Mój prywatny lekarz IV

Dzieci wbiegły do domu, a za nimi wszedł Dawid. Przywitali się ze mną grzecznie i przedstawiliśmy się sobie. Muszę przyznać, że jego dzieci są śliczne, Wiktoria ma czarne, długie loki i brązowe oczy, Patryk brunet z czarnymi oczami, oboje bardzo podobni do ojca, mają tak samo ciemną cerę i te same rysy twarzy. Patryk to po prostu mniejsza kopia Dawida. Przeszliśmy do kuchni i zaczęłam podawać obiad, a dzieci poszły umyć ręce, gdy wrócili usiedliśmy do stołu. Po obiedzie wyszliśmy do ogrodu gdzie jest duży basen, usiedliśmy z napojami przy stoliku. Wiktoria cały czas mówiła, jest bardzo wesołą, rozgadaną dziewczynką, starałam się odpowiadać na wszystkie jej pytania
– Tatuś mogę się wykąpać w basenie? – zapytała Wika
– Jasne, tylko z kółkiem – odpowiedział Dawid
– Super, Julka pomożesz mi znaleźć i ubrać kostium? – zwróciła się do mnie
– No pewnie skarbie, chodź – odpowiedziałam
Wstałam, a ona złapała mnie za rękę i poszłyśmy do jej pokoju (mimo, że nie mieszkali z Dawidem mieli tu swoje pokoje) Zaczęłyśmy szukać w szufladzie z bielizną, a gdy znalazłyśmy strój pomogłam przebrać się małej i poszłyśmy do ogrodu
– A Ty Julka nie chcesz się wykąpać? Chodź ze mną proszę to będę mogła bez kółka – powiedziała Wiki takim żałosnym głosikiem, że od razu zmiękło mi serce i zgodziłam się. Poszłam się przebrać.
Ciągałam Wikę po wodzie i udawałyśmy, że sama pływa strasznie się przy tym ubawiłyśmy. Kąpałyśmy się jakiś czas, gdy zobaczyłyśmy, że do basenu wchodzi Patryk z Dawidem
– Zobacz Wika przyszedł tatuś z Patrykiem, pochlapiemy ich troszkę? – zapytałam i roześmiałyśmy się
– Żadnego chlapania, bo będzie kara – zażartował Dawid – Tak wam tu wesoło, że postanowiliśmy z Patrykiem do was dołączyć
– Świetnie
Bawiliśmy się w czwórkę, było bardzo zabawnie, ale po jakiejś godzinie, zaczęło się chmurzyć, więc skończyliśmy zabawę. Dzieci wyszły z basenu i pobiegły do siebie się przebrać. Gdy ja chciałam wyjść Dawid złapał mnie w pasie i przyciągną do siebie, pocałował mnie namiętnie, objęłam go mocno. Boże dlaczego on tak na mnie działa? Wystarczy, że mnie dotknie i jestem cała jego… Obok w domu są dzieci, a ja w tej chwili myślę tylko o tym, żeby poczuć w sobie jego wielkiego, grubego penisa… Co się ze mną dzieje? Musimy przestać, ale w tym momencie mój kochany włożył mi rękę w majtki kostiumu i pogłaskał moją łechtaczkę, uwielbiałam gdy ją pieścił, mimowolnie jęknęłam, ciągle się całowaliśmy. W końcu oderwał się ode mnie, ale nie zabrał ręki.
– Kiciu, wariuje przy tobie, tak bardzo cię pragnę, że nie myślę o niczym innym tylko o tym, żeby kochać się z tobą, być w tobie głęboko, jesteś taka ciasna, nigdy żadnej kobiety nie czułem tak jak czuje ciebie… Kocham moje dzieci nad życie, ale chciałbym by szybko dziś poszły spać, żebym mógł w końcu dobrać się do twojej rozkosznej cipki…
– Dawid błagam cię przestań, bo nie wytrzymam, puść już mnie
Puścił mnie, ale tylko dlatego, że Wika wróciła. Wyszliśmy z basenu, przebraliśmy się i Dawid zaczął grać z Patrykiem w jakąś grę komputerową, a ja z Wiką układałyśmy puzzle.
Świetnie się z nimi bawiłam i miałam nadzieję, że Sylwia nie spełni swoich gróźb i nie zepsuje mi tego…
Wieczorem gdy szykowałam kolację do kuchni wszedł Dawid, stanął za mną, objął mnie w pasie i pocałował w szyję i w ucho, uśmiechnęłam się
– Kochanie byłaś dziś cudowna, Wiki cię uwielbia – powiedział
Cieszę się bardzo, też ją uwielbiam. Dawid masz cudowne i bardzo mądre dzieci, wiesz? Tylko nie wiem jak zbliżyć się do Patryka… On już jest prawie nastolatkiem, więc nie wystarczy się z nim pobawić żeby mnie polubił, heh…
– Nie martw się, on cię lubi
Dobra, skończyłam, zawołaj ich na kolację kochanie.

