pewno będą grzeczni – powiedział ojciec Pauli i uśmiechnął się do nich

Gdy rodzice wyszli, Dawid wręcz rzucił się na Paulę, nie widzieli się kilka dni, więc bardzo za nią tęsknił, całował ją tak dziko, ostro i z wielką pasją, Paulę tak to podnieciło, że zrobiła się mokra między nogami i jęknęła przeciągle. Usiadła na Dawida, nadal się całowali, on pieścił jej piersi, w pewnym momencie oderwała się od niego, spojrzała na niego takim wzrokiem, że Dawid od razu zrozumiał, że coś jest nie tak, podniecenie minęło tak szybko jak się pojawiło.

-Co się stało? – zapytał
Wtedy Paula złapała się za brzuch i zawyła głośno z bólu
-Jezu jak boli aaaaaałłłłaaa – mówiła i zwijała się z bólu
-Kochanie jak mam Ci pomóc? Wezwać pogotowie?
-Nie, poczekajmy chwilę to zaraz przejdzie
I faktycznie po kilku długich minutach ból zelżał aż w końcu zniknął całkowicie
-Paula co to było??? – zapytał z troską Dawid
-Nie wiem, to pierwszy raz
-Pierwszy raz? To skąd wiedziałaś, że zaraz przejdzie? Nie kłam Paula, powiedz co się dzieje
-No dobrze, od dwóch tygodni co jakiś czas mam takie bóle, co raz bardziej mnie boli podczas stosunku, nie mówiłam Ci, bo nie chciałam Cię martwić
-Mówiłaś rodzicom? Byłaś u lekarza?
-Nie i nie
-Mój wujek jest lekarzem internistą umówię się z nim i pojedziemy jutro do niego
-Ale ja w poniedziałek…
-Nie będę czekał do poniedziałku – przerwał jej niemal krzycząc

Paula siedziała na kanapie, podszedł do niej, uklęknął, dłońmi przytrzymał jej głowę tak by na niego patrzyła, spojrzał w jej piękne niebieskie oczy, pogłaskał po policzku

-Paula, maleńka, jesteś dla mnie wszystkim. Gdybym Cię stracił to tak jakbym sam umarł, rozumiesz? Proszę Cię mów mi wszystko, niczego nie ukrywaj, ja zawsze we wszystkim Ci pomogę
-Dobrze Dawid, przepraszam

Pocałował ją w usta po czym wstał i wziął ją na ręce i zaniósł do jej pokoju, poczekał aż Paula założy koszulkę nocną, położy się do łóżka i wtedy sam położył się koło niej, przytulili się do siebie mocno.
Tej nocy nie kochali się, okazywali sobie miłość czułymi gestami i słowami. Wtedy właśnie zrozumieli, że są sobie przeznaczeni…

W sobotę wujek Dawida zbadał Paulę dokładnie i stwierdził, że jak najszybciej powinna udać się do ginekologa. Niestety musieli poczekać do poniedziałku. Resztę weekendu spędzili razem, w tym czasie Paula trzy razy miała ataki bólu brzucha.
W poniedziałek nie poszła do szkoły, mama zawiozła ją do „swojego” ginekologa, Dawid oczywiście uparł się, że pojedzie z nimi. Na miejscu Paula weszła do gabinetu, a mama z Dawidem zostali na korytarzu. Po piętnastu minutach z gabinetu wyszedł doktor, podszedł do mamy Pauli i podał jej jakąś karteczkę
-Proszę, to jest skierowanie do szpitala – powiedział – Trzeba ją tam zawieść jak najszybciej,być może potrzebna będzie operacja
-Co jej jest? – zapytała przerażona mama Pauli
-Musimy zrobić niezbędne badania, ale najprawdopodobniej jest to…

P.S. Pisać dalej? Co sądzicie? Czy komuś podoba się to opowiadanie?

Dodał/a: kamilla w dniu 1-07-2014 – czytano 2627 razy.
Słowa kluczowe: krótkie opowiadanie smutek tęsknota szczęśliwa miłość kamilla
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (12)

sjijddnia 2014-07-02 15:20:34.

PIsz dalej :**

kimidnia 2014-07-02 17:41:30.

Tak pisz dalej

…….dnia 2014-07-02 17:45:23.

Pisz dalej

ahmxjadnia 2014-07-02 19:14:33.

tak

hehednia 2014-07-02 20:17:08.

rak…

Gdnia 2014-07-02 21:01:35.

Pisz!!!!!!!! Swietne:D

olixdnia 2014-07-02 23:54:52.

Genialne 3xtak hahaha pisz jak najszybciej

mmmdnia 2014-07-03 00:40:34.

Super jest! Hahaha i ty się jeszcze pytasz? Oczywiście że masz pisać dalej ;*

Anonimdnia 2014-07-03 22:10:09.

Pisać pisać i nie kończyć w takim momencie 🙂

paulinadnia 2014-07-04 00:16:14.

pisz pisz pisz !!!!!!

saniadnia 2014-07-04 10:37:39.

Wspaniałe, czekam na dalsze części :*

Gabidnia 2014-07-04 13:29:46.

Kiedy następna część.?

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "MOJA MIŁOŚĆ IV"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.