moja gwiazda VIII

Damian był w szpitalu jeszcze tydzień, ja w tym czasie spałam w jego domu, natomiast Kamila wiedząc, że już wszystko dobrze pojechała do domu. W poniedziałek zabraliśmy go ze szpitala. Damian był silny, nie chciał być na wózku, więc do auta szedł na piechotę, trzymając się lekko mojego ramienia.
W domu wszyscy zostali w salonie natomiast ja poszłam do kuchni nastawić wodę na kawę, Damian poszedł za mną mimo, że kazałam mu się położyć
– Miałeś się położyć – powiedziałam
– Dość mam leżenia, dobrze się czuję i chcę robić coś innego – powiedział po czym przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Boże jak ja za tym tęskniłam, Damian włożył dłoń pod sukienkę i zaczął pieścić moją muszelkę, a gdy odsuną majtki i włożył we mnie palec jęknęłam cicho, było mi tak dobrze, jednak musiałam to przerwać, odsunęłam go od siebie
– Kochanie opanuj się masz gości – powiedziałam
– No ok, kocham ich wszystkich, ale mam nadzieję, że szybko sobie pójdą – mrugną do mnie i popatrzył takim wzrokiem aż przeszły mnie ciarki
Poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie, rozmawialiśmy jakąś godzinę w tym czasie Damian ciągle mnie dotykał i całował co doprowadzało mnie do szału w końcu położył rękę na moim udzie pod sukienką, oczywiście wszyscy to zobaczyli i zaczęli się zbierać do wyjścia, nagle wszystkim zaczęło się spieszyć, było mi trochę głupio, ponieważ doskonale wiedziałam dlaczego wychodzą. Gdy zostaliśmy sami Damian podszedł do mnie i mnie pocałował
– Nawet nie wiesz jak tęskniłem za tym, chcę się z tobą kochać, bardzo cię pragnę skarbie, – wyszeptał mi do ucha
– Damian ja też bardzo cię pragnę, ale nie możemy tego zrobić
– Niby dlaczego?
– Przed chwilą wyszedłeś ze szpitala
– No i ?
– No i jesteś jeszcze w złym stanie, lekarz mówił, żebyś dużo odpoczywał
– Żeby odpoczywać muszę być zrelaksowany, a tylko ty możesz mnie zrelaksować i tylko ty wiesz jak to zrobić – mówił cały czas mnie całując, twarz, uszy, szyję
– Ale ja się boję. Jak coś ci się stanie, tydzień temu miałeś poważną operację
– Skarbie nic mi nie jest, dobrze się czuję i na pewno nic mi się nie stanie
Pocałował mnie tak że tylko westchnęłam i przestałam myśleć. Nasze języki walczyły ze sobą, a dłonie pieściły całe ciało
– Kochanie normalnie wziąłbym cię teraz tu na podłodze, albo zaniósł do sypialni, ale obawiam się, że podłoga jest za twarda dla moich ran i zanieść cię też nie dam rady
– Chodźmy do sypialni.
W sypialni uśmiechnęłam się do niego. Odpowiedział uśmiechem i zaczął zdejmować ze mnie sukienkę pod którą miałam tylko majteczki, był upał, więc nie wkładałam stanika. Trochę się zawahałam, ale pogłaskał mój policzek i powiedział:
– Nie bój się, nic mi nie będzie.
Powiedział to tak łagodnie, że mu uwierzyłam. Za chwile poczułam jego usta na mojej szyi, później na piersiach. Jego dłonie błądziły po moim ciele, a ja byłam coraz bardziej rozpalona. Zdjęłam z niego ubranie. Podeszliśmy do łóżka. Położyłam się, jego język i ręce kontynuowały zabawę moim ciałem. Zdjął ze mnie majtki, teraz leżałam przed nim całkiem naga, zaczął obsypywać pocałunkami moje uda, a później najintymniejsze części mojego ciała. Płonęłam. Odsunęłam się od niego i delikatnie przewróciłam na łóżko. Teraz to ja go pieściłam. Moje ręce i język były wszędzie, cieszyłam się, że sprawiam mu przyjemność. Ledwo nad sobą panowałam, chciałam go czuć w sobie. Wiedział to, popatrzył mi w oczy i powiedział, żebym na nim usiadła i tak zrobiłam, nabiłam się na jego penisa, oboje zajęczeliśmy z przyjemności gdy już cały był we mnie. Patrzyłam na twarz Damiana, widziałam w nich prawdziwą miłość i pożądanie. Moje i jego coraz szybsze ruchy doprowadzały nas do spełnienia, to było niesamowite.
Miną tydzień podczas którego ciągle byliśmy razem, kochaliśmy się tak często, że naprawdę obawiałam się iż coś mu się stanie, ale on na szczęście czul się coraz lepiej
W piątek wieczorem siedzieliśmy przytuleni na kanapie i oglądaliśmy jakiś film. Pomyślałam, że najwyższa pora porozmawiać
– Damian w niedzielę wyjeżdżam – powiedziałam
– Co? dlaczego?
– W poniedziałek muszę być w pracy
– Aga rzuć pracę i przeprowadź się do mnie, kocham cię i chcę żebyś była moją żoną
– Naprawdę tego chcesz?
– Tak kochanie, poczekaj chwilę – powiedział po czym wyszedł z salonu. Wrócił po chwili, uklęknął przede mną, wyjął aksamitne pudełeczko i otworzył je
– Agnieszka kocham cię nad życie, Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi i zostaniesz moją żoną?
Przeklęte łzy, jestem straszną beksą
– Tak Damian zostanę twoją żoną
Wstał i pociągnął mnie do siebie założył mi pierścionek na palec i pocałował.
Oczywiście wylądowaliśmy w łóżku. Po namiętnym seksie zasnęliśmy. W nocy poczułam ból brzucha, obudziłam się ponieważ ból był nie do zniesienia, chciałam wstać odsunęłam kołdrę i wtedy zobaczyłam dużą plamę krwi, przeraziłam się i zaczęłam krzyczeć
– Damian!!!! O Boże nasze dziecko…

Dodał/a: kamasz60 w dniu 17-07-2013 – czytano 2321 razy.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek pożądanie smutek tęsknota szczęśliwa miłość kamasz60
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (7)

xDdnia 2013-07-18 12:40:45.

Świetne =DDDD

.dnia 2013-07-18 14:56:11.

Nie no mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i nie straci tego dziecka :/

anonimkadnia 2013-07-18 19:32:37.

Super!! Czekam na więcej.

vampadnia 2013-07-18 19:33:19.

Oby ich dziecku się nie stało.Szkoda by było

supeeerrrrrrrrrrrrrrdnia 2013-07-18 19:40:51.

ooooo super

Terenesdnia 2013-07-19 02:48:24.

najgorsza chwila jest jak sie konczy opowiadanie… Kazde opowiadanie jest inne … Wena Cie trzyma to pisz az sie wyczerpiesz… Czytelnikow masz to kontynuuj swoje dzieło ;p

Miśkadnia 2013-07-20 09:54:46.

tylko że jeśli ona krwawi to właśnie oznacza że straciła dziecko

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "moja gwiazda VIII"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.