Gdy sprzątałam po kolacji przybiegła do mnie Wiki i powiedziała, że mi pomoże.
– Julka, a jak skończymy to obejrzysz ze mną i z tatem „Małą syrenkę”? To moja ulubiona bajka i zawsze z tatem oglądam przed zaśnięciem. Ty lubisz Małą syrenkę?
– Oczywiście skarbie, jak byłam małą dziewczynką to chciałam być Ariel, wiesz?
– Ariel jest najfajniejsza, mam kilka książek z Małą syrenką tylko zostały u mamy, następnym razem przywiozę je to sobie poczytasz, chcesz?
– Jasne, razem poczytamy, dobrze skarbie? – Wika na znak zgody pokiwała z uśmiechem głową – A teraz biegnij się myć, wskakuj w piżamkę i przyjdź na bajkę
– No dobrze, ale ja chciałam… tzn…chciałam, żebyś jak możesz pomogła mi w kąpieli, bo mama nie pozwala mi się jeszcze samej kąpać, a ja nie chcę z tatusiem
– No pewnie kochanie, chodź – złapałam ją za rączkę i poszłyśmy na górę do łazienki

Gdy wróciłyśmy do salonu już w piżamach Dawid włączał bajkę, a Patryk rozmawiał z kimś przez telefon. Usiedliśmy sobie wygodnie na kanapie, Wika pośrodku, oparła głowę o moje ramię, a nóżki położyła na nogach Dawida… Ona jest taka słodka.
Patryk skończył rozmowę i usiadł na fotelu, widać było po nim, że jest zły
– Co się stało? – zapytał go Dawid
– Rozmawiałem właśnie z Pawłem, powiedział, że nasza trenerka siatkówki złamała nogę i nie będzie mogła nas trenować, a za miesiąc mamy finały, wszystko przepadnie
– Dlaczego od razu przepadnie? Dadzą wam inną trenerkę i będzie dobrze
– No właśnie nie, bo dyrektorka powiedziała, że nie ma kogo nam dać i że możemy poszukać kogoś na własną rękę np. kogoś z rodziców, a żaden z nas nie zna nikogo kto mógłby pomóc
W tym momencie wtrąciłam się do ich rozmowy
– Patryk wiesz, że ja gram w siatkę od podstawówki? W liceum jeździliśmy na różne zawody i grałyśmy naprawdę świetnie. Nie chwaląc się muszę powiedzieć, że dzięki mnie zdobyliśmy sporo złotych medali – powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego – jeśli chcesz mogę was trenować
– Naprawdę mogłabyś? – zapytał z nie do wierzeniem
– No pewnie, kocham siatkówkę i z przyjemnością z wami potrenuję, ale musisz wiedzieć, że jestem bardzo wymagająca – mrugnęłam do niego
– Ok, ok – uśmiechną się – to ja idę już do siebie, zadzwonię do chłopaków i idę spać. Dzięki Julia. Dobranoc
Gdy wychodził odwrócił się na chwilę i powiedział
– Tato, a to o co mnie wcześniej pytałeś to jestem za. Jest super.
Wyszedł, a ja zobaczyłam, że Wika już śpi słodko
– Można wiedzieć o co chodziło? – zapytałam cicho
– Pytałem go czy nie miałby nic przeciwko gdybyś tu zamieszkała
– Żartujesz? I on powiedział, że jest za? Czyli chyba też mnie polubił? Boże Dawid nawet nie wiesz jak się cieszę, a tak się bałam
– Kochanie mówiłem ci, że będzie dobrze. Ja teraz zaniosę małą do jej pokoju, a ty idź do sypialni i czekaj na mnie skarbie…
Poszłam do sypialni, rozebrałam się i wskoczyłam pod prysznic, po chwili Dawid dołączył do mnie, byliśmy na siebie tak napaleni, że od razu przyparł mnie do ściany i wziął mocno, ruszaliśmy się szybko i nie musieliśmy długo czekać na finał, w tym samym czasie zalała nas fala rozkoszy…
– Skarbie uwielbiam jak dochodzisz i twoja cipka zaciska się na mnie tak mocno, nie mogę wtedy wytrzymać, od razu się spuszczam, to jest boskie
– A ja uwielbiam gdy się we mnie spuszczasz
Później w łóżku kochaliśmy się już wolniej, namiętnie, pieściliśmy swoje ciała, całowaliśmy się cali i było wspaniale…

Ten weekend był świetny, ciągle robiliśmy coś z dziećmi, poświęciliśmy im cały swój czas i doszłam do wniosku, ze to naprawdę fantastyczne dzieciaki. Zrobię wszystko by nasze relację się nie zepsuły, a Sylwia niech spada, ja też potrafię walczyć!
W niedzielę wieczorem Dawid odwiózł dzieci do mamy. Przed wyjściem szepnął mi żebym czekała na niego w samej bieliźnie.
Gdy wrócił akurat wychodziłam z łazienki, Dawid wziął mnie na ręce, rzucił delikatnie na łóżko, położył się na mnie, spojrzał mi w oczy i wyszeptał:
– Dziś całą noc będę cię pobudzał na wszelkie możliwe sposoby, ale nie dam ci skończyć, nad ranem będziesz mnie błagała o spełnienie, zapragniesz tego bardziej niż powietrza i jeśli zasłużysz to dam ci dotrzeć na szczyt, a wtedy przeżyjesz największy, najpiękniejszy i najmocniejszy orgazm. Nigdy czegoś tak wspaniałego nie przeżyłaś…
Gdy to usłyszałam, zrobiłam się wilgotna…

Dodał/a: kamasz60 w dniu 13-08-2013 – czytano 4041 razy.
Słowa kluczowe: opowiadania nastolatek smutek tęsknota szczęśliwa miłość pożądanie kamasz60
Kategoria: Pożądanie

Zobacz inne

Komentarze (11)

Anonimekdnia 2013-08-14 11:41:49.

Świeeeetne, błagam daj mi tego opowiadania więcej ;33

IZkadnia 2013-08-14 22:27:35.

SUPERR

, onndnia 2013-08-14 22:39:06.

wieeecej :}}

boodnia 2013-08-16 12:11:08.

pisz dalej, bo świetne:)

..dnia 2013-08-16 16:18:30.

yyy jesteś zboczona..

Directionerka dnia 2013-08-17 09:42:19.

Meeega opowiadanie. Dodawaj szybko kolejna czesc 😉

Jadnia 2013-08-18 14:16:32.

Dawaj pisz więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:]

kamasz60dnia 2013-08-19 18:38:04.

( Do .. ) Czy ty w ogóle wiesz czym jest zboczenie? Jeżeli zwykły seks to dla Ciebie zboczenie to żal mi Cię, a właściwie to żal mi Twojego partnera. Nie pisze tu o żadnych gwałtach, sukach ani innych odchyłkach, tylko zwykły seks. Kategoria “pożądanie” to kategoria o seksie. Jeśli to co piszę to dla Ciebie zboczenie to po jaką cholerę wchodzisz na takie strony?? Nie widzę nic zboczonego w moich opowiadaniach, a jak myślą inni???

gryzdnia 2013-08-23 00:03:06.

Piszesz to w taki męski sposób, blee

alexdnia 2013-08-24 10:56:07.

zajbiste opowiadanie piszzz dalej !!!!!!!

dnia 2013-08-28 09:25:38.

Kiedy pojawi sie nastepna czesc.?
Opowiadania jest boskie tak wgl. gratulacje!

Prosimy o nie dodawanie danych osobowych, adresów e-mail, numerów komunikatorów, numerów telefonów itp.

Komentarz do "Mój prywatny lekarz IV"

(pole wymagane)

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.